zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 2 grudnia 2024

Jakie były Twoje początki słuchania rocka lub metalu?

Od 2011-02-23 do 2011-03-01

przypadkowy udział w koncercie
 
 
1%
album pożyczony od znajomego lub rodziny
 
 
30%
program radiowy lub telewizyjny
 
 
10%
zbawienny wpływ rodziny
 
 
30%
własne poszukiwania
 
 
29%



Zobacz: archiwum sond.
Komentarze
Dodaj komentarz »
Moja historia
5ciastek (gość, IP: 77.97.145.*), 2011-03-09 14:19:56 | odpowiedz | zgłoś
Moja historia z rock/metalem zaczęła się tak na dobrą sprawę, gdzieś w roku 92. Zawsze interesowała mnie inna muzyka(czyt.inteligentniejsza)od tej, jaką słuchali moi koledzy-koleżanki.

Pamiętam wizyty u kuzynów i ich pierwszy w Polsce model odtwarzacza CD, zupełna nowość -kosmos i cud techniki! Płyta AC/DC - Razors Edge, holly shit! to był power i agresja, byłem zdumiony i przerażony tymi dzwiękami. Ta muzyka w tamtym czasie jeszcze do mnie nie dotarła i potrzebowałem kilku lat, aby ponownie spotkać się i oswoić z ciężkimi brzmieniami.
Bieszczady rok bodajże 95, biwak na polu namiotowym. Kręcę się wokół namiotu a w tle nieopodal z zaparkowanego samochodu, dobiega głośna muzyka.
To była Metallica - And Justice for All. Podszedłem do młodych chłopaków w t-shirtach z logiem Metallica z zaciekawieniem i pytam, czego słuchają...dostałem wtedy kasetę do przesłuchania i w zaciszu kabiny samochodu moich rodziców, odbywałem namiętny romans z brutalną odmianą rocka.
Chyba wtedy to się zaczęło i mimo, że mało mam wspólnego z Metallicą o obecnym czasie, to jednak ta płyta była dla mnie kamieniem milowym w miłości do rock/metalu. Potem pierwsze fascynacje Panterą i grom z jasnego nieba, kiedy usłyszałem i zobaczyłem po raz pierwszy Prison Sex - Toola w naszej publicznej telewizji. Byłem kupiony przez wiele lat i maniakalnie opętany tą niesamowitą muzyką.

Dziś mając prawie 34 lata, wciąż jestem zakochany w alternatywnej muzyce i choć Tool rownież poszedł w odstawkę i zastąpił go post, sludge, trash,doom i inne odmiany -to jestem przekonany, że ów romans będzie najdłuższym i najintensywniejszym związkiem w moim życiu. Tyle w wielki skrócie;)

Pozdrawiam wszystkich tych, którzy szukają swojej odmienności w kulturze masowe i przynależności do grona nielicznych sympatyków ambitnej anti-plastic musique -hail!!!
re: Moja historia
tjarb (wyślij pw), 2011-03-09 17:08:59 | odpowiedz | zgłoś
tzn od czego dokladnie inteligentniejsze jest AC/DC i z ktorej strony ich muzyka jest ambitna? oO
re: Moja historia
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2011-03-09 21:03:43 | odpowiedz | zgłoś
To musiała być szokująca wypowiedź x-] Aż się tjarb obudził hehe. Wracając jednak do tzw. początków, wciąż brak tu newsa o śmierci jednego z najbardziej utalentowanych basistów rockmetalowych końca lat 80 - tych i początków lat 90 - tych - Mike Starr wiadomo skąd. Cześć jego talentowi i pamięci. Nie pokonał tego samego czego nie mógł pokonać Layne.
re: Moja historia
pik (gość, IP: 95.49.179.*), 2011-03-10 13:20:15 | odpowiedz | zgłoś
też nie wiedziałem o tym.. zgadza sie: świetny basista.. aż zaraz se obejrze klip do 'Would?' R.I.P.
re: Moja historia
5ciastek (gość, IP: 77.97.145.*), 2011-03-10 12:57:49 | odpowiedz | zgłoś
Czytaj ze zrozumieniem tekst Jasiu. AC/DC to tylko przykład, jak w owym czasie postrzegałem i odebrałem tą muzykę.
Pojedyncza piosenka Kinga Diamonda
Boonk (wyślij pw), 2011-03-09 08:46:20 | odpowiedz | zgłoś
Nagrana na kasetę Wiskord Szczecin... To było "A Visit from the Dead".
Sześcioletnia dziewczynka,sama w domu + płyty ojca
Djura (gość, IP: 83.18.178.*), 2011-03-01 22:32:27 | odpowiedz | zgłoś
To nie mogło skończyć się inaczej,wyjęłam pierwszą z brzegu płytę i włączyłam. Tak się złozyło,że był to świeżo wydany i spiracony S&M Metalliki.
Do dwunastego roku życia znałam tylko dwa zespoły - Metallikę i Rammstein. Potem był krótki rozbrat z tego typu brzmieniem,próba dopasowania się do sweet koleżanek z klasy,a w drugiej gimnazjum zaczęłam wracać,poprzez lekkie rzeczy jak Red Hoci czy Evanescence,potem fala fascynacji Soad,Slipknotem i Rammsteinem. Od dłuższego czasu moimi ulubionymi gatunkami są klasyczny heavy i power metal.
King Diamond!!
Pawel P (wyślij pw), 2011-03-01 16:11:35 | odpowiedz | zgłoś
stare, pirackie kasety heavy metalowe, przede wszystkim King Diamond, Destruction, potem zacząłem kupować Metal Hammer i samo poszło
początki ech...
Krist (wyślij pw), 2011-03-01 15:11:00 | odpowiedz | zgłoś
Dawno to było już, 18 lat... kto by pomyślał. Ja zacząłem od płyty "Get A Grip" Aerosmith, mieli wtedy dobry czas, a potem to już poszło, Nirvana "Bleach" i cała reszta ich płytek, Pearl Jam "Ten" Jakieś Perfecty, a potem jak wsiąkłem w punk i alternatywę... Przewinęło się tego mnóstwo, a niektóre kapele do tej pory są bliskie mojemu serce (Armia!!! - najważniejszy zespół mojego życia, Type O Negartive, Soulfly) coś pięknego, niezapomnianego. Do tej pory pamiętam przegrywanie kaset i nagrywanie albumów, szczególnie tych alternatywnych (La Aferra "Miłość"!!!) z radia. Czekało się i czekało. To już niestety nie wróci, oj nie...
ajsid
adek28 (gość, IP: 79.190.36.*), 2011-03-01 13:32:06 | odpowiedz | zgłoś
eee dawno to było
ale mojego 4latniego bobka już nauczyłem słuchać dobrj muzy!
coverowe granie ajcidów oraz lekka metalica póki co!
« Nowsze
1

Informacje

Wszystkie pytania i odpowiedzi w naszych błyskawicznych sondach należy traktować jako niezobowiązującą zabawę!

Masz ciekawe pytanie do czytelników rockmetal.pl? Napisz do nas!