Jak kilka osób przede mną - z pobudek egoistycznych. Żeby się (jeszcze bardziej) dowartościować, pokazać, że jestem lepszy od tych, którzy nie pomagają.
Ale jeśli ktoś pomaga nieegoistycznie, to też chwała mu.

A karma to swoją drogą. Oczekuję od losu dużej "wypłaty" ;)

Moim zdaniem poprostu fajnie jest zobaczyć uśmiech na czyjejś twarzy. Pomóc komuś wypchnąć auto, wciągnąć wózek po schodach... Kiedyś miałem w to wyjebane. Teraz stwierdziłem, że w państwie pełnym zapyziałych buców trzeba troche zmienić mentalność ludzi. Stąd mam motywacje :)

''Pomóc komuś wypchnąć auto, wciągnąć wózek po schodach...'' no to ludzie pomagają, tylko potem nie możesz znależć swojego auta, wózka czy roweru :)

Ja pomagam z podobnych powodów jak Juhas, ale nie o tym właściwie chciałem napisać. Chciałem tylko dokończyć ten cytat z newslettera, czyli po prostu wywrzeszczeć ile sił w płuchach: "WAR ENSMBLE!!!" :D. Do wszystkich Slayer-maniaków: do zobaczenia 11 kwietnia na Golden Circle :). Slayer kurwa!

Ja pomagam wyłącznie z powodów egoistycznych. Po 1. jeśli pomagam, wiem, że mogę liczyć, że ktoś w przyszłości mi pomoże. Po 2. pracuje nad swoją karmą ;)