Owszem bywają grubiańscy ludzie starsi, ale czy my w tym wieku bedziemy milutcy i sympatyczni? wątpię...cierpienie człowiekowi potrafi zepsuc najlepszy nastrój. Takze moi drodzy bądzmy wyrozumialsi i taktowniejsi a z pewnoscia i kiedys ktos nas zauwazy w potrzebie! :) pozdrawiam

Niektóre z waszych wypowiedzi to żenada. Rozumiem, że jako metale jestescie tak indywidualistyczni, że z zasady nie możecie ustapić?:/ To może lepiej przerzucić się na auto, w nim nie trzeba nikomu ustepować.

panie indywidualistyczny.. chcialbym zauwazyc ze autem na drodze tez trzeba miejsca nie raz ustapic wiec rada podtarcia tylka warta ;)

Dlaczego? Nigdy nie siedzę w autobusie/tramwaju jak nie jest pusto. Jakis taki zwyczaj, m.in. dlatego, żeby lepiej ogarniać sytuacje z kanarami - tu mała podpowiedź do Necro feel, dlaczego niektórzy się rozglądają. A jak mam kaca, to tym bardziej nie siedzę, żeby nie zasnąć. A poza tym mpk jest be (jakie z tego przedsiębiorstwo, skoro nie jest prywatne?). Na taki np. Wrocław wolę rower, nawet zimą... No i pompuję rower dla szatana! \m/ :P

Jezeli widze jak staruszka chybocze sie na nogach ,to jest oczywiste ze ustepuje,trzeba umiec sie wczuc w czyjas sytuacje,niestety nie bedziemy mlodzi wiecznie ,ktos rowniez z nami moze kiedys tak postapic....

Kobiety w ciąży mają pierwszeństwo, bo w obliczu niżu demograficznego prokreacja to przyszłość, ale starsi ludzie nie dostaną miejsca, tylko ze względu na wiek, chyba, że ledwo się faktycznie trzyma na nogach, to nie chce mieć go potem na sumieniu (na czym?). Bawią mnie ludzie młodzi/w średnim wieku, którzy gorączkowo rozglądają się, czy nie ma kogoś, komu mogliby miejsce ustąpić. Liczą sobie dobre uczynki do zeszyciku od religii czy chcą się na siłę pokazać? ja siedząc zwykle coś czytam albo gapię się bezmyślnie w szybę rozmyślając o rzeczach wzniosłych i duperelach i rozglądanie się "dziadku, babciu chcecie klapnąć?" to chora jazda.

tak na serio to jak czytam niektóre komenty to wiem jedno: mam nadzieje że niedożyje np. 60 lat w tym kraju.. bo mało ci kto miejsca ustąpi, ew. może zapyta sie: czy szanowny pan np. z laską nie zechciałby usiąść na moim miejscu? bo inaczej to jak? po co wyszedl.. niech siedzi w domu (najlepiej starcow) jak kilkunastoletni gówniarz (bez obrazy) czuje sie zmęczony... życiem(?) niz staruszek który wyszedł na plotkowanie? tak wiem niektóre stare osoby sa wredne i w ogóle (pewnie tez taki będe) ale to nie powód żeby olewać ich obecnosc w autobusie.. jak chodziłem do koscioła (dawno bo dawno) to jak za każdym razem dostalem z lokcia -a czesto to bywalo- od jakiejs babci to co? miałem jej oddać? no nie wiem.. jak juz nie spie w tramwaju czy autobusie to staram sie obserwować i sam pytac ''starcow'' czy nie chcą usiasc.. swoją droga m.in. mój dziadek ma wiecej energii od niektórych mlodych.. ech ta dzisiejsza mlodziez , wiecznie zmeczona ;)

Raczej tak, ale tylko gdy sami o to poproszą. a nieraz krępujące jest, siedzisz sobie w tramwaju a tu ktos obok ciebie stoi. jakby nie mogl sie zapytac

Szczerze mowiac,to owszem ustepuje ale tylko wtedy gdy sam mam na to chec.Wkurza mnie,ze starszym ludziom wydaje sie ,ze ustapienie miejsca nalezy sie im z urzedu-dlatego,ze sa starsi.Czesto sa to osoby strasznie ale to strasznie wredne.Babska z 'gębą'wieksza niz jej zad!Awanturujace sie i domagajace miejsca.sklonne pobic delikwenta na oczach innych pasazerow!.......Na ludzki szacunek i chec pomocy trzeba sobie zasluzyc!!!

czasem też jestem padnięta po całym dniu w pracy/na uczelni, ale jak widzę jakiegoś ludzia bardziej zmaltretowanego ode mnie to jasne. poza tym sam gest jest już ważny. parę lat temu miałam uszkodzoną nogę i się w zwolnionym tempie przemieszczałam. i naprawdę bardzo pomocne i mega miłe było jak ktoś mi ustąpił miejsca tudzież np. przytrzymał drzwi. póki człek sam czegoś nie doświadczy to nie ma pojęcia jak ważne są takie ludzkie odruchy. no i przy okazji przywracają wiarę w ludzi:]