a ja mam 45 lat a metalu słucham od 30 lat i ubieram się w to co mam,jest mi dokładnie obojętne czy ktoś postrzega mnie jako słuchacza metalu czy nie.Ale taki luz łapie się z wiekiem.Pozdrawiam wszystkich

"pojawiło sie wyżej stwierdzenie "jeśli ubierasz sie czasem tak a czasem inaczej- jesteś pozer" "
to taki żart był - z wiekiem chyba poczucia humoru się nie traci? ;)

heh przypadkowo odpowiedziałam nie na tego posta - miało być do tego pana niżej ;)

przede wszystkim liczy sie to co człowiek ma w sercu. i prawdą jest że muzyka która sie preferuje wiele mówi o charakterze. ale ubiór?

metalu, wielu jego odmian i rocka slucham właściwie odkąd tylko pamiętam- przez całe życie- tak również odkąd tylko pamiętam gram na basie i staram sie przyłożyć odrobinę do rozwoju tego gatunku. ale ubiór? od dawna już ubieram sie , względnie elegancko, skóra co prawa została ale zmieniła fason. właściwie tylko wsiadając na motor ubieram się stricte metalowo.

pojawiło sie wyżej stwierdzenie "jeśli ubierasz sie czasem tak a czasem inaczej- jesteś pozer"

powiem tylko jedno: życzę tej osobie z całego serca: tylu przesłuchanych koncertów, tylu zorganizowanych koncertów, setek godzin na sali prób i w studio - bo było warto

Długie kudły, raczej czarne ciuchy, czasem podkoszulek jakiejś kapeli. Nie można się mylić :] .

w sumie to faze na czerń i glany przez cały rok, miałam w gimnazjum, teraz ubieram się bardziej kobieco:) przyszło z wiekiem:P spódniczki, szpilki już weszły mi w życie, a gotyk, metal czy rock nadal lubię:P w sumie zależy od sytuacji, samopoczucia, albo od tak sobie mi się wyciągnie coś z szafy:P

Wyglądam jak metal, ale tylko dlatego, że zajebiście dobrze się czuję w długich włosach, trampy/martensy na nogach są wygodne i dobre, skórę uwielbiam, a koszulek innych niż z zespołami nie mam ;p Choć zdarza się ubrać inaczej - okazje różne czy coś.
Ale ubiór nie jest aż tak ważny - byle gówniarz jak założy glany i skórę nie będzie metalem automatycznie - to trzeba czuć.
Ogólnie teraz ubiór mi się poszerza o mniej "metalskie" ubrania ;)

Metalem jest się z duszy choć w dusze nie wierzę ale chodzi o czucie.chodzisz ubrany jak chcesz ale wiesz jaka muza w tobie gra i jaka muza cię kręci.Kiedy byłem w stanie popowego marazmu to i tak wiedziałem że wróce do życia w metalu bo tak bije moje serce i nie ma takiej siły ...

ja swoj ubior lacze xD nosze galny mam dlugie wlosy xD co pokazuje ze slucham metal, rock xD ale ubieram tez luzne bluzy kolorow zielony, czerowny, zolty co pokazuje ze slucham reggae xD

Brakuje mi takiej odpowiedzi ;)
Ja się ubieram różnie - głównie na czarno, bo lubię ten kolor, ale nie tylko. Czasem w eleganckie bluzki, spódnice, sukienki i szpilki, czasem w zdarte dołem dżinsy, stare glany i jakąś bluzę. Zależnie od humoru - nawet nie od okazji, na zajęcia w jeden dzień tak, w inny zupełnie inaczej. Ubieramy się dla siebie i własnej przyjemności, trochę dla zabawy - różową spódniczkę też bym mogła założyć, gdybym miała, bo byłoby śmiesznie :)
To znaczy, że widać po mnie, czy nie? ;)