wystarczyło pójść na kółko muzyczne w podstawówce...

a tak w ogóle to w jakiejś szkole muzycznej uczą growlingu?

mega. zrobiłam osiem kółek i ryczę lepiej od Nergala!

Wpisujcie!
Wg mnie - to oczywiście jedyny i niepowtarzalny Mark "Barney" Greenway, i jego wokale w Napalm Death I Benediction w okresie "Harmony Corruption" oraz "Subconscious Terror"...

Bieganie faktycznie looks very funny.

Co do nauki growlu to polecam "zen of screaming" - pierwsza część jest o pracy przepony, druga i ryczeniu jako takim:)

No ja właśnie biegając w kółko nauczyłem się naprawdę dobrze growlować :) naprawdę pomaga bardzo szybko opanować tę technikę śpiewu ;)

Uwielbiam biegać w kółko growlując jednocześnie. Świetna zabawa!!! A tak poważnie - nie można za bardzo ściskać strun głosowych. Jeden gość opowiadał mi, że po swoim pierwszym koncercie odpluwał krwią. Teraz już wychodzi mu to świetnie, zatem - dużo pracy przepony i nieprzeciążanie strun głosowych. Z czasem zacznie wychodzić bez wysiłku. Oczywiście trzeba dobrze poznać swój głos.

Nie wiem co ma bieganie w kolko do tego, ale najfajniej brzmialo :D. A nauczyc sie da! Rozne testy z wlasnym glosem i mozna znalezc ten punkt na strunach glosowych, ktorych naprezenie da taki efekt, no i oczywiscie praca przepony :).