Trochę odmiany nie zaszkodzi! Poza tym będzie to sentymentalna podróż do początku lat 90... :)

Na metalmanię wybrałem się po raz pierwszy w podstawówce,aktualnie mam 36 lat i tylko jeden raz sobie odpuściułem.Nie mam wątpliwości, że najlepszy dla tej imprezy jest spodek.
Z zestawem kapel bywa różnie raz lepiej raz gorzej ale wiadomo, że nie ma możliwości aby wszystkim pasowało. Jak ktoś nie lubi Exodus i Overkill jego sprawa, ja te kapele mogę oglądać wielookrotnie bo są zajebiste na koncertach i właśnie dla nich po raz kolejny odwiedzę spodek. Pozdrówka dla starej ekipy nie wymiękajcie

Nie dosć, że blisko, to jeszcze miejsce dobre. Co do tego, że metka schodzi na dno, to prawda! Co chwile te same zespoły (Vader np., Overkill) to jeszcze za dużo właśnie trashu i newmetalu! Szumnie nazywają to jeszcze najwieskzy festiwal w Europie środkowowschodniej! Śmiechu warte! Czesi potrafią zorganizowac pożądne festiwale i za dobrą cenę! W Polsce jak zwykle musi być do dupy i te tłumaczenie, że koszta itp. pierdoły...
PS Pewnie metka bedzie droższa niz rok temu i z gorszym repertuarem...

bylam na śląsku nieraz ale mialabym problem z dotarciem do Zabrza wlasnym carem-za spodkiem przynajmniej byl parking..

oczywiscie ze katowice, zresztą i tak metalmania schodzi na psy !!! i to mocno ,niewiem czy wogóle pojade z roku na rok jest podobnie trash dominuje,

Takie "Metyl-manie", jakimi przez ostatnie lata częstują nas organizatorzy, to mogą robić nawet w pierwszym lepszym domu weselnym...albo lepiej pogrzebowym.

Wszystko jedno bo ten festiwal od paru ładnych lat i tak jest do dupy wrazić...

co roku powinna być w innym dużym mieście.
Katowice, Kraków, Wrocław, Poznań, Gdynia lub Gdańsk, Łodź, W-wa ...

wszystko jedno, i tak daleko...

No pewnie, że Spodek lepszy. Autobus pod sama hale mnie podwozi, a i sama droga o polowe krotsza niz do zabrza, no i hala lepsza.