mam ze 2 koszulki na dnie szafy ale nigdy nie czułem potrzeby ich noszenia;po co ktoś ma mnie szufladkowac jako fana takiej albo innej kapeli? poza tym nie musze ogłaszać całemu światu czego słucham, dla mnie to drugorzędna sprawa;a sięgając głębiej to koszulki tak jak i "kostki", glany itd stały sie przykrym przejawem uniformizacji; paradoksem subkultury metalowej(jak i każdej innej) jest to ze choc ma sluzyc wyróznianiu sie zabija indywidualność, a tshirty z nazwami kapel to nieodłączny element tego procesu; jak komuś to nie przeszkadza to niech nosi co chce;)

Przeważnie noszę, ale to nie jest obowiązkowe. Najważniejsze, żeby strój fana metalu był dostosowany do muzyki, w miarę możliwości. Tak więc dresy z kapturem, spodnie wory - odpadają zdecydowanie. Skóra i dżinsy, czarne rzeczy, wyrazisty wygląd - to mi się podoba! Nic śmieszniejszego niż "metalofcy" nie różniący się od przeciętnego typka z ulicy. Buahaha, "normalni" się znaleźli.

Nosze z wielka przyjemnoscia :). W sumie w mojej szafie ciezko znalezc koszulke bez zospolu. Sa to jak najbardziej te dostepne w kazdym sklepie (Mayhem, emperor, Thetre of Tragedy) jak i takie, za ktorymi trzeba troche sie naszukac (Dub buk, Slavland).

Kiedyś łaziłem a teraz to różnie to bywa na pewno nie na co dzień

tylko orginały ,lub własnej roboty.Krajowe w większości kiepska jakosć ,kiepski skład graficzny.Ci co to robią napewno w tym nie chodzą ,zwykła produkcja nastawiona na zbicie kasy

Rzadko, ale jeśli są oryginalne i mało spotykane to tak. Nawet zamawiam takie z innych państw

Koszulki ulubionych zespołów noszę tylko na specjalne okazje. Uważam, że nie muszę się afiszować z muzyką, której słucham i ubieram się tak, jak mi się podoba.

Zbieram T-shirty od 17 lat.Żałuję że nie dłużej,miałbym o kilka rarytasów więcej.Właściwie nie zdarza mi się nosić "niemuzycznych" ciuchów.

Zawsze, od lat codziennie, dobre nieczytelne logo na klacie plus obowiazkowo trupy. Duzo trupow.

Ja też chodzę w koszulkach z nazwami zespołów, ale nie kupuje ich w sklepach tylko ktoś mi robi na zamówienie. Te w sklepach są oklepane np. Metallica, Iron Maiden, Slayer itp. Ludzie w tym chodzą, a jest masa fajnych kapel, których koszulek u nas nie uświadczysz...
Backyard Babies, Hell N' Diesel, Black Stone Cherry, Hellacopters, Shinedown...