- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Czy nosisz na co dzień koszulki lub bluzy ulubionych zespołów?
Od 2008-08-20 do 2008-08-26
tak
49%
nie
51%
Komentarze
Dodaj komentarz »
Po co?
Jak ktos chce sie dowiedziec jaka muzyke lubie, to niech spyta? Ja sie nie mam zamiaru wybijac, mi jest ogolnie wszystko jedno. Kocham muzyke (rock, grunge, metal) ale nie mam potrzeby tego pokazywac.
t-shirty
T-shirty najlepiej się spisują na koncertach (obowiązkowo), na spotkaniach z metalową bracią. Zazwyczaj nie noszę, bo mi ich szkoda ;) Ale ramona i glany koniecznie ;)
re: t-shirty
Ja nie noszę koszulek, bo ich nawet nie mam, nie są mi potrzebne do szczęścia.
BTW: do czego nosicie ramonę, do jakich spodni? Nosicie ją zapiętą czy rozpiętą? Na zamek, czy tylko paskiem?
BTW: do czego nosicie ramonę, do jakich spodni? Nosicie ją zapiętą czy rozpiętą? Na zamek, czy tylko paskiem?
ubieranie się w zespoły
Kiedyś ubierałem się w koszulki i bluzy z moimi ulubionymi zespołami, a teraz mam tylko jedną bluzę ze Slayerem, którą dostałem od swojej ukochanej małżonki. Wolę innego rodzaju ubiór, ale jak ktoś lubi, to czemu nie?
t-shirt
noszę tylko z okazji koncertów, czy też imprez np. przy ognisku, lub w jakimś miejscu na wakacjach, ale ogólnie nie lubię się tak szufladkować, a moje gusta muzyczne są takie szerokie, że musiałbym mieć ze 100 t-shirtów, zresztą mieszkam w malej dziurze, gdzie rządzi electro i trans a techno to już przeżytek i zbyt trudne w odbiorze, hihi. No w takim świecie żyję,
re: t-shirt
Electro i trans łatwiejsze w odbiorze niż techno? Może ja tam się nie znam, ale lubię czasami sobie posłuchać np. jakiegoś porządnego goa (co prawdopodobnie można zaliczyć do któregoś z powyższych). Żeby nie było, przeważnie słucham sobie metalu.
na co dzień
byłoby to afiszowanie, gdybym ubierała się w takie ciuchy tam, gdzie to nie pasuje. Na co dzień nie noszę, bo w pracy nie byłoby to zbyt mile widziane. A tak poza tym... sporo tego, co jest na rynku po prostu mi się nie podoba i wolę sama zrobić jakiś projekt związany z danym zespołem czy ulubioną piosenką. Na imprezę, w domu czy gdziekolwiek to chętnie zakładam coś innego, nietypowego.
afiszowanie?-owszem ale nie dla wszystkich
dla mnie to nie jest afiszowanie sie...ja po prostu lubie moje koszulki, glany, trampki, ćwieki, łańcuchy i kolce...po prostu dla mnie to juz normalne :)
muzyka tak strój nie
kiedyś kiedyś jak byłam nastolatką to i owszem nosiłam ciuchy z logo zespołu, czerń przeważała, przypinki, łańcuchy. teraz gdy ejstem troche starsza wolę sie ubierać normalnie , łądnie kobieco jak wypada do pracy, więc styl "metalówy" mi nie pozostał - muzyka owszem;)
Informacje
Wszystkie pytania i odpowiedzi w naszych błyskawicznych sondach należy traktować jako niezobowiązującą zabawę!
Masz ciekawe pytanie do czytelników rockmetal.pl? Napisz do nas!
Wszelkie prawa zastrzeżone, © 1996-2024 rockmetal.pl
aha... no i jest jeszcze bluza... którą noszę obowiązkowo na koncerty i kiedy tylko sie da ;P mowa oczywiscie o zwykłej czarnej boluzie behemotha, zawierajacej tylko logo ;]