Spora większość moich znajomych słucha szeroko pojętego rocka czy metalu. Inna sprawa, że rock/metal jest określeniem obejmującym tak różne gatunki muzyki, że z wieloma znajomymi słuchającymi powiedzmy rocka, mam tyle samo wspólnych tematów do rozmów o muzyce, co ze słuchaczami hip hopu czy popu. Ja osobiście słucham przede wszystkim odmian black metalu takich jak black ambient czy DSBM, folku i neofolku a do tego czasami power metalu i niemieckiego hard rocka; i przyznam że nie znam nikogo kto by podzielał mój gust muzyczny, mimo że niby większość ludzi z którymi się zadaje słucha "podobnej" muzyki.

A ty się Asas zastanów co ty piszesz... Gdzie ty rock'n'rolla porównujesz do tego hip-hopowego ścierwa. Gdybyś miał trochę wiedzy o hip-hopie to byś miał szacunek do rockowej muzyki, bo sam hip-hop wiele zaczerpnął z punku, hardcoreu i ogólnie z całego rocka.

A co do człowieka o nicku yup?? Że niby co jest złego w noszeniu podkoszulek metallicy, iron maiden?? To legendy metalowe i temu nie możesz zaprzeczyć... Dobrze, że początkujący metale wiedzą co to iron maiden i metallica. A brudasem to ty jesteś.

A co do sondy. U mnie w mieście cholernie mało jest metalowców i można ich policzyć na palcach u jednej ręki. Zaznaczyłem, że mniejszość, a bym zaznaczył, iż żaden najlepiej. Według mnie powinno wrócić to co było kiedyś, Metalowi nie pisane jest siedzieć w podziemiu :/ Nie zgadzam się z ludźmi, którzy piszą, że to undegroundowy gatunek. Kiedyś jakoś undegroundowy nie był. Metal to do jasnej cholery rock'n'roll. Tu powinien być rozgłoś i w ogóle...

jak masz problemy ze zrozumieniem tesktu to juz nie mój problem; chodziło mi o to ze dzieciarnia w koszulkach metallicy i maiden to w praktyce zwyczajni pozerzy którzy nie mają zielonego pojęcia o cięzkim graniu; poza tym jest masa lepszych kapel które w równym jeśli w nie większym stopniu zasługują sobie na status legendy ale ty pewnie nawet o nich nie słyszałeś zatrzymując sie na poziomie znajomosci 3 bandów;co do "brudasa" to żaden szanujacy sie metal na takie miano nie zasługuje, znów miałem na myśli badziewiarzy którzy indolecje w dziedzinie muzy maskują ubiorem

Masa lepszych kapel?? Wiesz... Zależy dla kogo. To, że Iron Maiden, Metallica to dla ciebie niszowe zespoły metalowe, to nie znaczy, że dla innych. Tak dla mnie to największe kapele w całym heavy metalu... I pewnie cię zaskoczę gdy napiszę, że znam więcej metalowych zespołów :/ A nawet jeżeli bym znał tylko 3 czy 2?? Słuchanie metalu nie polega na wyścigach kto więcej kapel zna itd. Pewno dla ciebie pod terminem "lepsze kapele" kryją się zespoły black, death czy thrash metalowe... To powiem ci, ze nienawidzę tych gatunków, z wyjatkiem tego ostatniego. Wolę zdecydowanie heavy z Maidenami i Judasami na czele... I cóż, możesz uznac to za pozerstwo. Mi to zwisa...

o, tu cie zaskocze bo akurat nie zadna blackowa czy deathowa młócka, gdzie liczy sie napieprzanka z prędkością światła będąca jedynym wyznacznikiem artyzmu; mozesz miec swoje zdanie ale nawet w kategorii NWOBHM albo tradycyjnego heavy znalazłoby sie tyle dobrych rzeczy ze swiadome ograniczanie sie do tego co akurat najbardziej znane (niewątpliwie i judas i maiden) to troche głupie; jest tyle swietnej muzy do odkrycia; a tak zupełnie osobiscie, w kategorii thrash metallice biją na łeb slayer, megadeth i exodus i szkoda ze to o nich nie mówi sie jako o legendach w pierwszej kolejnosci

Posłuchajcie sobie Dalek, dla takiego hip hopu to życie można oddać, kolesie gniotą połowę ciężko grających kapel. A co do dyskusji, to nie ogarniam, czy wy tylko patrzycie kto jest ubrany na czarno? Połowa ludzi słuchających ciężkiego łojenia, wcale na takich nie wygląda ;]

Ja to jestem zdania że Polska jest taką zapadką ,jeżeli chodzi o metal. Byłem jakiś czas w Niemczech i tam pełno osób łazi odzianych na czarno.

Prawdziwym, dobrym metalem, nie jakimś numetalowym gównem z MTV ala KoRn (wybaczcie mi to) interesuje się mało osób, ale patrząc na to, iż powstaje coraz więcej nowych, i co najlepsze - dobrych zespołów, jest w miare dobrze.
a znam ze max 10 osób, reszta jakieś gówna pokroju Fall out Boy, My Chemical Romance, 30 second to mars i inne pseudo emo ścierwa. Pozdrawiam, a i niech fani wyżej wymienionych zespołów nie ma do mnie żalu.

ja mam tylko jednego kolege ktory slucha metalu a reszta jakiegos disco , techno i co gorsza disco polo. brechtam sie z nich ale mi to nie przeszkadza. jak bylem mlodszy to bym im reki nie podal gdyby nie sluchali przynajmniej rocka. naszczęście zmądrzałem. słucham tego co do mnie pasuję i co lubię a innych gusta mam gdzieś i nawet sie nie zastanawiam czy metal jest lepszy od innycvh gatunków bo mnie to nie interesuję. swoje wiem. poza tym czasem zarzuci sie też coś innego muzyka poważna jak najbardziej też mnie kręci.

u mnie jest roznie..moje towarzystwo jest takie troche mieszane..lubia sluchac metal,troche rocka a troche punka.ale jak sie wszyscy spotykamy to slucha sie wszystkiego po trochu noi i tak jest fajnie .:)