Ja dorzuce nowe,bardzo dobre albumy Queensryche i Threshold,no i oczywiscie wspanialy Porcupine tree.

''Messa przypomniała o sobie niezłym klimatycznym "Close", ale słabszym od poprzedniego "Feast for Water".
Także tak myślę, btw. FfW z 2018 r. - to bardzo dobry album:)

Dobry, na minus spory wzrost cen płyt i biletów,
a na plus kilka świetnych albumów,
polski Species płytą "To Find Deliverance" zaproponował ciekawe połączenie thrash z gitarowym technicznym heavy,
australijski Altars na "Ascetic Reflection" zagrał techniczny death metal odmienny od tego, który serwował na pierwszym pełniaku, płyta rośnie po kolejnych odsłuchach,
Artificial Brain "Artificial Brain" to zdecydowanie najlepszy tegoroczny technical/progressive death metal, Messa przypomniała o sobie niezłym klimatycznym "Close", ale słabszym od poprzedniego "Feast for Water", początkowo Innumerable Forms z "Philosophical Collapse" wydawał się najlepszym tegorocznym
death/doom, jednak ze względu na zbyt duże bazowanie na klasykach za szybko się nudzi.

Przynajmniej ja znam oczywiście Altars, trudna a Artificial Brain wgniatająca w fotel, obie propozycje godne posłuchania. Mam jeszcze coś, wyszło to na początku roku to Hiszpanie z zespołu Inerth i ich płyta Void. To mieszanka industrial doom death. Proszę posłuchać!

Altars faktycznie wydał płytę niełatwą w odbiorze, death metalowy odpowiednik Deathspell Omega,
warto jeszcze wspomnieć o Blood Incantation "Timewave Zero",
zespół chyba się wystraszył i wydał jako EP, mimo, że trwa tyle, co pełna płyta, ale odbiega od dotychczasowej death metalowej stylistyki, właściwie to elektronika biorąca garściami od niemieckich klasyków, jak popularny niegdyś w PL zespół Tangerine Dream.

Widzę, że możemy tymi świetnymi płytami tak tu przerzucać się w nieskończoność, to pewnie wydarzenia na świecie spowodowały, że tak wielu artystów weszło do studiów nagraniowych i wydało swoje płyty. Ale po kolei. Proszę sobie wyobrazić, że jak pierwszy raz słuchałem Timewave Zero to się zastanawiałem kto już tak kiedyś grał, tak tak, stary dobry TD i to właśnie z czasów Polski Ludowej. Niesamowite, historia zatoczyła koło. A teraz kolejna ciekawa płyta to Nowojorczycy z Aeviterne i ich płyta The Ailing Facade. Musi Pan tego posłuchać, to troszkę przypomina Blood Incantation. A co Pan sądzi o tej Void Inerth?

Aeviterne też znam i podaną płytę uważam za dobrą,
ale, że trochę odbiega od moich głównych zainteresowań, to nie podawałem w zestawieniu, trzeba będzie przejrzeć różne roczne podsumowania i zapoznać się z propozycjami.

Nie można zapomnieć o dwóch dobrych płytach wydanych przez weteranów:
Megadeth "The Sick, the Dying... and the Dead!"
The Cult "Under the Midnight Sun"

Nowy stary The Cult, znam oczywiście ale to już odchodzimy od metalu, wobec tego moja propozycja, uwaga Proszę Państwa, drodzy czytelnicy Rockmetalu płyta roku!!!The Smile, nowy zespół Thoma Yorke, Jonnego Greenwooda i Toma Skinnera z Sons of Kemet. To najlepsza rockowa płyta 2022 roku!

O kurde! Dzięki Tobie posłuchałem tego Species "To Find Deliverance" i jestem zaskoczony, że ktoś w Polsce tak gra. A już straciłem nadzieję na jakiś dobry świeży thrash. Nie jestem pewien czy akceptuje taki wokal, ale w tym zespole jest potencjal. Dzieki za polecenie!