Ja tam slucham na co mam czas i ochote, chetnie bym sluchal wszystkiego ale zwyczajnie są priorytety. Moja lista zespolow do obczajenia jest potężna, na wiele lat sluchania. I wcale mi sie nie spieszy

Modna muzyka to na przykład Demilich, Gorguts, Disharmonic Orchestra, Abhorrence, Nocturnus... Stare, dobre granie.
Moda na muzykę klasyczną jest zawsze! (czarujący Chopin, klimatyczny Czajkowski, boski Dvorak, elektryzujący Mahler).
Stay Death!

Nie do końca sie z Panią zgodzę, że wymienieni tu wykonawcy byli kiedykolwiek modni, to wg mnie wyższa szkoła jazdy czyli najlepsi z najlepszych, muzyka dla koneserów. Moda to właśnie to nieszczęsne disco polo w telewizji publicznej, muzyka lekka, łatwa i...prostacka. Co do Abhorrence, czy ktokolwiek z Państwa wiedział, że zespołów o tej nazwie było w historii metalu w sumie 9? Stawiam, że Pani ma na myśli Finów?

Modnej muzyki słucham całe życie. Lata 90: disco polo, pop, dance, ble ble ble... Po 2000: najpierw metal, potem stare przeboje, ponownie metal, w międzyczasie muzyka klasyczna, następnie po raz ostatni aż do teraz metal.
Moda metalowa to oczywiście power metal. Rzygam już nim ale lubię kilka kapel. Helloween, Freedom Call, Power Quest, Sabaton... Mój obecny kierunek to głównie death metal.
Ale szanuję modę i niemodę w muzyce. Ważne żeby każdy znalazł swoją muzyczną drogę bez względu na panujące trendy.
Ahoj!!!

Lata 90.. czego ja wtedy nie słuchałem.. hmm muzyki klasycznej - raczej nie.. power metalu- też nie, a disco polo.. jeśli już, to tak okazjonalnie - na jakimś bazarze :P
poza tym, wtedy to był modny np, 'grandż' oraz tzw. 'klymaty'...

A nie można słuchać muzyki zwracając uwagę na to czy jest dobra, a nie modna?

Teraz - już tak :)

Oczywiście.
W 2015 jak Lemmy zmarł,wszyscy objawili się jako fani Motorhead.
He. Ja już od 2008 ich słucham.
Amatorzy.

Ja od 1991 r. ich... nie słucham :)

Często słucham 'modnej' muzyki. Tyle ze moda się zmienia, a ja jej słucham dalej. Taka różnica