To się zdarza, gdy trzeba korygować kolejność utworów na wszelkiej maści kompilacjach np. Mercyful Fate: The Beginning zawiera min debiutancką EPkę w złej kolejności.

Kolejność - nie, ale zdarzało się że słuchając ulubionych w sumie zespołów, omijać/ przeskakiwać poszczególne utwory na danej płycie- zwykle trwającej ponad 45 min. ;p

A po co?wychowalem sie na kasetach.

O to, to, to właśnie :-)

Ja słucham płyt od A do Z. Zmiana kolejności utworów to bezsens. Przy concept albumach to się nie sprawdza.

Świetne pytanie. Mnie podobnie jak Pani nigdy to nawet do głowy nie przyszło aby zmieniać kolejność utworów przy słuchaniu. W końcu twórca tak a nie inaczej to widział i tak samo odtwarzam obojętnie czy to album koncepcyjny czy nie. Mam pytanie: co Pani sądzi o Kanadyjczykach z Cryptopsy zwłaszcza o płycie None So Vile?

Cryptopsy znam, słyszałam wszystkie albumy ale nie zrobili na mnie wrażenia. Z Kanady jak już to uwielbiam Gorguts.

Przyznam się, że twórczość Gorguts mnie przerasta, ten ich awangardowy death metal to bardzo trudna muzyka w odbiorze. Twórczość lidera Gorguts Luca Lemay'a przypomina mi trochę Roberta Frippa z King Crimson i choć wychowałem się na King Crimson to Gorguts nie mogę rozgryźć.

A Atheist? Też ciekawa muza. Monstrosity też jest całkiem fajne. Jedne z moich ulubionych zespołów death metalowych. Stawiam raczej na klasykę. I... Spodobało mi się Demilich :) nie sądziłam że to aż takie znakomite. I też Massacra z Francji... Stay Death!!!

Uff, wszystkie polecane płyty przesłuchane, ogólnie rewelacja no może ten guttural growl u Demilich(Nespithe) to już wyższa szkoła jazdy ale doznania nieziemskie. Przy okazji przesłuchiwania Gorguts, Cryptopsy, Atheist(Unquestionable Presence), Monstrosity (Millenium) i Massacry(Enjoy the Violence) znalazłem 3 bardzo ciekawe płyty a mianowicie Autopsy "Mental Funeral", Vital Remains "Forever Underground" i mój faworyt Demigod pt. Slumber of Sullen Eyes.