zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku niedziela, 24 listopada 2024

relacja: Yngwie Malmsteen, Katowice "Górnośląskie Centrum Kultury" 18.06.2005

8.09.2005  autor: Arek Wołowiec
wystąpili: Yngwie Johann Malmsteen
miejsce, data: Katowice, Górnośląskie Centrum Kultury, 18.06.2005

Mimo, że ostatnia płyta Yngwiego Malmsteena "Unleash the Fury" ukazała się jak dotąd tylko w Japonii (w lutym tego roku), trasa promująca ten album objęła też Europę, w tym po raz pierwszy także Polskę. Ten jeden z największych wirtuozów gitary wszechczasów wystąpił w Katowicach, w Górnośląskim Centrum Kultury.

Muzyka tworzona przez Malmsteen`a określana jest jako neoklasyczny rock - połączenie muzyki klasycznej z gitarowymi riffami. W jego numerach słychać inspirację wielkimi klasykami - Paganinim, Vivaldim, Bachem, a także klasykami rocka jak Deep Purple, czy Jimi Hendrix. W wielu numerach słychać przeplatające się barokowe motywy oraz riffy w których czuć duszę Hendrixa. Dorobek Malmsteena to około 20 albumów, kawałki z większości z nich mogliśmy usłyszeć na jedynym polskim występie.

Frekwencja nie powaliła, na sali zasiadło ok. 400 maniaków gitarowego grania, ale nikt, kto zdecydował się tego dnia na przyjazd do Katowic na pewno nie żałował.

Yngwie Malmsteen pokazał, że każdy koncert sprawia mu ogromną satysfakcję, bez względu na to, czy gra dla kilkuset czy kilkunastu tysięcy osób. Jak na każdym swoim koncercie muzyk szalał z gitarą, nie zabrakło akrobacji, z których słynie Yngwie - rzucanie gitarą i sprzężenia zwrotne są standardowym elementem każdego jego show. Po cichu liczyłem, że skasuje jednego ze swoich Fenderów jak to zwykle robi, ;-) lecz nie tym razem... (Chyba tylko Wielki Jimi lepiej rozprawiał się ze swoim wiosłem na koniec koncertu). Każdy z członków zespołu miał swoje 5 minut, okazję do solowych popisów. Malmsteen sam wykonał numer "Fugue" z płyty "Concerto". A ludzie siedząc słuchali i delektowali się, każdym dźwiękiem wydobywanym z instrumentów.

Tego wieczora mogliśmy usłyszeć między innymi: "Demon Driver'" z płyty "Eclipse", "Voodoo", "I am a Viking" oraz "I'll see the light tonight" z płyty "Marching Out", nastrojową balladę "Dreaming" z płyty "Odyssey" oraz mocny, z ciężkimi riffami tytułowy kawałek z płyty "Facing the Animal". Nie obyło się bez bisów, których zespól wykonał aż 3. Na koniec mogliśmy usłyszeć min. "Black Star" z płyty "Rising Force".

Owszem, można było się trochę przyczepić do nagłośnienia, które idealne nie było, ale mimo wszystko koncert Malmsteena dla każdego maniaka gitarowych popisów był na pewno niezapomnianym przeżyciem.

Komentarze
Dodaj komentarz »

Materiały dotyczące zespołu

Napisz relację

Piszesz ciekawe relacje z koncertów? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?