zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

relacja: UFO, Crowd, Kraków "Kwadrat" 6.03.2015

8.03.2015  autor: Boomhauer
wystąpili: UFO; Crowd
miejsce, data: Kraków, Kwadrat, 6.03.2015

UFO grywało w ostatnich latach w Polsce kilkukrotnie. Tylko jakoś nie mogłem się wybrać. Nie pamiętam, czy nie byłem przy kasie, czy też może nie chciało mi się ruszać dupy poza promień stu kilometrów od miejsca zamieszkania. No, ale skoro tym razem UFO wylądowało w Krakowie, to takiej okazji nie można przegapić. Uwielbiam tych starych pierników. Toż to jeden z najważniejszych zespołów hardrockowych. Ich styl nazywany jest brakującym ogniwem pomiędzy klasycznym hard rockiem a New Wave Of British Heavy Metal. Na ten drugi gatunek wywarli bardzo duży wpływ i wiele kapel z nurtu NWOBHM przyznaje się do inspiracji starszymi kolegami. Łącznie z Iron Maiden.

UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax
UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax

Początkowo twórczość UFO była w znacznym stopniu spacerockowa. Później stwierdzili jednak, że chcą postawić na bardziej zwarty hardrockowy cios. Do grupy wkrótce dołączył młodociany geniusz gitary, czyli Michael Schenker ze Scorpions (brat Rudolfa). Zaczęły się wielkie sukcesy, a reszta - jak to się mówi - jest już historią. Oczywiście każdy zespół ma swoje "ups and downs". UFO też miało swoje "downs". Zwłaszcza w latach 80., kiedy szukali swojej tożsamości w nowych czasach (podobnie było choćby z Uriah Heep) i trafiło im się kilka słabszych płyt. Ale nie ma się co bać, bo tamtego materiału oczywiście nie wykonują na koncertach.

Dwa dni wcześniej zespół występował w warszawskiej "Stodole". Ten stołeczny klub był zresztą organizatorem obydwu polskich gigów. Organizował też konkurs na supporty. W jego wyniku przed gwiazdą zagrali: poznański Thermit w "Stodole" oraz krakowski Crowd w Kwadracie.

UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax
UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax

Koncerty wystartowały po 20, z kilkuminutowym opóźnieniem. Na początek lokalny support, a więc Crowd. Grają szeroko pojęty metal, ale wyróżniają się tym (przynajmniej w Polsce), że łączą damski wokal z męskim. To jeden z tych zespołów, gdzie gra sześć osób, a i tak wszyscy patrzą tylko na wokalistkę. No dobra, nie wiem, czy wszyscy, mówię za siebie. Selektywność dźwięku mieli typowo supportową, ale może to tylko moje wrażenie, bo byłem blisko sceny, po prawej stronie, niedaleko kolumn. Wiadomo, że koncert to często dylemat - albo przejrzysty dźwięk, albo dobry widok. Wybrałem to drugie. UFO miało oczywiście lepsze nagłośnienie. Muzyka Crowd generalnie spodobała się zgromadzonym, choć niezbyt pasowała do stylu Brytyjczyków (i dwóch Amerykanów) z UFO. Młodzi wykonawcy byli zachwyceni, że mogą występować przed tak liczną publiką. Trzeba tu wspomnieć, że "Kwadrat" pękał w szwach. Czyli mody przemijają, a zajebisty klasyczny rock zawsze będzie miał wiernych odbiorców. Na widowni spory rozstrzał wiekowy, ale oczywiście było bardzo wielu ludzi w średnim wieku i starszych. Jeszcze co do Crowd - myślę, że powinni mieć więcej utworów śpiewanych po polsku (zagrali tylko jeden takowy). Generalnie jestem za tym, aby polskie grupy posługiwały się językiem ojczystym.

UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax
UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax

UFO rozpoczęło mocnym wejściem w postaci energetycznego utworu "Mother Mary" z re-we-la-cyj-ne-go albumu "Force It" (druga płyta nagrana z Schenkerem). Poprawili mocarnym "Lights Out", z refrenem śpiewanym ochoczo również przez publiczność ("lights out, lights out in London!"). Zespół tworzą obecnie: Phil Mogg, Paul Raymond, Vinnie Moore, Rob De Luca i Andy Parker. Dzierżący od zawsze mikrofon Mogg, perkusista Parker i gitarzysta rytmiczny i klawiszowiec Raymond, to oczywiście stare wygi. Pierwsi dwaj to współzałożyciele zespołu (Mogg jako jedyny nigdy z UFO nie odszedł), a Paul Raymond też grał i gra w UFO wiele lat. Vinnie jak wiadomo jest następcą Schenkera na gitarze prowadzącej i w sumie to obsługuje już to stanowisko najdłużej w historii zespołu. Rob De Luca zastępuje na basie innego współzałożyciela - Pete'a Waya. Ten ze względu na problemy zdrowotne nie uczestniczy już od jakiegoś czasu ani w nagrywaniu płyt, ani tym bardziej w trasach.

UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax
UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax

Zespół był bardzo ucieszony genialnym przyjęciem fanów. Tylko Paul Raymond - gdy zerkałem na jego twarz - zdawał się z początku trochę znudzony. Zresztą, co tu się dziwić, jest zdecydowanie najstarszy w zespole. Ale i on się rozkręcił.

Następnie zagrali "Fight Night". To chyba po tym numerze Phil Mogg rozbawił publiczność, z wdziękiem prezentując, iż brakuje mu jednego z zębów. Może to jakieś odniesienie do tego, że za młodu był juniorskim mistrzem Północnego Londynu w boksie. Na pewno mały minusik należy się zespołowi za to, że setlista jest chyba prawie identyczna na całej trasie. Niby była ona OK, bo zawierała wszystkie największe przeboje (zabrakło tylko kilera "Let It Roll" z "Force It"), jednak chętnie usłyszałbym jakieś rarytasy. Jeżeli nie te z mało znanych płyt, to chociaż te z tych najlepszych. Jak choćby uwielbiane przeze mnie utwory "Space Child" i "Queen Of The Deep" z przełomowego "Phenomenon" (pierwszy album z Schenkerem i chyba mój ulubiony, jeśli chodzi o ten zespół). Ale nie ma co narzekać. Zwłaszcza, że potem usłyszeliśmy "Wonderland", "Run Boy Run" i "Venus". Ta druga kompozycja to udany numer z najnowszego albumu "Conspiracy Of Stars", który niby miał być promowany tą trasą. Niby, ponieważ w repertuarze koncertu znalazły się tylko dwie piosenki z niego pochodzące. Zresztą podobno ludzie najlepiej bawią się na tym, co już znają.

UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax
UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax

Kontakt Phila z fanami na koncercie należy uznać za wzorcowy. Czyli trochę zagada, ale niedużo. Najczęściej inteligentnie lub zabawnie. No i na szczęście nie próbuje mówić po polsku, jak niektórzy zagraniczni artyści (jeśli nie liczyć tradycyjnych dwóch zwrotów "dziekuja" i "na zdrowie"). Zachwalał też wodę mineralną, twierdząc że jest o wiele lepsza od alkoholu. Być może to jakaś aluzja do niesławnego koncertu w Warszawie sprzed kilku lat, o którym czytałem trochę. Wtedy raczej nie pił mineralnej. No, ale wróćmy do Krakowa. Grupa zafundowała zgromadzonym przebojowy powrót do przeszłości w postaci kawałka "Only You Can Rock Me" z płyty "Obsession". A później zaprezentowali drugi nowy utwór - "The Killing Kind". Następnie usłyszeliśmy "Burn Your House Down". Phil Mogg był w dobrej kondycji wokalnej. Zresztą fizycznie też dobrze się prezentuje. Za kilkadziesiąt lat pewnie niewielu będzie ludzi w jego wieku, w tak dobrej formie. Zwłaszcza, że dzisiaj większość dzieciaków woli ślęczeć na internetach, niż się ruszyć do jakiejś aktywności. Sympatyczny Vinnie Moore czasami odwalał takie licksy na gitarze, że głowa mała. To inny typ gitarzysty niż Schenker. Bardziej taki współczesny wirtuozo - wymiatacz.

UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax
UFO, Kraków 6.03.2015, fot. Verghityax

Podstawowy repertuar koncertu zakończony został utworami "Cherry", "We Belong To The Night" i "Rock Bottom". W trakcie tego ostatniego hiciora, Vinnie odstawił długą imponującą solówkę. Podczas jej trwania Mogg zniknął za kulisami, aby się zregenerować. Gdy wrócił, dokończyli utwór. Oczywiście nie był to koniec występu. Za chwilę muzycy wyszli, aby zagrać spodziewany i programowy bis, z równie spodziewanymi i programowymi kawałkami. Rozbrzmiały dwa największe hity zespołu - "Doctor Doctor" i "Shoot Shoot". Entuzjazm widowni sięgnął zenitu i cała sala wtórowała Moggowi w refrenach tych legendarnych utworów. Koncert był na tyle intensywny, że wydawał się dłuższy, niż był w rzeczywistości. Trwał około osiemdziesiąt pięć minut. Niemniej jednak trzeba uczciwie stwierdzić, że hardrockowe dziadki ciągle dają czadu.

Zobacz: zdjęcia z koncertu UFO.

Lista utworów:

Mother Mary
Lights Out
Fight Night
Wonderland
Run Boy Run
Venus
Only You Can Rock Me
The Killing Kind
Burn Your House Down
Cherry
We Belong To The Night
Rock Bottom

Bis:
Doctor Doctor
Shoot Shoot

Komentarze
Dodaj komentarz »

Materiały dotyczące zespołów

- UFO
- Crowd

Napisz relację

Piszesz ciekawe relacje z koncertów? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?