zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

relacja: TSA, Leszno "DK Kolejarz" 14.10.2005

6.11.2005  autor: Ruda
wystąpili: TSA
miejsce, data: Leszno, DK Kolejarz, 14.10.2005

14 października 2005 r. w leszczyńskim DKK odbył się kolejny koncert rockowy zorganizowany przez spółkę "rocan" w składzie Darek Berczyk i Michał Prałat. Duet ten, znany dobrze na ziemi leszczyńskiej, zajmuje się promowaniem dobrego, ostrego grania. Tym razem, już po raz drugi, zaprosili do Leszna legendę, pionierów polskiego heavy metalu - zespół TSA.

Jako support wystąpiła lokalna grupa Red Pink. Przyznam szczerze, że niezbyt byłam zainteresowana ich koncertem, bo zdarzyło mi się słyszeć ich wcześniej (mniej-więcej w okolicy 2002 r.) i generalnie dość bolesne to było doświadczenie dla moich uszu, bo "śpiewne wycie" Pani Wokalistki w połączeniu z jakby grafomańskimi tekstami dawało w sumie jarmarczny efekt, którego nie łagodziły nawet ciekawe aranżacje muzyczne i momentami dość drapieżne brzmienia. Jakież było moje zdziwienie, kiedy usłyszałam dobry, mocny, męski wokal i kiedy wsłuchałam się w teksty wcale nie lekkie, łatwe i przyjemne, ale w teksty mądre i niosące coś z sobą! Okraszone to wszystko było jeszcze lepszym niż poprzednio gitarowym graniem, które czasami balansowało na granicy bluesa, czasami zadziornie i rockowo wystawiało pazura, a w pewnym momencie przeistoczyło się w prawdziwe flamenco. Ogólnie występ bardzo udany, a zespół w obecnym składzie jak najbardziej godny uwagi i polecenia.

Po koncercie Red Pink na przepełnionej sali napięcie narasta. Zgromadzony tłum nie może się już doczekać występu gwiazdy wieczoru. Fanki piszczą, fani donośnie skandują: TSA, TSA, TSA... I oto są! W świetnej formie, jak zwykle, mimo 25 lat na scenie. Pierwsze dźwięki przebijają się przez radośnie krzyczący tłum i już po chwili dookoła latają iskry. Donośny głos Marka Piekarczyka brzmi tak samo, jak na pierwszej płycie zespołu. I jak na każdym koncercie wtóruje mu niezliczona liczba zebranych pod sceną gardeł. Fani doskonale znają teksty zarówno bardzo starych, jak i względnie nowych utworów. Razem z wokalistą śpiewają takie hity, jak "Proceder", "51", "Mass Media", "Plan życia" czy "Trzy zapałki". W tym czasie Andrzej Nowak i Stefan Machel wyciskają ze swoich gitar ile się da. W pewnej chwili stoję bardzo blisko i, obserwując bieg palców po strunach, po prostu opada mi szczęka. Poluję na ciekawe ujęcia, więc podstawiam panom obiektywy pod sam gryf, co raczej im nie przeszkadza. Przyznam szczerze, że zawsze na koncertach TSA, których już kilka zdążyłam zaliczyć, zadziwia mnie energia, z jaką panowie w wieku mojego tatusia biegają po scenie, i siła muzycznego kopa, jakiej brakuje wielu dużo, dużo młodszym kapelom. I tylko jedno zdradza wiek i "doświadczenie estradowe" muzyków - w przerwach pomiędzy utworami popijają Żywca... Zdrój. :) Po koncercie fani nie chcą pozwolić grupie zejść ze sceny. Po pierwszej serii bisów następuje niespodzianka - weterani heavy metalu na zakończenie improwizują rewelacyjnego bluesa o Lesznie. I tutaj popis wokalny daje nie tylko pan Piekarczyk, ale też pan Nowak. No, no...

Po występie muzycy znikają na moment, by już po chwili pojawić się ponownie. Podpisują plakaty i płyty. Myliłby się ten, kto by sądził, że tak dobra kapela "gwiazdorzy". Wprost przeciwnie, członkowie TSA są bardzo otwarci, chętnie rozmawiają z fanami i pozują z nimi do zdjęć. Podobna atmosfera panuje później na konferencji prasowej. Żadnego napuszenia, pełen luz. Pan Stefan opowiada, że nie pija wódki i czasem zagląda na www.rockmetal.pl, pan Marek zwierza się, że w końcu znalazł miłość swojego życia i jest absolutnie szczęśliwy hodując ze swoją wybranką kozę Klementynę. :) Gdy pytam potem, co mogę napisać w relacji, słyszę: "Napisz, co chcesz i tak będzie dobrze." Oby więcej muzyków prezentowało taką postawę...

Po koncercie wracam do domu skonana, ale naładowana pozytywną energią. Mało co tak dobrze na mnie działa, jak udany koncert i bardzo sympatyczne towarzystwo. Polska nie jest wcale taka duża, z całą pewnością panowie z TSA jeszcze zobaczą przed sobą na koncertach mój obiektyw. :)

Komentarze
Dodaj komentarz »

Materiały dotyczące zespołu

- TSA

Napisz relację

Piszesz ciekawe relacje z koncertów? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?