- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
relacja: Tides From Nebula, Forma, Thesis, Olsztyn "Nowy Andergrant" 30.10.2011
miejsce, data: Olsztyn, Nowy Andergrant, 30.10.2011
Wreszcie jestem na koncercie zespołu, wokół którego ostatnio robi się bardzo głośno. Powstali w Warszawie w 2008 roku. Mają w dorobku już dwie płyty. Pierwsza - "Aura"; druga, wydana w maju 2011 roku "Earthsine". Przy jej realizacji jako producent wziął udział Zbigniew Preisner. Do tego zostali zaproszeni przez Riverside do wzięcia udziału w europejskiej trasie koncertowej. Samodzielnie także odbyli już trzykrotnie tournee po starym kontynencie. A wykonują, jak sami mówią, instrumentalną muzykę gitarową. Mowa o formacji Tides From Nebula.
Tides From Nebula, Olsztyn 30.10.2011, fot. Meloman
Najpierw jednak na scenę w "Nowym Andergrancie" wkroczyły kapele poprzedzające głównego wykonawcę wieczoru. Zaczęło trio Forma, a po krótkiej technicznej przerwie pięciu muzyków stanowiących zespół Thesis. Obydwie grupy przedstawiły w trzydziestopięciominutowych setach swoje koncertowe wizytówki, prezentując rockowe brzmienia o mocnym obliczu.
Skład Tides From Nebula tworzy czterech młodych muzyków: Adam Waleszyński - gitara, Maciej Karbowski - gitara, klawisze, Przemek Węgłowski - gitara, bas, Tomasz Stołowski - perkusja. Swój występ w Olsztynie rozpoczęli od "Higgs Boson" z debiutu. Od razu zabrzmiało potężnie i rozpoczęły się także transowe tańce artystów z gitarami. Prawdopodobnie gdyby Tomek grał na bongosach, też by się do tego włączył. Pierwszym utworem zahipnotyzowali i przygwoździli bardzo liczną widownię do podłogi. I tak było już do końca. Przedstawili propozycje ze swoich obydwu płyt, przeważał materiał z debiutanckiego albumu. Muzycy rzadko w czasie koncertu używali zestawu klawiszowego. Od czasu do czasu grał na nim Maciek i dopiero w trakcie bisu w pełni korzystał z tego instrumentu. Pod koniec ostatniego numeru, "Tragedy Of Joseph Merrick", obydwaj gitarzyści zeszli do publiczności i wśród niej odgrywali swoje partie. Przy zapowiedzi tego kawałka Adam, który prowadził konferansjerkę, zaznaczył, że nie grali go na żywo od dwóch lat.
Tides From Nebula, Olsztyn 30.10.2011, fot. Meloman
W porównaniu z zawartością muzyczną obydwu płyt, w "Nowym Andergrancie" wszystko zabrzmiało zdecydowanie głośniej. Może nawet zbyt głośno. Ale muzyka na żywo ma swoje prawa. Bywało, iż riffy gitar tworzyły ścianę dźwięków, z których po chwili wyłaniała się melodia podtrzymywana przez rytm perkusji. Można porównać te potężne brzmienie postrockowe z Sigur Ros. Tylko Jonsi w takich momentach używał smyczka, a tu chłopaki wszystko osiągają na strunach z wykorzystaniem przystawek podłogowych.
Porywający występ Tides From Nebula trwał godzinę i dwadzieścia minut, artyści przedstawili nam dwanaście utworów. Wychodzi na to, że na kolejny koncert tej formacji będę czekał prawdopodobnie okrągły rok. Nie ma sprawy, poczekam, bo warto.
Tides From Nebula, Olsztyn 30.10.2011, fot. Meloman
Lista utworów:
Higgs Boson
Sleepmonster
Caravans
White Gardens
When There Where No Connections
Purr
It Takes More Than One Kind Of Telescope To See The Light
Shall We?
The Fall of Leviathan
Siberia
Bis:
These Days, Glory Days
Tragedy Of Joseph Merrick
Materiały dotyczące zespołów
- Tides From Nebula
- Forma
- Thesis