- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
relacja: Samael, Furia, Bloodthirst, Kraków 26.11.2015
miejsce, data: Kraków, Fabryka, 26.11.2015
Lokalizacja: Jeden z ostatnich koncertów w tej siedzibie krakowskiego klubu "Fabryka". Poprzemysłowe, surowe wnętrze, urządzone dość minimalistycznie. Mała część stolikowo - barowa, miejsce nastawione raczej na duże imprezy.
Samael, Kraków 26.11.2015, fot. Verghityax
Frekwencja: Koncert wyprzedany. Pomimo dużego zainteresowania imprezą, organizator nie zdecydował się na dodruk biletów. Dzięki temu pakowność klubu została wykorzystana w granicach rozsądku i bezpieczeństwa.
Akustyka: Akustyka klasycznie "fabryczna", czyli na poziomie, ale bez fajerwerków.
Publiczność: Wspominkowa trasa "Ceremony Of Opposities" przyciągnęła raczej kategorię wiekową fanów, którzy pamiętają ten album z czasów jego wydania. Szaleństwo pod sceną umiarkowane, brak zorganizowanych ekip fanklubowych trzymających flagi z logiem zespołu. Denerwować mogło dość powszechne zjawisko smartfonowych kamerzystów, rejestrujących koncert w "wysokiej" komórkowej jakości, trudno powiedzieć w jakim celu (oczywiście poza zasłanianiem innym sceny).
Bloodthirst, Kraków 26.11.2015, fot. Verghityax
Zagrali:
Bloodthirst
Ładny miks thrash i death metalu w wykonaniu poznańskiej ekipy. Bez zbędnych udziwnień, prosto i do przodu. Bez młyna się nie obyło.
Furia
Można pokusić się o stwierdzenie, że blackmetalowa formacja z Katowic niemal odebrała Samaelowi tytuł gwiazdy wieczoru. Posępny, zgniły klimat, noc czarna i martwa polska jesień. Ohydnie było. A brzmiało przejrzyście i profesjonalnie. Idealny kompromis pomiędzy surowością a dobrym wykonaniem.
Furia, Kraków 26.11.2015, fot. Verghityax
Samael
Set lista: "Ceremony Of Opposities" zagrane w całości stanowiło główną atrakcję trasy, ale zespół zdecydował się dodać drugą część set listy, składającą się z utworów prezentujących to nieco bardziej "postępowe" oblicze. Na żywo całość brzmiała jednak całkiem spójnie z uwagi na jednolite brzmienie, bez wyraźnego eksponowania klawiszy w nowszych utworach. Mieszanka przygotowana przez zespół na tę okazję przedstawiała się następująco: "Antigod", "Jupiterian Vibe", "Rain", "Of War", "Luxferre", "Slavocracy", "Reign Of Light", "The Truth Is Marching On", "My Saviour".
Wykonanie: Doskonała forma, panowie! Zespół był dobrze przygotowany kondycyjnie do tak długiego setu. Cieszył zwłaszcza dobry wokal Vorpha, na równym poziomie aż do ostatnich minut koncertu.
Samael, Kraków 26.11.2015, fot. Verghityax
Kontakt z publicznością: Najbardziej na plusie wypadł gitarzysta Makro, który dwoił się i troił, wielokrotnie wychodząc na skraj sceny do publiczności. Vorph orbitował częściej w okolicy statywu, choć uśmiech na gębie pojawił się nie raz i nie dwa. Miłym akcentem było także pozdrowienie publiki w języku polskim.
Wizerunek: Tu bez większego zaskoczenia. Najbardziej przyciągała uwagę pomalowana na czarno-biało twarz gitarzysty Makro. Vorph wystąpił w swojej standardowej stylizacji - czarna koszula, spódnica do ziemi i gładko zaczesane do tyłu włosy (choć czoło z roku na rok już coraz wyższe...).
Atrakcja wieczoru: Polski akcent Vorpha.
Ale przynajmniej łatwo się czyta (poważnie).
Materiały dotyczące zespołów
- Samael
- Furia
- Bloodthirst
Zobacz inne relacje
Samael, Furia, Bloodthirst, Gdańsk 29.11.2015
autor: Martha Łączkowska
Samael, Furia, Bloodthirst, Wrocław "Alibi" 27.11.2015
autor: Mikele Janicjusz