zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku niedziela, 24 listopada 2024

relacja: Sabaton, Alestorm, Steelwing, Kraków "Studio" 8.11.2010

12.11.2010  autor: Mateusz Augustyniak
wystąpili: Sabaton; Alestorm; Steelwing
miejsce, data: Kraków, Studio, 8.11.2010

Sabaton - zespół, który zyskał niebywałą popularność wśród polskiej publiczności - po raz drugi w swej karierze odwiedził krakowski klub "Studio". Od momentu otwarcia bram, armia fanów szturmowała wejścia, aby zająć jak najlepsze miejsca. Było o co walczyć, bo ilość sympatyków szwedzkiej grupy powermetalowej była ogromna. Fani byli bardzo różni, od kilkunastolatków z rodzicami, po zatwardziałych starych rockandrollowców - na koncert ciągnęli wszyscy. Jeszcze zanim na scenie pojawił się pierwszy support, na sali koncertowej wrzało.

Sabaton, Katowice 10.11.2010, fot. Verghityax
Sabaton, Katowice 10.11.2010, fot. Verghityax

Na pierwszy ogień poszedł szwedzki Steelwing, młody zespół promujący swą pierwszą studyjną płytę, "Lord of the Wasteland". Grupa świetnie rozgrzała publiczność, prezentując oldschoolowy heavy metal w stylu Iron Maiden. Skórzane wdzianka, przepaski na czole i piskliwy, wysoki głos wokalisty sprawiły, że wszyscy poczuli się, jakby znaleźli się z powrotem w latach 80. Zespół zagrał kilka kawałków, podziękował publiczności i szybko zwolnił scenę dla drugiego supportu, którym był szkocki Alestorm. Szkoci zagrali już dłużej niż Steelwing, a ich pirackie opowieści przypadły wielu do gustu. Mocny power metal, przeplatany folkowymi wstawkami Bowesa i niewiarygodnymi solówkami Evansa podniosły i tak już wysoką temperaturę w klubie.

Po bisie i zejściu Alestorm ze sceny, rozległy się skandowania "Sabaton" i robiące ostatnio furorę "gdzie jest krzyż". Zespół kazał na siebie długo czekać, przepinka trwała dobrą chwilę, w czasie której dźwiękowiec poczęstował publiczność "Seek and Destroy" oraz "The Final Countdown", temperatura rosła.

Po krótkim intrze Szwedzi z Sabaton wypadli na scenę prezentując na starcie energetyzujące "Ghost Division", po którym Broden przywitał się z publicznością swojskim "dobry wieczór Kraków!". Gitary grzmiały, perkusja galopowała, wokalista szalał po całej scenie, utrzymując bardzo dobry kontakt z publicznością. Grupa zaprezentowała większość swoich najbardziej znanych utworów, nie zabrakło "Primo Victoria", "Swedish Pagans", "Uprising" i "Aces In Exile". Broden wielokrotnie podkreślał, że uwielbia Polskę i że w niewielu krajach tak pamięta się własną historię. Na flagowy utwór, dzięki któremu wielu poznało i pokochało Sabatona, zespół kazał czekać aż do drugiego bisu. Mowa tu oczywiście o "40:1", podczas którego wokalista szalał po scenie z polską flagą, po czym rzucił się w tłum i poszybował w głąb sali niesiony na rękach fanów.

Sabaton, Katowice 10.11.2010, fot. Verghityax
Sabaton, Katowice 10.11.2010, fot. Verghityax

Koncert był bardzo udany i myślę, że nie zawiódł nikogo. Energia, jaką wyzwolił Sabaton, była niesamowita. Zespół spotkał się z fanami po koncercie na afterparty, pozując do zdjęć i podpisując płyty oraz plakaty. Korzystając z jednodniowej przerwy, Szwedzi odwiedzili pobliski Auschwitz, po czym udali się w dalszą trasę - do Katowic, Łodzi i Rzeszowa.

Komentarze
Dodaj komentarz »
Do nas na wieś
Drakainen
Drakainen (wyślij pw), 2010-11-16 16:29:25 | odpowiedz | zgłoś
to tylko jakis sabaton przyjezdza . Zazdroszcze Warszawiakom w kwietni zawita u nich COB!!!!
Odp
iwetta (wyślij pw), 2010-11-16 20:45:13 | odpowiedz | zgłoś
Dla każdego coś miłego;)
Osobiście lubię Sabaton jak i COB:)
Więc oba zespoły są warte zainteresowania chocby w celu porównania...
!!!
iwetta (wyślij pw), 2010-11-14 15:31:28 | odpowiedz | zgłoś
Koncert w Rzeszowie był niesamowity;)
Panowie ze Steelwing i Alestorm odpowiednio zagrzali publikę przed Sabatonem...A gwiazda wieczoru nie rozczarowała...Poza tym nie zgodzę się,że zachowanie zespołu jest wyreżyserowane...
Stałam przed samą sceną pocałowałam Rikarda i wcale nie czułam czegoś takiego :)
re: !!!
tomten (wyślij pw), 2010-11-16 15:19:23 | odpowiedz | zgłoś
Richard Sabaton? Jesteś pocałował go i pocałowała go tylko ty?
Rzeszów
Arcturus (gość, IP: 213.77.56.*), 2010-11-13 09:30:05 | odpowiedz | zgłoś
W rzeszowie było identycznie. Super atmosfera. Mam autografy całej kapeli, Richard podrywał moją dziewczynę, a po koncercie specjalnie dla nas wyszedł i pogadał ze mną i moją dziewczyną, super goście, normalni ludzie nie żadne gwiazdy jak co niektórzy.
re: Rzeszów
kriz
kriz (wyślij pw), 2010-11-13 10:38:28 | odpowiedz | zgłoś
To wspaniale, że podrywał Twoją dziewczynę. Cieszymy się razem z Tobą...
re: Rzeszów
Drakainen
Drakainen (wyślij pw), 2010-11-13 11:33:23 | odpowiedz | zgłoś
skoro uważasz gościa , który przy tobie jak twierdzisz podrywał twoja dziewczyne za w porządku to współczuję.
re: Rzeszów
majhell (gość, IP: 83.31.76.*), 2010-11-13 17:05:52 | odpowiedz | zgłoś
a Ty pewnie byś mu przyłożył? typowe podejście dresiarza z dancoteki.. btw. panie Arcturus sie pan tak nie hfal. radze sprawdzić torebke dziewczyny, bo pewnie ma juz telefon od pana z Sabaton ;))
re: Rzeszów
Arcturus (gość, IP: 213.77.56.*), 2010-11-13 18:49:58 | odpowiedz | zgłoś
Nie ma :) Później Rikard wyszedł z garderoby specjalnie dla do nas i normalnie pogadaliśmy. A telefonu nie ma ;) Bo torebki nie wzięła ;)

A poważnie, Sabaton bardzo w moich oczach zyskał normalnym podejściem do ludzi, zero gwiazdorstwa, pozerstwa, pełna profeska i szacunek dla ludzi którzy przyszli na koncert by ich posłuchac. A to, że Rikard wyszedł i normalnie z nami rozmawiał potwierdza to co napisałem.
Sabaton w Studio
Enkeli Suru (gość, IP: 83.29.211.*), 2010-11-12 18:44:07 | odpowiedz | zgłoś
Zaj...ty był ten koncert, brak słów żeby opisać emocje i wszystko co się tam działo:) Byłam szczęściarą i załapałam się na afterparty z Joakimem, resztą zespołu i ekipą (fotka oczywiście jest, jakby inaczej?), ale klimat i serdeczność chłopaków, tego nic nie przebije heh. Niezapomniane wrażenia:)
« Nowsze
1

Materiały dotyczące zespołów

Napisz relację

Piszesz ciekawe relacje z koncertów? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?