- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
relacja: Pudelsi, Warszawa "Stodoła" 29.05.2003
miejsce, data: Warszawa, Stodoła, 29.05.2003
Pudelsi, zespół nierozerwalnie chyba związany z osobą lidera Maćka Maleńczuka, zawsze kojarzył mi się z bardziej punkrockowymi klimatami, jednak warszawski koncert tej grupy zweryfikował poważnie tę opinię. Dwugodzinny występ, bez dodatkowych supportów, zaskoczył mnie swą różnorodnością stylistyczną - czwartkowego wieczoru można było usłyszeć zarówno "potyczki" Pudelsów z piosenką "uliczną" (nie mylić z chodnikową) w postaci "Czerwonego Tanga", kilka utworów spokojnych, "bujanych", w nieco reggae'owej estetyce, jak i cięższe numery rockowe. W programie koncertu znalazło się między innymi kilka kompozycji z płyty "Psychopop", takich jak "Samba Mamba", "Wampir", "Jestem Sam", "Biada Dada" czy szlagierowe "Szuwary", jak i numery z najnowszego albumu "Wolność Słowa" - "Nigdy Więcej", uroczy "Kocham Się", "Mundialeiro", jak i "Hoży Ambroży", recytowana przez Maćka opowieść o suflerze Ambrożym z "symfonicznym" podkładem w tle, a także grany dwukrotnie, kontrowersyjny ostatnio tytułowy kawałek z tej płyty, który kończąc występ został uzupełniony odpowiednim komentarzem w stronę mediów.
Przyjęcie zespołu było naprawdę niezwykle ciepłe i miłe, a deszczem gorących braw nagradzany był praktycznie każdy numer. Ludzie, których w "Stodole" pojawiło się około trzech, czterech setek bawili się iście doskonale, a kilka wyjść na bis dodatkowo tylko udowodniło, że Pudelsi mają grono wiernych fanów, na których narzekać nie mogą i co ważne, muzycznie potrafią fajnie zaskoczyć ciekawie dobranym repertuarem.