- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
relacja: In Taberna, Szczytno "Czad" 6.03.2020
miejsce, data: Szczytno, Czad, 6.03.2020
In Taberna to zespół, który w swej twórczości proponuje głównie własne aranżacje tradycyjnych melodii irlandzkich oraz polskie i zagraniczne pieśni żeglarskie. Liderem jest pochodzący ze Szczytna Adam Cudak, grający na mandolinie, bouzouki i fletach prostych. Towarzyszą mu związani z Olsztynem Kuba Ptak (gitary akustyczne, cajon) i Paweł Kotarski (skrzypce). Formacja przedstawiła repertuar w trzech godzinnych setach i zagrała blisko 35 utworów, w tym swoje kompozycje (między innymi "Sunshine") i kilka znanych pozycji ze świata muzyki popularnej i akustycznego rocka.
In Taberna, materiały zespołu
Wszyscy trzej artyści świetnie śpiewają indywidualnie bądź w chórkach, poza tym prezentują pełny instrumentalny profesjonalizm, co spowodowało, że byłem świadkiem bardzo dobrego występu. Nie znam zbyt biegle repertuaru tego rodzaju muzyki, ale kilka numerów rozpoznałem. Wśród nich fantastyczne wykonanie ballady "Scarborough Fair", granej między innymi przez duet Simon & Garfunkel. Kapitalnie wypadły kawałki śpiewane a cappella przez wszystkich trzech muzyków. Dotyczy to dwóch pieśni żeglarskich - "Randy Dandy Oh" (na wyjście z portu) i "Leave Her Johny" (na wpłynięcie do portu) oraz bretońskiej piosenki "Panny z Saint Malo" wykonanej po polsku, a także "Few Days". Podczas jednej z nich (chyba tej przedostatniej) miałem ciarki na plecach.
Były też oczywiście wokalno-instrumentalne numery z kręgu żeglarskiego menu takie, jak "Na Mazury", "Bałtyckie Morze", "Hiszpańskie dziewczyny", "Gdzie ta keja" i tym podobne. Usłyszeliśmy również typowe utwory celtyckie i irlandzkie: "Leave Her Johny", "Thornton Jig", "Si Bheag Si Mohr" ,"Monaghan Jig" z melodyjnymi zagrywkami skrzypiec, gitary akustycznej i popisem Adama na fletach lub mandolinie. Zabrzmiała też kompozycja Krzysztofa Klenczona "Statek Widmo" (ze znanym refrenem: "Hej ho! Na 'umrzyka skrzyni' i butelka rumu..."). Muzycznie ekipa zaprezentowała wyśmienitą harmonię we wszystkich nagraniach.
In Taberna, materiały zespołu
Występ zakończyli bisem o północy w formie obszernej irlandzkiej wiązanki "Autumn Child", "Road To Lisdoonvarna", "The Ash Plant" i "Cooley's Reel". Po raz kolejny okazało się, że aby posłuchać dobrej muzyki, wcale nie muszę jej daleko szukać. Od czasu do czasu mogę natknąć się na nią tutaj, w Szczytnie.
Teraz, kiedy odwołane zostały imprezy, pozamykane kluby i puby w związku z pandemią koronawirusa, nie wiadomo, kiedy spotkamy się na jakimkolwiek koncercie. Trzeba korzystać z nadarzających się artystycznych okazji wtedy, kiedy mają miejsce, bo nic nie trwa wiecznie i nie jest dane na zawsze.