zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

relacja: Dżem, Warszawa "PR III - Ogródek Trójki" 20.07.2007

10.08.2007  autor: Gabriela T.
wystąpili: Dżem
miejsce, data: Warszawa, PR III - Ogródek Trójki, 20.07.2007

Szaleństwem i dobrą zabawą został wypełniony ogródek radiowej "Trójki" w piątek 20 lipca 2007 roku. Podczas transmitowanego na żywo koncertu, zespół Dżem udowodnił, że nawet kameralne spotkanie w niewielkim gronie może być wydarzeniem na miarę masowego koncertu.

Muzycy zostali przywitani na scenie bardzo entuzjastycznie - głośnymi oklaskami i okrzykami, co rozluźniło atmosferę. Swój występ rozpoczęli od utworów tak zwanego "Nowego Dżemu", w tym przeboju "Do kołyski". Niestety nie znam tych piosenek na tyle, aby je oceniać, ale uważam, że wypadły dobrze. Nowe utwory są bardzo przyjemne dla ucha oraz spokojne. Głos Macieja Balcara bardzo do nich pasuje. Zagrali ich kilka, po czym przeszli do starych, dobrych, ryśkowych kawałków takich, jak: "Naiwne pytania", "Wehikuł czasu", "Whisky", "Czerwony jak cegła", "Sen o Victorii", "Mała Aleja Róż", "Harley Mój" oraz "Skazany na bluesa". Podczas tego ostatniego utworu w wielu oczach pojawiły się łzy. Niestety wielu fanom nie podobały się nowe aranżacje niektórych, starych utworów. "Whisky" w nowej wersji brzmiało fatalnie, co totalnie mnie odrzuciło. Trzeba jednak przyznać, że większość starych kawałków nie wypadła najgorzej i była do zaakceptowania nawet przez najwierniejszych fanów zespołu. Mam tylko wrażenie, że Maciej Balcar wykonuje te piosenki zbyt sztucznie i bez emocji, ale to już kwestia gustu.

Występ ogólnie bardzo mi się podobał. Maciej ma dobry kontakt z publicznością, a także niesamowicie porusza się na scenie. Zachęcał fanów (zresztą skutecznie) do wspólnego śpiewu. Niektórzy nawet podrygiwali w rytm muzyki. Większość osób, niezależnie od wieku, świetnie się bawiła, a na ich twarzach nie było widać nawet odrobiny znudzenia bądź zmęczenia. Koncert przebiegł w przemiłej atmosferze. Nawet pogoda sprzyjała. Na pochwałę zasługuje organizacja. Nie było większych problemów przy wejściu. Nagłośnienie było fantastyczne, więc wszystko było dobrze słychać.

Zaskoczył mnie jedynie fakt, że zespół nie jest zbyt otwarty na fanów. Łowcy autografów mieli szansę "dopaść" tylko Jurka Styczyńskiego, który dosyć długo kręcił się obok sceny. Reszta niestety gdzieś się zaszyła.

Koncert spotkał się raczej z dużym uznaniem. Mimo że zabrakło takich utworów, jak "Paw", "List do M." czy "Niewinni i ja", występ oceniam pozytywnie.

Komentarze
Dodaj komentarz »

Materiały dotyczące zespołu

- Dżem

Napisz relację

Piszesz ciekawe relacje z koncertów? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?