zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

relacja: "Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014

12.08.2014  autor: Paweł Kuncewicz
wystąpili: Modern Day Babylon; Venom; Terrorizer; Chthonic; High On Fire; The Agonist; Flotsam and Jetsam; Keep On Rotting; Suburban Terrorist
miejsce, data: Jaromer, Twierdza Josefov, 6.08.2014
wystąpili: Strife; Khold; Katatonia; Architects; Children Of Bodom; Slayer; Bring Me The Horizon; Suffocation; Red Fang; Obituary; Crowbar; Ignite; Manegarm; Misery Index; Onslaught; Church of Misery; Iwrestledabearonce; Texas In July; Ringworm; Havok; Panychida
miejsce, data: Jaromer, Twierdza Josefov, 7.08.2014
wystąpili: Nightfall; Combichrist; Broken Hope; Amon Amarth; Devin Townsend Project; Blindead; Six Feet Under; H2O; Unleashed; Carnival In Coal; Fleshgod Apocalypse; Skeletonwitch; Mors Principium Est; Heiden; Obscure Sphinx; Fleshless; Cripper; Isacaarum
miejsce, data: Jaromer, Twierdza Josefov, 8.08.2014
wystąpili: Hail Of Bullets; My Dying Bride; Converge; Satyricon; Down; Krabathor; Sick Of It All; Soilwork; Sodom; August Burns Red; Cruachan; Impaled Nazarene; Manescape; Dew-Scented; Hacktivist; Severe Torture; Insania; Martyrdod; Nervecell; Spasm
miejsce, data: Jaromer, Twierdza Josefov, 9.08.2014

Jeśli ktoś chce się dowiedzieć, czym jest "Brutal Assault", gdzie się odbywa i dlaczego nigdy nie będzie takiego festiwalu w takim jednym dziwnym kraju nad Wisłą, którego granica położona jest dokładnie 40 km na północ od lokalizacji imprezy - takie informacje znajdzie w relacjach z ostatnich 5 - 6 edycji. Tymczasem słów kilka o koncertach, które odbyły się w ramach "Brutal Assault 2014".

"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor
"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor

Jednak zanim będzie o muzyce - wyjazd - drugi, zorganizowany pod szyldem "Chamskibus.pl". Bardzo fajna sprawa, którą polecam. Tym razem ruszyły dwa "chamskie" busy, pierwszy z Wrocławia już we wtorek, drugi w środę z Jeleniej Góry. Oczywiście, nazwa to zgryw, a całej akcji przyświeca jedyna słuszna idea - wspólnych wyjazdów na koncerty i festiwale w doborowym towarzystwie i otoczeniu - takim, gdzie nie ma problemu, aby w tle leciały głośne, nieludzkie dźwięki, można się było zatrzymać na każdej stacji benzynowej celem zakupu zimnego piwa, ciepłych parówek czy kto co tam preferuje, a kierowcy to nie wąsacze z PKS-ów, a prawdziwi rock'n'rollowcy, którzy doskonale rozumieją cierpienia młodych metalowców (starych zresztą też). Szukajcie nas na Facebooku.

W środę postawiono na klasykę, czyli: Flotsam And Jetsam - stary, dobry amerykański thrash metal (pamiętamy, że od nich Metallica wyszarpała Jasona Newsteda) i Terrorizer, którego debiut w 1989 roku (pamiętajmy, że nagrany wraz z Davidem Vincentem i Petem Sandovalem z Morbid Angel) w pewien sposób wraz z kilkoma innymi tytułami wydanymi w tamtych czasach zdefiniował gatunki takie, jak grindcore czy death metal. Początek udany, ale wszyscy i tak czekaliśmy na Venom, po którym nie do końca wiadomo było, czego się spodziewać.

"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor
"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor

Venom to zespół jednej płyty, ale za to jakiej. Płyty "Black Metal", bez której nie byłoby współczesnego łomotu, a na pewno wyglądałby o wiele mniej "źle" niż powinien. Dziwna sprawa z tym Venom. Kapela była kiedyś pierwszoligowa, supportowali ją i Metallica, i Slayer, a chwilę później jej tak naprawdę nie było (mimo wydawanych przez lata albumów - w sumie jedenastu kolejnych!). Przepadli gdzieś w zawiłych dziejach historii, może formuła grania takich dźwięków się zmieniła, ale muzyka grupy na pewno nie. Na czele formacji ze starego składu stoi jedyny członek oryginalnej ekipy - Cronos - charakterystyczny, bo brzydki jak musztarda.

"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor
"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor

Venom wejście miał, jak u Hitchcocka, od razu z grubej rury przywalił "Black Metal", a wszyscy zgromadzeni pod sceną chóralnie odkrzyknęli "lay down your soul to the gods rock 'n' roll" i kiedy zapowiadało się na dobry występ, to... jednak czegoś zabrakło i moim zdaniem były to numery z "Black Metal" właśnie. Sam utwór tytułowy i "Buried Alive" z tej przepełnionej do granic możliwości standardami, być może jednej z najważniejszych płyt w historii rocka, to zdecydowanie za mało. Niemniej fajnie było obejrzeć Venom, który potwierdził regułę, że o klasyce się nie dyskutuje, klasykę się zna.

"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor
"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor

Czwartek zaczęliśmy od Obituary i ujmę to tak: o ile poprzedni "Brutal" miał lekkie nachylenie na klasykę amerykańskiego thrashu za sprawą Anthrax, Overkill i Testament, to w tegorocznej edycji zdecydowanie postawiono na death metal: Obituary, Suffocation, Broken Hope czy Six Feet Under. Anglików reprezentował Benediction, Szwedów Unleashed, a (o dziwo!) Czechów - Krabathor, który pewnie gdyby nie koleje losu, zrobiłby w świecie taką karierę, jak nasz Vader, a tak to doczłapał się jedynie etykietki "zespół kultowy", grający "jeden, jedyny koncert na milion lat". Ale trzeba przyznać, że Czesi wyprodukowali swojej najważniejszej metalowej kapeli iście mistrzowski koncert. Nagłośnienie, światła, wszystko najwyższa póła. Wyobraźcie sobie powyższy zestaw na jednodniowym festiwalu albo na objazdowej trasie. Deathmetalowa, piekielna uczta, a jeszcze znaleźli się tacy, co marudzili, że "Brutal 2014" ma słaby skład.

"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor
"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor

Slayer z drobnymi różnicami wykonał niemal identyczny set, jaki dwa miesiące wcześniej oglądałem w ramach francuskiego "Hellfestu". I nie było na co narzekać. Zabawa pod sceną przednia, zagrali wszystko to, co zagrać powinni. Może Slayer już w aktualnym składzie nie będzie sam zapełniać stadionów i wielkich hal, ale na pewno jest i zawsze będzie wielką atrakcją wszystkich festiwali, chociaż niekoniecznie supportem jakichś Metalik czy innych Iron Maidenów.

Na Katatonię czekałem. Szwedzi - chyba podobnie, jak każdy Opeth czy inna Anathema - teraz są u szczytu swoich możliwości twórczych. Niestety (i tak krótki) występ popsuł im akustyk. Szkoda, bo mogło być tak pięknie.

"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor
"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor

Do Amon Amarth jakoś nigdy nie mogłem się przekonać, ale skuszony serialem "Vikings", którym okładam się ostatnimi czasy, postanowiłem obejrzeć ich w całości. I rewelacja! Jakby ktoś wymieszał Dismember z Judas Priest, a wszystko osadził w viking metalu. Do tego świetne scenografia i efekty. Mgła na małej scenie? To był jakiś żart, bo na ich koncert przyszło tyle osób, że niektórzy nie byli w stanie pomieścić się w namiocie. Ten zespół ma w sobie coś niepokojącego i złowieszczego, co doświadczyć powinien na sobie każdy black metal maniac.

Sobota okazała się chyba najbardziej udanym dniem tegorocznego "BA". Najpierw Impaled Nazarene - opętańczy black metal, taki łomot, że aż od razu człowiekowi po dwóch dobach bez snu na 35-stopniowym upale się cieplej na sercu zrobiło. Sodom - oldchoolu nigdy za wiele, ale czekam na ich koncert na "Brutalu" w towarzystwie Destruction i Kreator (ej, rok temu Slayera przewidziałem).

"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor
"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor

Down z Anselmo to zawsze festiwalowa ozdoba i dobry bajer do zobaczenia na żywo. Wyraźnie podrasowany napojami wyskokowymi Phil wejście na scenę miał niczym GG Allin - najpierw rozwalił sobie swój kanciasty łeb o mikrofon, do którego następnie przekonująco beknął. I tak zaczął się występ "najlepiej ubranej kapeli świata" - bo któż grałby lepiej southern metal niż banda wieśniaków z południa Stanów, opitych whisky i narajanych trawą ze wzmacniaczami marki "Orange" za plecami. Down to też kapela jednej płyty (debiut "NOLA"), ale koncertowo zdecydowanie nadrabia wszystkie braki. Zainspirowany Black Sabbath utwór "Conjure" spokojnie mógłby zasilić ostatni album Ozzy'ego i spółki. Widać, że Phil Anselmo, który brał udział w masie muzycznych projektów, na stałe zadomowił się jednak w Down. Z jednej strony trochę szkoda - bo chyba wszyscy najbardziej chcielibyście się doczekać koncertowej reaktywacji Pantery.

"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor
"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor

I na koniec niespodzianka. Nie, nie wierzyłem w to. Ostatnie dwie płyty słabe, z czego wydana w tym roku momentami tragiczna. I te koncerty, na których goście najwidoczniej zapomnieli, jak powinno się grać prawdziwy, norweski black metal. Ale po tym występie jestem w stanie stwierdzić - wraz z włosami odrosły im jaja, wszystko brzmiało i wyglądało doskonale. Satyricon powrócił! Co prawda nowe utwory zostały daleko w tyle za takimi szlagierami, jak "Mother North" (wstęp potęga!) czy "King" albo "Possessed", ale koncert i tak je wyrównał do słuchalnego poziomu. Wyjazd na scenę "popsuł" im Anselmo. Kto oglądał wideo "Roadkill Extravaganza", wie o co chodzi.

"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor
"Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014, for. Wakor

To była bardzo udana edycja "Brutal Assault". A już za rok kolejna, jubileuszowa, bo dwudziesta - i ciekawe, czym czescy brutale zaskoczą nas tym razem.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: "Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-08-13 21:55:24 | odpowiedz | zgłoś
Bardziej lubię tych, których chciałbyś wysłać na muzyczną
emeryturę niż nowe bandy.
Ale czy Devin Townsend jest znowu aż tak młody? Ma już duży dorobek. Raczej jest mało popularny w kraju nad Wisłą, Odrą
i Radomką :) :), a niesłusznie, bo dobre płyty nagrywa.
re: "Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014
lah (gość, IP: 83.8.104.*), 2014-08-15 12:26:53 | odpowiedz | zgłoś
No cóż, pomijając kwestie gustu muzycznego, zgodzę się że Slayer zagrał słaby koncert, ale jeżeli ktoś twierdzi że Sodom zagrał słabo, to na koncercie chyba po prostu nie był. Moim zdaniem festiwal udanie łączy stare z nowym, w zdrowych proporcjach. No bo w sumie tych "dinozaurów" nie było aż tak dużo. Dziadki z Obituary pięknie zagrali, to samo Onslaught czy Benediction. A i tak Sick of it all rozwalił wszystkich!
re: "Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-08-16 11:47:05 | odpowiedz | zgłoś
a Krabathor jak zagrał??? to przeciez też świetna maszyna thrash death grind old scullowa z kraju starego bloku komunistycznego.
re: "Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014
ReGie (gość, IP: 91.213.156.*), 2014-08-13 08:16:22 | odpowiedz | zgłoś
Satyricon i dobry koncert?
czemu nigdzie na necie nie ma info o tym ze zagrali z playbacku i ze down ich za to wykpiło?
Nie dość że zagrali z playbacku to jeszcze na dodatek jakość tych nagrań była conajwyżej średnia... wizualnie to raczej też niczego sobie, ale do końca ciężko mi powiedzieć bo się zażenowałem i odszedłem z pod sceny...
re: "Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014
Duzy (gość, IP: 86.111.207.*), 2014-08-13 10:33:16 | odpowiedz | zgłoś
Ale ty tak serio czy pijany jesteś jeszcze ?... Twój komentarz to prosto z Onetu :(. Bzdury wypisujesz jak byś nigdy nie był nigdzie ... Weź idź na Onet...
re: "Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014
dsad21da (gość, IP: 151.193.220.*), 2014-08-13 10:56:46 | odpowiedz | zgłoś
zespoły przed zagraniem koncertu podpisują klauzulę, że nie mogą grać z playbacku.
re: "Brutal Assault 2014", Jaromer 6 - 9.08.2014
gutierez (wyślij pw), 2014-08-13 11:10:08 | odpowiedz | zgłoś
Mówisz o koncercie na Brutalu? W jaki sposób chłopaki z Down nabijali się z Satyra? Ja widziałem najpierw Satyra i Frosta kończących koncert Down, później Anselmo śpiewającego (krzyczącego) na jednym kawałku Satyricon... by na końcu widzieć Anselmo obejmującego Satyra po samym koncercie (może przepraszał za wyszydzenie?). Koncert mógł się nie podobać ale nie ściemniaj.
Co do Down... myślę, że Anselmo ropierdolił im trochę sztukę. Za dużo gadki za mało śpiewania... albo za duża butelczyna w garści Phila.
Szkoda, że Mgła zagrała w namiocie, stałem pośrodku namiotu i słyszałem jedną, wielką ścianę dźwięku. Może w innych miejscach było lepiej. Na dużej scenie mogło być selektywniej.
Acha... widok Angelrippera popierdalającego z walizeczką na kółeczkach głównym traktem na Brutala bezcenny :)
3
Starsze »