zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Złe Psy "Forever"

23.11.2002  autor: Rafał "Negrin" Lisowski
okładka płyty
Nazwa zespołu: Złe Psy
Tytuł płyty: "Forever"
Utwory: Zły pies; Podałbym Ci ale...; Daj i nie uciekaj; Deszcz z jednej łzy; Dziad; Księżycowa; Ciesz się kobieto; Szampan; Czemu ludzie się kochają; Motocykl; Krew się leje; Pitbull; Blue Grass
Wykonawcy: Andrzej Nowak - gitara, wokal; Rafał Rogulski - gitara; Filip Guntzel - gitara basowa; Darek Świechowski - instrumenty perkusyjne; Pinia (pitbull) - wokal
Wydawcy: Metal Mind Productions
Premiera: 2002
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Muszę Wam powiedzieć, że lubię takie płyty - szczere, z energią, z kopem. Jak mawia jeden z moich znajomych: prosto i do przodu. "Forever" to jest taki album, który fanowi uczciwego hardrockowego grania praktycznie nie może się nie spodobać. Co prawda nie znajdziecie tu błyskotliwej oryginalności albo Bóg wie jakiego muzycznego wyrafinowania, ale Andrzej Nowak i Złe Psy oferują w zamian co innego: mocne, klarowne uderzenie i mocny, klarowny przekaz.

Mnie, człowiekowi lubującemu się jednak w swego rodzaju wyszukaniu, najtrudniej przyszło "zaprzyjaźnić się" z Nowakowymi tekstami. Prosty język, nieskomplikowana przeważnie treść - dłuższą chwilę zajęło mi zrozumienie, że przecież to właśnie jest rock'n'roll, to właśnie jest poetyka Harleya, poetyka szczerego, prostego życia. Powiem więcej: po jakimś czasie zaczęły mi się one autentycznie podobać, nawet (na swój sposób) te, które wcześniej przyprawiały mnie o lekkie acz nieprzyjemne ciarki (najlepszy chyba przykład to "Księżycowa": "Patrzę, a on tak na ciebie patrzy / Więc wyrwałem chwasta, niech się chlasta"). Większość tekstów współgra z muzyką (a może to muzyka współgra z tekstami?), dając efekt co najmniej dobry, a w przypadku utworu "Dziad" (jednego z moich ulubionych na płycie) czy zamykającej album lirycznej ballady "Blue Grass" - wręcz przejmujący. Nowak lekko zachrypniętym głosem śpiewa o dobrych i złych stronach miłości, o szczęściu i o zdradzie, a także nieco moralizuje (w "Po co ludzie się kochają" oraz, przede wszystkim, w "Krew się leje").

W warstwie muzycznej debiutancki krążek Złych Psów to, jak wspomniałem na początku, kawał dobrego, szczerego hard rocka, pełnego spontanicznej energii. Płyta ma swój własny styl, nie będący bynajmniej kalką dokonań Andrzeja z TSA - co nie oznacza, że w kawałkach takich jak "Szampan" albo "Ciesz się kobieto" nie czuć trochę tamtego ducha. Można przypuszczać, że na kształt utworów wpływ mieli wszyscy muzycy grupy, którzy w poszczególnych numerach pokazują, że naprawdę wiedzą, jak radzić sobie ze swymi instrumentami. Nie tylko nie sposób doszukać się wad w wykonaniu, ale niektóre partie mogą naprawdę zainteresować - fajna, niebanalna praca sekcji rytmicznej, wyraziste riffy i "klasyczne", dobrze rozpoznawalne solówki Nowaka. Tym, co może niektórych zaskoczy - choć niemal na pewno się spodoba - jest ciężar niektórych numerów, lub przynajmniej ich fragmentów. "Motocykl", "Krew się leje", "piekielny" "Pitbull" (z gościnnymi wokalami jednego z psów Andrzeja, Pini), refreny "Dziada" czy "Księżycowej" - panowie ze Złych Psów nie pozostawiają wątpliwości, że potrafią mocno uderzyć, a momentami zagrać także dość nowocześnie (czego dowodem fragmenty dwóch pierwszych z wymienionych powyżej utworów). Już czekam na możliwość zobaczenia ich "na żywo". I coś tak czuję, że "Forever" dołączy na stałe do mojego zestawu płyt dodających energii do życia.

Komentarze
Dodaj komentarz »
Płyta jest ...
Basstian (wyślij pw), 2010-03-20 11:39:52 | odpowiedz | zgłoś
Jest po prostu dobra.Szkoda, że tak mało zespołów tego typu mających teksty po polsku.Dla mnie te teksty właśnie bardziej w tym przypadku pasują.Do płyty powracam co jakiś czas.Bo momentami zwłaszcza tekstowo jest "prosta" w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Wszystko co najlepsze jest na tej płycie
pm66 (gość, IP: 83.21.162.*), 2009-12-23 21:30:35 | odpowiedz | zgłoś
Nie mam już "nastu" lat i moze inaczej to odbieram. Sądzę po wieeelokrotnym przesłuchaniu tej płyty, że jest to najlepszy materiał dekady w polskiej muzyce. Doskonałe w swej prostocie teksty, doskonała (po kazdym kolejnym przesłuchaniu lepsza) muzyka - jednym słowem majstersztyk. Wychowany na metalu i zachodnim rocku stwierdzam, że jest to materiał obowiązkowy.
Nowak
Łukasz (gość, IP: 95.160.190.*), 2009-05-05 08:59:05 | odpowiedz | zgłoś
Mnie też raziła infantylność tekstów, ale przecież... taki jest Nowak.
Prymitywne, proste, kierujące się instynktem, a nie rozumem, zwierzę. Przy tym czołowy polski gitarzysta.

Oceń płytę:

Aktualna ocena (326 głosów):

 
 
60%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?