zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Yyrkoon "Occult Medicine"

20.01.2005  autor: m00n
okładka płyty
Nazwa zespołu: Yyrkoon
Tytuł płyty: "Occult Medicine"
Utwory: Intro; Doctor X; Censored Project; Blasphemy; Occult Medicine; Revenant Horde; Reversed World; Trapped Into Life; Surgical Distortion; Schyzophrenic Carnage; Erase The Past
Wykonawcy: Jeff - gitara; Proton - gitara, wokal; Victo - gitara basowa
Wydawcy: Osmose Productions, Mystic Production
Premiera: 2004
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 7

Yyrkoon to francuska kapela, która po wydaniu dwóch dużych płyt, czyli "Oniric Transition" w roku 1998 i "Dying Sun" cztery lata później, podpisała papiery z Osmose Productions. Dotychczasowa twórczość grupy w niewielkim stopniu przyczyniła się do popularności zespołu chociażby w Europie. Czy zmieni się to wraz z "Occult Medicine"? Myślę, że są na to niemałe szanse, bo najnowsza płyta Yyrkoon to dobre wydawnictwo.

Po wcześniejszych przygodach z klawiszami - które w większej ilości znaleźć można między innymi na debiutanckim krążku grupy - na "Occult Medicine" Francuzi zupełnie (nie licząc wstępu do numeru tytułowego) zrezygnowali z takiego instrumentarium. Posunięcie to wyszło zespołowi absolutnie na korzyść, co słychać na następcy "Dying Sun". Kanwę nowego albumu Yyrkoon stanowią trzy kwadranse death metalu na wskroś przeżartego thrashowymi tematami. Osadzony w szybszych tempach materiał tworzą solidne, energetyczne i ciekawie zaaranżowane numery o znanym i utartym schemacie. W schemat ten jednak sprytnie wdziera się melodyjna nuta, która nadaje płycie nieco świeżości. Muzyka Francuzów, dynamiczna, dość techniczna i z odrobiną gitarowych smaczków, potrzebuje porządnej i czytelnej produkcji. I taką też cechuje się "Occult Medicine" - album brzmi klarownie, każdy z instrumentów jest tu odpowiednio "zarysowany", a całość zdrowo kopie po tyłku.

Najnowszy krążek Yyrkoon nie jest na pewno materiałem oszałamiającym, ale słucha się go wręcz świetnie. Płyta demonstruje, że zespół ten ma niezłe możliwości w komponowaniu numerów agresywnych, a zarazem melodyjnych, jakkolwiek odmiennych od szkoły goeteborskiej. "Occult Medicine" to album godny polecenia fanom dobrego, mocnego thrash-death metalu. I dlatego polecam go z czystym sumieniem.

Komentarze
Dodaj komentarz »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (53 głosy):

 
 
62%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?