- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Yellow Horse "Lost Trail"
Formacja Yellow Horse pochodzi ze Strzyżowa na Podkarpaciu. Trzon zespołu tworzą trzej doświadczeni artyści uczestniczący w innych muzycznych projektach. Liderem ekipy jest basista i wokalista Paweł Soja, na gitarach gra Dominik Cynar, a na instrumentach perkusyjnych Mateusz Karpiński. W nagrywaniu debiutanckiej płyty, "Lost Trail" wydanej w 2018 roku, uczestniczyli również Robert Ziobro - perkusja, Jerzy Hajduk - flet i Tomek Drachus - pianino.
Repertuar na tym krążku można podzielić na trzy sfery. Do pierwszej, wśród której mamy najwięcej propozycji, zaliczyć trzeba przebojowe nagrania z kręgu soft rocka, takie jak "I Still Wonder" z wyraźną linią melodyczna i solówką gitarową, "Burning Love" przypominające grupę E.L.O. z początku lat 80 za sprawą harmonii wokalnych i rytmu utworu. "My Little Girl" to typowa lekka melodyjna piosenka z akcentem na gitarze akustycznej. Tytułowe "Lost Trail" posiada trochę cięższe i przybrudzone (ale akustyczne) brzmienie i prezentuje się bardzo dobrze. Mnie jednak najbardziej przypadł do gustu "Dear Lord" z wyśmienitym refrenem i płynącą melodią oraz trochę tajemniczym nastrojem. W niektórych fragmentach nagranie to nawiązuje do klimatu płyty "Back In Town" Johna Portera.
Dwie pozycje na tym albumie zaliczyłbym do kręgu country i folkowego popu, czyli "Country Boy" (z solówką gitary charakterystyczną dla gatunku) i "I Got To Go" (z partią westernowego pianina).
I wreszcie kolejne grono utworów według mojego podziału, to wyśmienite kompozycje nawiązujące do bluesa, rozbudowane tematycznie. Najpierw "Sanayka Stories" z opowiadającym wokalem i partiami gitarowymi w stylu legendarnego zespołu The Shadows. Dalej ballada "Afraide Of Love" z udziałem fletu oraz najbardziej złożony i najdłuższy, blisko sześciominutowy numer "Dark Moon" z mrocznym klimatem i instrumentalnym finałem mocnej rockowej gitary.
Kompakt zawiera 10 utworów i trwa trochę ponad 37 minut, czyli tak, jak popularne w latach 60 i 70 winyle. Prawie wszystkie kompozycje stworzyła spółka Dominik Cynar i Paweł Soja, natomiast za teksty odpowiada tylko Paweł. Nie dotyczy to jednak piosenki "Burning Love" autorstwa Dennisa Linde, którą propagował w swoim repertuarze Elvis Presley.