zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"

2.07.2012  autor: flanel
okładka płyty
Nazwa zespołu: Volbeat
Tytuł płyty: "Beyond Hell / Above Heaven"
Utwory: The Mirror And The Ripper; Heaven Nor Hell; Who They Are; Fallen; A Better Believer; 7 Shots; A New Day; 16 Dollars; A Warrior's Call; Magic Zone; Evelyn; Being 1; Thanks
Wykonawcy: Michael Poulsen - wokal, gitara; Thomas Bredahl - gitara; Anders Kjolholm - gitara basowa; Jon Larsen - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: Universal Records
Premiera: 2010
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Nie odpuszczają! To chyba pierwsze słowa, które można wyartykułować po przesłuchaniu najnowszego wydawnictwa rockandrollowców z Volbeat. Okres, jaki upłynął od wydania "Guitar Gangsters & Cadillac Blood", to zaledwie 2 lata, lecz nie był to bynajmniej czas odpoczynku dla zespołu: trasa koncertowa, festiwale, supporty Metalliki, AC/DC itd. Muzyków nie ominęły także osobiste tragedie (dla Michaela Poulsena była to praca nad pierwszym albumem bez pomocy ojca, będącego dla niego inspiracją od początku istnienia zespołu).

Nowe dzieło zatytułowane jest "Beyond Hell / Above Heaven" i nie jest to nazwa przypadkowa, jak tłumaczy wokalista - "jeśli jesteśmy poza Piekłem, sprawiamy, że Niebo wygląda jak Piekło, jeśli udamy się ponad Niebo sprawimy, że Piekło będzie jak Niebo. Niebo i Piekło to coś, co tworzymy we własnych umysłach - to tam rodzą się demony". Całość niepozbawiona jest muzycznych niespodzianek, gdyż wśród zaproszonych gości znaleźli się Mille Petrozza z Kreator, Mark "Barney" Greenway z Napalm Death, gitarzysta Mercyful Fate Michael Denner, Henrik Hall, grający na harmonijce w zespole Love Shop, oraz Jacob Oelund z kapeli rockabilly Taggy Tones. Co nie uległo zmianie, to na pewno po raz kolejny dopracowana warstwa graficzna albumu (autorstwa Karsten Wrysand) w charakterystycznych dla zespołu kolorach oraz świetna produkcja (za konsoletą sprawdzony Jacob Hansen). Muzycznie jest to wciąż kopalnia i fuzja stylów spod znaku punka, country, rock n' rolla, metalu, rockabilly oraz udana kontynuacja albumowego poprzednika (zarówno muzycznie, jak i tekstowo).

Naprawdę dużo tu kontrastów. Zaczyna się mocno, "The Mirror And The Ripper" zawiera kwintesencję stylu zespołu, aby już w następnych numerach zaskoczyć nas harmonijką ("Heaven Nor Hell") oraz pogodniejszym rockandrollowym groovem ("16 Dollars"). Pozostałe utwory: "Who They Are", "A Warrior's Call" (pean na cześć boksera Mikkela Kesslera) czy "A Better Believer" to konkretne muzyczne przyłożenia, które idealnie wypadają w zestawieniu z rzeczami wolniejszymi, chociażby znanym z festiwalowych wykonań "Fallen" oraz "A New Day". Obecność gości zobowiązywała, co chyba najlepiej słychać w "7 Shots" (Petrozza) oraz "Evelyn" (Barney), bo tak mocno Volbeat nie grał jeszcze nigdy, to właśnie jedna z największych niespodzianek albumu, ale również jeden z jego niewątpliwych plusów.

Reasumując, w obozie Volbeat bez zmian: dużo energii, mocno, wesoło, melodyjnie i po prostu przebojowo, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Trudno na "Beyond Hell / Above Heaven" znaleźć rzeczy słabsze, wszystko tworzy świetnie zgraną całość, a wieńczący krążek "Thanks" (czyżby jeden z przyszłych faworytów koncertowych?) chciałoby się, żeby trwał i trwał. Pisałem kiedyś, że muzycznie wszystko niby już było, ale panowie z Volbeat podają to z głową oraz z dużą dawką świeżości. Zrobili to po raz kolejny, nagrywając jeszcze jeden bardzo dobry album. Nie wiem, czy przysporzy on kapeli nowych słuchaczy, stawiających na nich do tej pory krzyżyk, jedno jest pewne - na pewno usatysfakcjonuje i nie odstraszy starych. Warto było czekać!

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-01-22 01:05:19 | odpowiedz | zgłoś
Pomimo tego wszystkiego muszę przyznać, że jest pierd...cie momentami.
"Evelyn" z Barneyem - szacuneczek, kolesiom. Od jego ryku to i drzewo zostaje pozbawione liści.
re: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-01-22 00:45:41 | odpowiedz | zgłoś
sporo też takiego cukierkowania w stylu Offspring z niewielką manierą wokalną jakby Limp Bizkit też.
Trudno doszukać się tu oryginalności, ale granie dosyć przyjemne.
re: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-01-22 00:41:31 | odpowiedz | zgłoś
ogolnie fajne i przyjemnie granie, ale tego rockabilly jak na lekarstwo. Myślałem, że chłopaki coś pociągną w stylu wczesnych Jesus and Mery Chain, no ale niestety nie.
re: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-01-21 22:56:46 | odpowiedz | zgłoś
maniera wokalna tego kolesia niczym Keith'a Caputo z Life of Agony. Muzycznie momentami kojarzy się z wyjadaczami - Life of Agony
re: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-01-21 21:18:10 | odpowiedz | zgłoś
Jak można słuchać tego zespołu. To jest dopiero pytanie dla dobrego recenzenta
re: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"
bandrew78
bandrew78 (wyślij pw), 2014-01-21 21:30:22 | odpowiedz | zgłoś
Można, można, chociaż jak dla mnie to ich zdecydowanie najsłabsza płyta. No i koncertowo ten zespół to petarda. Szkoda, że odwalili taki numer na ostatnim Metalfeście, bo zwolenników w naszym pięknym kraju na pewno sobie tym nie zdobyli.
re: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-01-21 22:50:53 | odpowiedz | zgłoś
a co takiego odwalili?
re: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"
bandrew78
bandrew78 (wyślij pw), 2014-01-22 07:32:15 | odpowiedz | zgłoś
Przyjechali, ich techniczni obejrzeli scenę i stwierdzili, że im nie odpowiada z jakichś tak względów (chociaż żadna inna kapela problemów nie miała), no i pojechali do Francji, bo dzień czy dwa dni później grali bodajże na Hellfeście. Do dzisiaj nikt do końca nie wie, o co chodziło. Myślałem, że w takiej sytuacji jak zwykle o pieniądze, ale podobno jednak nie.
re: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-01-22 14:34:19 | odpowiedz | zgłoś
aha dzięki za informacje
re: Volbeat "Beyond Hell / Above Heaven"
CozzY
CozzY (wyślij pw), 2014-01-22 14:16:55 | odpowiedz | zgłoś
Będą w tym roku na Woodstocku (nawet nie czuję jak rymuję).
« Nowsze
1

Oceń płytę:

Aktualna ocena (74 głosy):

 
 
62%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?