- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Virgin Snatch "Act of Grace"
"Act of Grace" to czwarte już wydawnictwo Virgin Snatch. Poprzedni album krakowian - "In The Name of Blood" (2006) - był rozwinięciem stylu i potwierdzeniem wielkiego potencjału, jaki drzemie w muzykach. W końcu członkowie zespołu to uznane nazwiska, które z niejednego metalowego pieca chleb jadły.
Przed nagraniem płyty doszło do zmiany na stanowisku basisty. Anioła, który z powodów osobistych opuścił kolegów - zastąpił Marcin "Novy" Nowak, znany choćby z grania w Behemoth i Vader. Można zatem powiedzieć, że ten "transfer" jeszcze bardziej wzmocnił siłę rażenia Virgin Snatch. I to właśnie słychać na najnowszej płycie. Ale po kolei...
Tytuł najnowszego album Virgin Snatch ("Akt łaski") jest dość przewrotny, gdyż praktycznie od początku do końca mamy do czynienia z bardzo agresywnym materiałem. Chłopaki nie biorą jeńców. Niezliczone riffy idealnie łączą energię thrashu z ciężarem death metalu. Sporadyczne zmiany tempa dają odrobinę wytchnienia tylko po to, żeby za chwilę zaatakować ze zdwojoną siła. Świetną partię odgrywa na albumie Zielony, którego urozmaicone wokale - od niskiego, choć czytelnego growlingu, poprzez charakterystyczne zaśpiewy, lekko kojarzące się z manierą Warrela Dane'a z Nevemore ("Slap In the Face", "M.A.D. (Make a Donation)") do chwilami łagodnego, czystego śpiewu - nadają albumowi jeszcze większą dynamikę. Jego teksty, tradycyjnie już, są bardzo bezpośrednie - na próżno tu szukać wyszukanych metafor. Zielony daje upust wściekłości na polityków, oskarżając ich o wszystko co najgorsze (korupcję, kłamstwa, wojny i "military shit"), w "Daniel The Jack" opowiada o tym, że alkohol jest częścią życia muzyka, a w "It's Time" nie może pogodzić się z nieuniknionym...
Na wielką pochwałę zasługuje również brzmienie płyty - bracia Wiesławscy w studiu "Hertz" ponownie odwalili kawał dobrej roboty. Warto zwłaszcza zwrócić uwagę na "wysunięty" bas, którego efektowne pulsacje dodają materiałowi ciężaru i specyficznej wibracji. Gdy do tego dodamy znakomite solówki Jacka Hiro i Grysika, bardzo poprawną (choć nieco "schowaną") grę Jacko, mamy już wszystko, co trzeba dobrej produkcji, która na pewno mogłaby wiele namieszać na zachodnich listach sprzedaży.
Na koniec trzeba wspomnieć o ostatnim utworze na płycie - "It's Time". Ta wyjątkowa, chwytająca za gardło ballada jest poświęcona tragicznie zmarłemu Vitkowi z Decapitated. Pomimo pozornej łagodności, emocji jest tu może nawet więcej niż na całym albumie. Przejmujący, pełen żalu tekst oraz niesamowita solówka gościnnie zagrana przez Vogga - brata Vitka... Ciarki na plecach i efektowne zakończenie bardzo udanego albumu.
Virgin Snatch stawia kolejny krok w swojej muzycznej ewolucji, potwierdzając klasę i potencjał.
Niech ktoś w nich zainwestuje na zachodzie! Powinni sie postarać o kontrakt z Nuclear Blast. Mogłoby im się udać! Płyta kopie dupę!!!! Zielony swoimi wokalami rozdupca na drobne ziemniaki! Niesamowity głos. Zresztą to było już dane usłyszeć chodzby na "Art Of Lying".. Choć na "In The Name Of Blood" podtrzymał klasę. A "Act Of Grace" no cóż.. czapki z głów ale nie tylko dla Pana Łukasza.. dla całej ekipy! Novy wniósł sporo "krwii" do zespołu i to słychać! no ale to jeden z lepszych basistów metalowych chyba w polsce! więc inaczej być nie mogło. Hiro z Grysikiem jak zwykle genialna robota! Do tego dochodzi świetna produkcja i mastering. Naprawdę stawiam po tej płycie (po której widzę wzrost bardzo wysokiej przecież już formy) Virgin Snatch obok Kapel takich jak Behemoth, Vader, Darzamat, Riverside.... świetna robota. Cieszmy się takimi zespołami. Niech kopią dupy na zachodzie i niech ludzie wiedzą że my! pozornie nędzni polacy mamy coś do powiedzenia (i to bardzo dużo)w tym metalowym światku! Gratuluję raz jeszcze muzykom tego albumu! 11/10!
Materiały dotyczące zespołu
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Metallica "Death Magnetic"
- autor: Ugluk
Behemoth "Evangelion"
- autor: Megakruk
- autor: Kępol
Vader "Necropolis"
- autor: Megakruk
Acid Drinkers "Verses of Steel"
- autor: Lubek
- autor: don Corpseone
Opeth "Blackwater Park"
- autor: Zbyszek "Mars" Miszewski
- autor: Michu
- autor: Margaret
- autor: Arhaathu