Składanka Van Halen zawiera wybór ze wszystkich płyt zespołu za wyjątkiem "Diver Down" i "Live:Right Here Right New". Utwory są dobrane dobrze. Hardrockowe killery ("Aint Talkin' 'Bout Love", "Panama", "Poundcake") są przetykane typowymi dla Van Halen balladkami ("When It's Love", "Right Now"). Pierwsze, co rzuca się w uszy, to fenomenalna gra Eddiego, który wydobywa dźwięki na wszelkie możliwe sposoby (tradycyjnie, tappingiem). Na płycie śpiewają dwaj wokaliści. Do "Jump" włącznie partie wokalne wykonuje David Lee Roth. Od "Why Can't This be Love?" śpiewa Sammy Hagar. Dwa ostatnie kawałki to odrzuty jeszcze ze współpracy z Lee Rothem.

"Eruption" to solowa partia Eddiego. Wspaniała gra, precyzja (utwór został nagrany w 1978 roku) (10).

"Ain't 'Talkin' 'Bout Love" to cudowny kawałek, super riff, solo, prawdziwy killer (10)!!!

"Running With The Devil" jest mało przekonujący i po poprzednikach wypada blado (6).

"Dance The Night Away" z "II" to mój faworyt. Jest pękny. Fajny refren i riff (9).

"And The Cradle Will Rock..." nie zachwyca (6).

"Unchained" znowu świetny - riffy, sola i refren to najmocniejsze atuty (8).

"Jump" jest zajebistym kawałkiem. Przepiękny riff na klawiszach i fenomenalna solówka. Świetny na ranne wstawnie (od razu stawia na nogi) (10).

"Panama", killer, doskonały utwór, Eddie to najlepszy gitarzysta (9)!!!

"Why Can't This Be Love" - fajny numer z "5150", dużo klawiszy i Sammy Hagar (8).

"Dreams". Nie zdziwcie się intrem. Super refren i drugie solo (9).

"When It's Love" to smętna balladka z lat 80 (7).

"Poundcake" - killer, super granie (10).

"Right Now" to kolejna ballada (7).

"Humans Being" - jeden z najepszych numerów, skandowany tekst i refren rządzi (10)!!!

"Can't Get This Stuff No More", znowu słabiej (6).

"Me Wise Magic", odrzut z Rothem, może być (7).