- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Undish "Letters from the Earth"
Trudno jest znaleźć słowa by opisać to, co stworzył Undish. Tym bardziej, że jest to nasz własny, kochany, polski zespół. Wieści donoszą, że po "Letters..." wysunął się na prowadzenie jako najlepszy polski gothic metal band. PRAWDA! Zabierze cię w inny świat, świat refleksji i zadumy, gdzie spotkasz swego stwórcę. Poczujesz błysk światła i miłość rozgrzewającą twe serce, ale również zdasz sobie sprawę ze swej ziemskiej bezsilności. Smutek i melancholia emanująca z "Letters..." sprawi, że obejmiesz swe słabe serce i wzniesiesz ku górze.
Nie, tego nie da się opisać.
"Mówienie o Tobie jest niezmiernie trudne,
zawisłe między niemożnością znalezienia słów, by Cię nazwać."
- myśl, słowa i obraz z okruchów zadumań Katarzyny Adamczyk - głos z muśnięć "zapachem świętości" ks. Zbigniewa Urnego
Utwory nie mają tytułów, są doskonale wkomponowane w całość, wykraczają nieco poza wspomniany gatunek. Utwór #9 jest parafrazą wiersza ks. Jana Twardowskiego "Dziękuję Ci, za to, że jesteś".
Materiały dotyczące zespołu
- Undish