zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Type O Negative "World Coming Down"

13.12.1999  autor: Margaret
okładka płyty
Nazwa zespołu: Type O Negative
Tytuł płyty: "World Coming Down"
Utwory: Skip It; White Slavery; Sinus; Everyone I Love is Dead; Who will Save the Sane; Liver; World Coming Down; Creepy Green Light; Everything Dies; Lung; Pyretta Blaze; All Hallows Eve 13. Day Tripper (medley)
Wydawcy: Roadrunner Records, Metal Mind Productions
Premiera: 1999
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 10

Nareszcie!!! Po trzech długich latach milczenia wracają. Bogowie Mroku, Nocy i Cienia... Type O' Negative... Wiem, że nie tylko ja z niecierpliwą cierpliwością w desperackiej rozpaczy czekałam na tę wyjątkową chwilę, w której niczym grom z... ciemnego nieba znów spadnie na mnie deszcz hipnotyzujących, nieziemsko pięknych dźwięków... W końcu modlitwy zostały wysłuchane. Mistrzowie podarowali swym wiernym sługom kolejne wiekopomne ARCYDZIEŁO... "World Coming Down"...

Czego oczekiwałeś po nowej płycie swych Mistrzów? Powrotu do ujmującej, czasem nieco bluźnierczej "Bloody Kisses"? Kontynuacji romantycznego "October Rust"? A może byłeś na tyle odważny, że cofnąłeś się do obscenicznej, rozgoryczonej "Slow, Deep and Hard"? Albo odwrotnie - nawet przez ułamek sekundy nie byłeś pewien tego, co tym razem usłyszysz, ba, wręcz oczekiwałeś jednego wielkiego zaskoczenia, jednej wielkiej niewiadomej. Tak, to właśnie to. Ten główny urok Type'ów - nieprzewidywalność, tajemniczość...

"World Coming Down" nie nawiązuje do żadnego albumu z przeszłości, a jednocześnie jest fantastyczną syntezą całej dotychczasowej dyskografii Type'ów. Brzmi to paradoksalnie, jednak wielbiciele załogi Petera Steele'a doskonaje pojmują sens tych słów. "World Coming Down" jest na pewno trudniejszy do przyswojenia niż rozmarzony "October Rust". Tym razem jakby mniej w twj muzyce "słodkich" dźwięków, erotycznych uniesień, więcej za to Mroku, depresji, strachu... Nie oznacza to jednak, że ta płyta obdarta jest z urzekających melodi i Piękna, tak charakterystycznego dla tego zespołu. Wszystko to jest, ale często ukryte pod powłoką "brudnych", przytłaczających gitar, pod pozorną niedostępnością. Oczywiście nie zawsze tak jest. Wystarczy posłuchać TYCH urzekających, delikatnych fragmentów tytułowej kompozycji, TEGO głębokiego woklau Petera, aby oddać się bezpowrotnej hipnozie, by odczuć na dnie duszy dotyk najdoskonalszego PIĘKNA. Albo TEN przeszywający smutek, TA rozpaczliwa atmosfera samotności w "Everything Dies", "White Slavery", czy "Everyone I Love is Dead"... Wszystko to przecież tak dobrze znasz z ich poprzednich arcydzieł. A jednak za każdym razem znajdujesz się w innym wymiarze tego samego snu... Bo w tym tkwi urok Type O' Negative. W tworzeniu tej samej, a jednak tak bardzo innej za każdym razem muzyki. "World Coming Down" ma w sobie jakąś cząstkę rozgoryczenia "Slow, Deep and Hard", jakiś płomyk grzesznego Piękna "Bloody Kisses", jakąś czułość, namiętność i delikatność znaną z "October Rust"... Z elementów tej magicznej układanki Type'y stworzyły kolejny raz coś absolutnie WIELKIEGO, wyjątkowego, nie podlegającego ŻADNYM klasyfikacją, jednocześnie też coś nowego, czego wcześniej nie było. Sporą niespodzianką na pewno jest utwór zamykający album - "Day Tripper" zaczerpnięty z repertuaru... The Beatles. Intrygujące prawda? Jeszcze bardziej intryguje sama muzyka.

Co tu dużo mówić - to kolejne ARCYDZIEŁO tego zespołu, wobec którego trudno zachować obojętność, spokój, dystans. Trudno utrzymać uczucia i emocje na wodzy, odważyć się na choćby odrobinę obiektywizmu. Zresztą "World Coming Down" skazany był na moje uwielbienie zanim jeszcze trafił do mojego serca. Tak to już bywa z PRAWDZIWĄ MIŁOŚCIĄ...

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Type O Negative "World Coming Down"
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-05-03 23:09:15 | odpowiedz | zgłoś
zapomniało mi się jeszcze coś ważnego:

Christian Lunch - Shark Bait (1981)
Christian Lunch - Unreliable Sources (1990)
re: Type O Negative "World Coming Down"
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-04-30 11:22:57 | odpowiedz | zgłoś
Za takie poglądy odnośnie Theriona teraz nie mogę pokazywać się na dzielni :)
re: Type O Negative "World Coming Down"
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-04-30 16:15:26 | odpowiedz | zgłoś
Wolrad a o jakie poglądy Theriona chodzi?
Therion to klasa w sobie akurat i do tego wywodzi się ze starej szwedzkiej szkoły death metalu. Jedyny zespół z tych symfonicznych, który dzielnie poszukuje stylu od początku lat 90. Ch. Johnson to świetny muzyk a zarazem frontman. Szacun dla niego
re: Type O Negative "World Coming Down"
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-04-30 21:07:56 | odpowiedz | zgłoś
A ja nie trawię Therion.
re: Type O Negative "World Coming Down"
Private Eco (gość, IP: 37.8.245.*), 2014-02-12 22:09:14 | odpowiedz | zgłoś
Ten album jest oczywiście zajebisty, a największe peany należą się Piotrkowi, przy tejże okazji, za udowodnienie lansowanego przeze mnie od lat poglądu, iż u podstaw metalu nie leżą żadne tam Bleksabaty, czy co tam innego, tylko oczywiście Bitelsi - wiadomo jak na tej płycie zagrane jest Day Tripper - ciężar, nakurw i cholernie dobra melodia. Aż żal, że ToN nie zagrał jeszcze Hard Days Night.
dobrze napisane
universal_soul (gość, IP: 89.243.171.*), 2012-09-04 03:04:15 | odpowiedz | zgłoś
tak to jest z typami - pozorny brud, czasem pozorny chaos. Po wsłuchaniu się płyta staje się częścią duszy. Tak jest u mnie. Ostatnio mam wielki powrót do TON i według mnie nie zrobili żadnej płyty poniżej całkowitego wypasu. Nie ma nic co mogłoby choćby pretendować do tego kosmicznego poziomu kompozycji. Steele był dla mnie geniuszem skończonym. Dla muzyki tym czym Scorsese dla kina
re: dobrze napisane
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-02-11 18:24:54 | odpowiedz | zgłoś
Najsłabsza płyta TON, prawie nie da się jej słuchać.
Daleko od świetnych Bloody Kisses, October Rust czy Life Is Killing Me.
re: dobrze napisane
pik (gość, IP: 95.49.182.*), 2014-02-11 19:54:16 | odpowiedz | zgłoś
hmmn nie wiem.. wg mnie jest na tym samym-genialnym- poziomie. jest może bardziej depresyjna od innych ale nie brakuje tutaj świetnych piosenek.. lubię wracać do tego krążka
re: dobrze napisane
wac
wac (wyślij pw), 2014-02-12 19:27:45 | odpowiedz | zgłoś
o co chodzi z tym LIKM?!?! przecież nie jest znowu z tego taki cud
re: dobrze napisane
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-02-12 21:48:47 | odpowiedz | zgłoś
Life Is Killing Me jest bardziej zwarta, przebojowa i na luzie niż b. sztampowe World Coming Down. Zwyczajnie lubię tą płytę.
6
Starsze »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (387 głosów):

 
 
79%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Metallica "...And Justice For All"
- autor: Didejek

Death "The Sound of Perseverance"
- autor: Rock'n Robert
- autor: Sanitarium

Tiamat "Wildhoney"
- autor: Miki(S)
- autor: Raf

Moonspell "Under Satanae"
- autor: Cemetary Slut

My Dying Bride "The Light at the end of the World"
- autor: Margaret
- autor: Miki(S)
- autor: Gollum

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?