zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Thunderstone "The Burning"

13.02.2004  autor: Justi
okładka płyty
Nazwa zespołu: Thunderstone
Tytuł płyty: "The Burning"
Utwory: Until we Touch the Burning Sun; Break the Emotion; Mirror never Lies; Tin Star Man; Spire; Sea of Sorrow; Side by Side; Drawn to the Flame; Forth into the Black; Evil within
Wykonawcy: Kari Tornack - instrumenty klawiszowe; Mirka "Leka" Rantanen - instrumenty perkusyjne; Nino Laurenne - gitara, chóry; Pasi Rantanen - wokal; Titus Hjelm - gitara basowa, chóry
Wydawcy: Nuclear Blast Records
Premiera: 2004
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 6

Niedawno wpadła mi w ręce płyta nieznanego mi dotąd zespołu Thunderstone zatytułowana "The Burning". Nie wiedziałam, czego się po niej spodziewać, bo ani okładka, ani zdjęcie muzyków nie sugerowały rodzaju muzyki. Pozostało mi jedno - posłuchać. Już pierwszy kawałek, "Until We Touch The Burning Sun", rozwiał moje wątpliwości, nasunął mi bowiem trzy skojarzenia: Finlandia, Stratovarius i Sonata Arctica. Wkrótce okazało się, że są one jak najbardziej trafne, bo zespół jest z Finlandii, a wokalista Pasi Rantanen śpiewał chórki na płytach Stratovariusa...

"The Burning" jest drugim albumem w dyskografii Thunderstone i przynosi niespełna 50 minut melodyjnej, metalowej muzyki. Płyta zaczyna się dość mocno - "Until We Touch The Burning Sun" i "Break The Emotions" to szybkie, sprawnie zagrane metalowe hymny. Następne dwa kawałki: "Mirror Never Lies" i "Tin Star Man" są jeszcze szybsze - zwłaszcza perkusista Mirka Rantanen narzucił wręcz szaleńcze tempo. Potem następuje chwila wytchnienia w postaci utworu "Spire", który trudno nazwać balladą, ale w porównaniu z poprzednikami jest znacznie wolniejszy i spokojniejszy. Kolejne kawałki znowu są szybkie, melodyjne i przebojowe. Na płycie właściwie jest tylko jedna ballada: "Sea Of Sorrow" - ładny, melancholijny utwór, przywodzący na myśl takich wykonawców jak... Rainbow czy Whitesnake. Moim zdaniem to najlepszy kawałek na płycie.

Porównania do Rainbow i Whitesnake nie wzięły się z nikąd - wokalista Thunderstone ma bardzo intrygującą barwę głosu, kojarzącą się momentami z Davidem Coverdale'em, a czasem z Joe Lynn Turnerem. Właśnie śpiew Rantanena w połączeniu z szybką i ciekawą linią perkusyjną nadaje wszystkim kawałkom mocy, bo całość niestety jest przesłodzona, głównie ze względu na nadmiar instrumentów klawiszowych, które powodują, że poszczególne utwory stają się do siebie podobne. Właściwie we wszystkich utworach klawisze są na pierwszym planie, natomiast bardzo słabo słychać gitarę basową. Moim zdaniem zmiana proporcji wyszłaby tej płycie na dobre.

Reasumując, "The Burning" to całkiem dobra płyta, bardzo przyzwoitego zespołu. Dla fanów fińskiego melodyjnego grania jest to pozycja obowiązkowa, pozostałych prawdopodobnie nie zachwyci, co nie zmienia faktu, że jest to kawał solidnej, metalowej muzyki.

Komentarze
Dodaj komentarz »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (75 głosów):

 
 
74%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Nocturnal Rites "New World Messiah"
- autor: Tomasz "YtseMan" Wącławski

Amorphis "Silent Waters"
- autor: Norveg

Budgie "You're All Living In Cuckooland"
- autor: Meloman

Heaven And Hell "The Devil You Know"
- autor: Paweł Filipczyk
- autor: tjarb

Sepultura "A-Lex"
- autor: Piter_Chemik

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?