- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Therion "Deggial"
Po słuchania poprzedniej płyty Therion ("Vovin") przez pewien czas, zaczęło krążyć mi po głowie niepokojące pytanie - Czy Therion nie będzie dalej łagodzić swojego brzmienia i czy pozostanie metalowym zespołem? Wczoraj, gdy w moje ręce trafił "Deggial" moje wątpliwości zostały rozwiane.
"Deggial" jest niewątpliwie cięższy od poprzednika, zarówno za sprawą gitarowych riffów, jak i aranżacji symfonicznych. Praktycznie zrezygnowano z solowych wokali, zdarzają się sporadycznie, pomijając jeden utwór (o tym później). Kompozycje z "Deggial" są też dużo bardziej mroczne, aż czuć w nich wiekowe tajemnice, którymi przesycone są, jak zwykle, teksty. Muzyka ta jest tym, na co przygotowało nas "Crowning Of Atlantis", tym, czego po Therionie oczekiwałem.
Płytę otwiera świetne "Seven Secrets Of The Sphinx" ze wspaniałym egipskim motywem (uwielbiam egipskie motywy) i ciężkimi partiami gitarowymi. Kolejny utwór - "Eternal Return" - zaczyna się bardzo klimatycznie, czymś nieznanym, spowitym we mgle i pozostaje taki przez prawie cały czas, mąci ten nastrój tylko gitarowy riff przypominający mi "Mother Russia" Iron Maiden. Dalej wszystko idzie pięknie, aż do "Flesh Of The Gods" - niby fajny power metalowy kawałek, ale trochę rozprasza budowany od początku płyty nastrój. Tam też przez większość czasu możemu wsłuchiwać się w typowo power metalowy wokal Hansi'ego Kurscha. Kolejnym, niezbyt interesującym moim zdaniem, utworem jest druga część "Via Nocturna". Zaczyna się bardzo ciekawie, a potem robi się jakiś mało wyszukany, jakby trochę na siłę (i tekst jakiś taki zrozumiały :). Płytę zamyka metalowa przeróbka fragmentu opery "Carmina Burara" Carla Orffa, "O Fortuna" - warto zwrócić uwagę na partie gitary akustycznej, grane przez Waldemara Sorychtę; brakuje mi tylko ciężkich gitar w końcowej części.
"Deggial" to naprawdę świetna płyta - prawdziwie mroczna i tajemnicza, metalowa i symfoniczna. Polecam.
bardzo dobrze słychać to chociażby na nagranym w stodole 'live gothic', gdzie numery ze wspominanych vovin i deggial brzmią o niebo lepiej (w szczególności sekcja).
Materiały dotyczące zespołu
- Therion
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Marilyn Manson "Mechanical Animals"
- autor: Kornik
Nine Inch Nails "The Fragile"
- autor: Kornik
- autor: Baton
Slipknot "Iowa"
- autor: kaRel
The Offspring "Americana"
- autor: RaMoNe
- autor: Jacek R.
- autor: GSB
Serj Tankian "Elect The Dead"
- autor: flanel