- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: The Exploited "Fuck The System"
Nowy album Exploited, "Fuck The System" to jedna z najgorszych płyt, jakie kiedykolwiek trzymałem w swych rękach. To tyle tytułem wstępu.
Jest to już szósty krążek brytyjskich "punkowców" (niektórzy nawet - o zgrozo - biorą ich za thrashowców, co słysząc, członkowie grupy Anthrax popełniliby prawdopobnie zbiorowe samobójstwo...). Wcześniejszych nagrań kapeli co prawda nie znam, ale tylko po tym jednym jestem w stanie z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że wydali już o sześć albumów za wiele.
Muzyka ta bazuje jednynie na jakże wyrafinowanej i subtelnej filozofii "ostrzej, głośniej, szybciej!", a szczytem technicznego kunsztu są tępawe solówki, oparte na jednym akordzie. To bezmyślna i ogłupiająca łupanka, aspirująca do miana nowej Pantery albo Slayera. Lecz od tych legendarnych grup dzielą ich lata świetlne...
Każda piosenka jest, jak nietrudno się domyśleć, prawie identyczna (zmienia się nieznacznie, dla niepoznaki, jedynie rytm). Brak tej muzyce nie tylko polotu, ale chociażby najmniejszego pomyślunku... Do tego dochodzą jeszcze dość mało urozmaicone teksty, o czym najlepiej niech świadczą "światłe i głebokie" tytuły poszczególnych piosenek: "Fuck The System" (niestety, oprócz nazwy, w niczym nie przypomina swojego imiennika stworzonego przez System Of A Down), "Fucking Liar", czy (uwaga, uwaga!) "You're A Fucking Bastard"... Jak widać chłopaki monotematyczne nie są i potrafią w wysublimowany sposób poruszyć wszystkie największe egzystencjonalne dylematy.
Płyta przykra... Swoim poziomem budzi jedynie niesmak i zażenowanie. Jako odbiorca czułem się jakoś intelektualnie poniżony poprzez mus jej słuchania.
Nie wymagajmy jednakże, by punkowa kapela najwyższej klasy (a taką jest Exploited) grała punkową muzykę (a taką jest muzyka na płycie "Fuck the system") w sposób koronkowy i misterny a już na pewno ha ha.. zwiewny;) Proste strzały prosto w mózg. Jeżeli nie oczekiwałeś takiej muzyki po zespole z trupimi shirokezami na okładce - po cóż w ogóle wyjmowałeś z niej płytę???
Dodać należy, że to jeden z lepszych albumów z punem podkręconym w kierunku metalu (lekko) - takie rozwiązanie (również z powodzeniem) znaleźć można na płytce "The Massacre". Jako zdecydowanie radosny słuchacz puna nie wpadam na płytki stricte metalowe i nie siekam sarkazmem solówkowych popisików - choć mógłbym.. Chowanym będąc m. innymi na wczesnych: Judas Priest, Saxon, Iron Maiden, Scorpions - wszedłem w punk rock ze zmęczenia, jak wielu. Ty kolego oceniasz nie wchodząc, jakoby sprzed progu - wpadnij na punkowy koncercik, poturbuj się nieco, potem posłuchaj z płytki co Cię niosło i wszystko stanie się proste i jasne jasne - pozdrawiam.
z wyrazami szacunku Fan muzyki, nie koniecznie punkowej
Pozdrawiam
Materiały dotyczące zespołu
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Armia "Czas i byt"
- autor: ad
Slash "Slash"
- autor: Kępol
- autor: don Corpseone
Unleashed "As Yggdrasil Trembles"
- autor: Kępol
Candlemass "Death Magic Doom"
- autor: Megakruk
W.A.S.P. "Babylon"
- autor: Robert "Wisien" Wiśniewski