zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Sweet Noise "The Triptic"

20.08.2007  autor: Gabriela T.
okładka płyty
Nazwa zespołu: Sweet Noise
Tytuł płyty: "The Triptic"
Utwory: Victims of War; Without; Chaos; Sympathy For The Devil part 666; Give It All Away; Black; Painkiller; Burn Love; In The Name; Missing You; Vahan Song; In The Blood; Stay Alive; World; Access Confirmed
Wykonawcy: Glaca - wokal; Tomasz "Kostek" Kościelny - elektronika
Wydawcy: EMI Music Poland
Premiera: 2007

Po sukcesie "Revolty" Sweet Noise powraca po czteroletniej przerwie z nowym albumem zatytułowanym "The Triptic". Płyta utrzymana jest w klimacie etniczno - rockowym. To coś zupełnie nowego na polskim rynku muzycznym, jednak sprawdziło się świetnie. Połączenie muzyki etnicznej, hip hopu oraz metalu daje niesamowity efekt, który pozwala zrozumieć, że mimo wszelkich różnic kulturowych, wbrew pozorom, jesteśmy tacy sami, jak ludzie mieszkający na kontynencie oddalonym o tysiące kilometrów.

Na duże uznanie zasługuje kower klasyku The Rolling Stones. Na "The Triptic" odnajdziemy go jako "Sympathy For The Devil part 666". Wersja Sweet Noise totalnie różni się od oryginału - jest spokojna, z domieszką czarnych rytmów i moim zdaniem wypada lepiej niż pierwowzór. "Missing You" jest natomiast świetnym przykładem jak cudownie wychodzi połączenie ludowej muzyki, rapu oraz rocka. Szczególną uwagę zwracają chórki, które wprowadzają niesamowity spokój. Ciekawym tworem jest ostatnia kompozycja na płycie - "Access Confirmed". Jest instrumentalna (tylko w tle niewyraźnie słychać czyjeś głosy), przepełniona elektronicznymi brzmieniami, jak choćby dźwiękiem przypominającym hamujący pociąg. To wszystko daje fascynujący efekt. Uwagę zwraca również "Painkiller", w którym połączono afrykańskie rytmy, metal oraz zachrypnięty głos Glacy. Nie muszę chyba dodawać, że i tym razem zespół pozytywnie mnie zaskoczył.

Na tle całej płyty najsłabiej wypada "Burn Love", ze wstępem przypominającym trochę muzykę dyskotekową oraz z wokalem Glacy, który według mnie nie pasuje do tej muzyki.

Krążek zrobił na mnie szalenie pozytywne wrażenie. Połączenie kultur sprawdziło się kapitalnie. Płytę można kupić w wersji zwykłej oraz limitowanej zawierającej DVD z zapisem sesji nagraniowej i teledyskiem.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Sweet Noise "The Triptic"
kwastak (gość, IP: 83.28.223.*), 2021-06-10 19:58:33 | odpowiedz | zgłoś
pamiętam że miałem tę płytę przez miesiąc, po czym ją dosłownie wyrzuciłem do kosza, tyle jeśli chodzi o recenzję
re: Sweet Noise "The Triptic"
Christophoros
Christophoros (wyślij pw), 2021-06-11 13:21:23 | odpowiedz | zgłoś
"The Triptic" nie był taki zły, choć dawno go nie słuchałem. Niezły krążek, ale potwornie przeprodukowany - miałem wrażenie, że każdy pomysł, każdy dźwięk, na jaki wpadli Glaca z producentem, trafił na płytę. Aranżacyjne odchudzenie pewnie by trochę pomogło w tym przypadku.
Już nigdy nie przeczytam komentarzy przed
smutas (gość, IP: 78.30.67.*), 2012-10-14 23:53:46 | odpowiedz | zgłoś
Płytka jest niesamowita, w ogóle nie ma porównania do wcześniejszych gniotów SN. Przede wszystkim świetne melodie i klimat. Już dłuższy czas nie mogę się oderwać. Najlepszy kawałek Vahan Song z tym srodkiem żywcem wyjętym z wczesnej Lacrimosy(lub PoS jak sądzą niektórzy), a przed i po czad na maksa. In the Name z przejmującym zakończeniem. Singla słuchać nie warto, Painkillera można odpuścić i te dicho też.
re: Już nigdy nie przeczytam komentarzy przed
bolen (gość, IP: 31.182.109.*), 2012-10-16 22:43:20 | odpowiedz | zgłoś
wczesniejsze plyty oceniasz jako gnioty.. hehe, tak... traktuje to jako zart; oczywiscie nie moge odmawiac nikomu prawa do wlasnego zdania ale jak kwitujesz szczegolnie swietne 3 pierwsze albumy takim okresleniem to to juz jest naduzycie.. ty w ogole sluchales czegokolwiek poza the triptic?
re: Już nigdy nie przeczytam komentarzy przed
smutas (gość, IP: 78.30.69.*), 2012-10-17 12:35:19 | odpowiedz | zgłoś
Wszystkie przesłuchałem stąd chyba niechęć była i uprzedzenie do Triptica. A tu takie miłe zaskoczenie...
re: Już nigdy nie przeczytam komentarzy przed
krzysiekw (wyślij pw), 2022-08-19 21:41:15 | odpowiedz | zgłoś
Nazwanie "Ghetto" czy "Koniec wieku" gniotem? No, chyba innych płyt słuchaliśmy...
^#@#&@
boleń (gość, IP: 85.89.162.*), 2010-02-11 14:40:15 | odpowiedz | zgłoś
doceniam ogrom pracy wlozony w ten krazek ale koniec koncow ta perfekcyjna, wyszlifowana produkcja i bogactwo efektów przysłoniło gdzies same kompozycje... wydaje mi sie ze u podstaw musial to byc naprawde niezly material ale moze trzeba go bylo zostawic w surowej formie jak za starych dobrych czasow; a tak to wyszedl meczacy sredniak do ktorego i ja nieczesto wracam
?
mutilator (gość, IP: 83.11.245.*), 2010-02-11 12:43:05 | odpowiedz | zgłoś
kiepska płyta, która nudzi i do której nie chce się wracać. nie mówiąc już o tym, że skład zupełnie inny. dno
Super płyta
stasiuvino
stasiuvino (wyślij pw), 2009-06-21 23:52:32 | odpowiedz | zgłoś
A dla Glacy wiekuisty szacunek. Za wszystko...

Oceń płytę:

Aktualna ocena (297 głosów):

 
 
68%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?