zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 25 listopada 2024

recenzja: Spinal Cord "Stigmata of Life"

18.04.2005  autor: m00n
okładka płyty
Nazwa zespołu: Spinal Cord
Tytuł płyty: "Stigmata of Life"
Utwory: Burn Them All; Body Dismorphy; Retrospection; Mind Killer; Amphitheatre; Storm; Ramirez; Beg For A Fast Death; Stigmatized Possessed; Critical Moment (dead end); Epitaph; Exile
Wykonawcy: Barney - wokal; Dino - gitara; Smoq - gitara; Marcin "Novy" Nowak - gitara basowa; Basti - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: Empire Records
Premiera: 2004
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 9

Rzadko która polska kapela tak sprawnie porusza się w thrash-deathowym rzemiośle, jak robi to Spinal Cord. Dowodem na to jest "Remedy" (2003), debiutancki album tego zespołu. Nie zawsze jednak udany początek zwiastuje kolejne lata w glorii i chwale, przykłady na poparcie tej tezy można by mnożyć. Nie dotyczy ona jednak czterech muzyków z południowej części naszej pięknej krainy - poprzeczka, wysoko postawiona na pierwszej płycie, nie okazała się przeszkodą nie do pokonania.

Jak nietrudno się domyślić, na najnowszej płycie o spoczęciu na laurach mowy nie ma, ale krążek ten wyznacza nieco inny kierunek w stylistyce Spinal Cord. Drugi album zespołu prezentuje tym razem kawał solidnego, nowoczesnego thrash metalu, lecz w odróżnieniu od debiutu znacznie więcej mamy tutaj deathmetalowych wycieczek. Choć chwilami odnoszę wrażenie, że jest zupełnie odwrotnie. Muzykę grupy nadal cechuje swoiste oldschoolowe tchnienie, jednak jest ona teraz bardziej zmasowana i brutalna. W następcy "Remedy" czuć obecnie więcej wpływów Morbid Angel i późniejszego Carcass, a wcześniejsza thrashowość wielokrotnie spychana jest na dalszy plan. "Stigmata Of Life" tworzy dwanaście agresywnych numerów, w których gęsto od zmian tempa, pulsuje dynamiką, wgniata zabójczymi riffami i precyzyjnie dewastuje ciężką sekcją. Nowy album Spinal Cord kipi pomysłami i świetną techniką całego kwartetu, a mocy tej rozpędzonej kilkutonowej maszynie dodaje mięsiste brzmienie.

Po bardzo dobrym debiucie wiele oczekiwałem od "Stigmata Of Life". I nie zawiodłem się. Drugie wydawnictwo Spinal Cord to blisko czterdzieści minut wybornego metalu, który z pewnością mile połechce podniebienia wielbicieli technicznej thrash-deathowej jazdy wysokiej próby. Tylko dziw bierze, że tym zespołem nie zainteresowała się jeszcze żadna duża zachodnia wytwórnia...

Komentarze
Dodaj komentarz »

Oceń płytę:

Aktualna ocena (77 głosów):

 
 
68%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?