- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Skyclad "Irrational Anthems"
Na wstępie przyznaję bez bicia, że to moja pierwsza recenzja. W dodatku rzuciłem się na płytę, której ciągle nie jestem w stanie opisać na zimno (jakbym jakąkolwiek umiał...). Czekałem ponad pół roku na jej polską edycję, sądzę, że moja cierpliwość została nagrodzona.
Rozpakowałem bajecznie kolorową roślinną okładkę, wcisnąłem start w moim sfatygowanym magnetofonie i po chwlili usłyszałem chórek. Hmmm, czekam co dalej, wchodzą wszystkie instrumenty, po dwóch taktach wiem, że to aż (bo nie tylko) stare, oczywiście dobre, Skyclad. Przesłuchałem "Irrational Anthems" raz, drugi, i kolejny, i znów. Na pierwszy rzut ucha, oczywiście jeśli ktoś ich szuka, "Penny Dreadful" i "No Deposit, No Return" mogą uchodzić za przeboje. Pierwszy z nich łączy wyjątkową chwytliwość z takim oto tekstem:
"If we'd play this riff more punk
then maybe we'd have had a milion seller.
But this piper's tune is not for sale,
(I'm glad to say I'm not that kind of fella).
D.J.s, V.J.s, pimps and trollops,
never mind music - that is bollocks."
Jakby nie podobał im się nowy punk, a szczególnie sposób w jaki został wylansowany. Ostatnia linijka cytatu coś mówi chyba każdemu, taka dość luźna trawestacja pewnego tytułu...
Prawdę powiedziawszy dwa ładne utwory to troszkę mało, co Walkyier i Ramsey stworzyli tym razem? Równą, pełną cudownej muzyki, płytę oczywiście. Roztańczoną, lepiej niż kiedykolwiek zaśpiewaną, będącą jednocześnie świadectwem doskonałego wyboru nowej skrzypaczki. Mocną stroną Skyclad zawsze były teksty, najnowsza produkcja anglików potwierdza tę tezę. Można posłuchać o przemyśle muzycznym ("Penny Dreadful"), zagrożeniach związanych z rozwojem nauki ("Science Never Sleeps") i o władzy ("I Dubious"). Oczywiście nic nowego, tylko, że Walkyier potrafi zaintrygować, również sposobem śpiewania.
Zagęszczające się, zapętlające, pewnie właśnie spiralne, skrzypki stały się głównym elementem "The Spiral Starecase", pierwszego utworu intrumentalnego na "Irrational Anthems". Walkyier odpoczywa również w "Sabre Dance", może najbardziej metalowym utworze płyty. Przypominam, że Skyclad zaczynał od ambitnego i uroizmaiconego thrashu, dziś niewiele o tym świadczy. I nie musi świadczyć, cudowna muzyka może być łagodna i może być łagodności całkowicie pozbawiona, twórczość Skyclad jest tego najlepszym dowodem.
Właśnie - co chwila piszę "jak zawsze" albo "jak zwykle", porównuję po prostu tę płytę do wcześniejszych dokonań zespołu. Nie mam pojęcia, czy jest lepsza, na pewno można ją uznać za logiczną kontynuację ich poprzednich produkcji, dla mnie doskonałą kontynuację. Z niecierpliwością czekam na wszystko, co nagrają.
Materiały dotyczące zespołu
- Skyclad