zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Silver Samurai "Back to the 80's"

30.12.2009  autor: Aneta Gliwicka
okładka płyty
Nazwa zespołu: Silver Samurai
Tytuł płyty: "Back to the 80's"
Utwory: Na Zawsze Szaleni; Ogień; Nie Zmienisz Mnie; Bestia Miłości; Alone; Ostatni Buntownik; Lucy; 69 Pocałunków; Tak Jak Lubię; She's From High School
Wykonawcy: Adam "Blackie" Bała - wokal; Andrzej "Andy" Domżoł - gitara; Mateusz "Mazir" Mazur - instrumenty perkusyjne; Tomasz "Tommy Red" Cedzyński - gitara basowa
Premiera: 2009
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Jak to dobrze, że co miesiąc czytam "Teraz Rocka" od dechy do dechy. Jak to dobrze, że nie pomijam pierwszych stron, krótszych artykułów i recenzji. Jak to dobrze, że właśnie dzięki temu poznałam istną perełkę, fenomen rodzimej sceny rockowej - Silver Samurai.

Najpierw zobaczyłam zdjęcie zespołu - pomyślałam sobie "cholera, przecież oni wyglądają, jakby zagięli czasoprzestrzeń!". Zaczęłam czytać artykuł pod zdjęciem i już po kilku pierwszych słowach wiedziałam, że to coś dla mnie. Że muszę tego posłuchać. Nie pomyliłam się. Tego całkiem w sumie ponurego, grudniowego dnia odkryłam zespół, którego kariery rozwój będę obserwować z wypiekami na twarzy. Którego debiutancką płytę, o jakże zresztą wymownym tytule "Back to the 80's", zrecenzować po prostu muszę.

Silver Samurai odcinają się od współczesnego rocka. Chłopaki zabierają słuchacza w podróż w czasie do złotej ery hard rocka. Wracają do tego, co jest dziś trochę zapomniane, jednocześnie bawiąc się konwencją. Whitesnake, Van Halen, Guns N' Roses, Def Leppard - tęsknicie za nimi? To dajcie się w tę podróż porwać!

Album otwiera "Na zawsze szaleni" - przebojowy kawałek z bardzo chwytliwym refrenem. Idealny początek płyty - już od pierwszych sekund sygnalizuje słuchaczowi, z czym będzie miał do czynienia przez najbliższe kilkadziesiąt minut. Nośne riffy, mocny wokal - jest dobrze, aż chce się skakać, aż chce się... po prostu dobrze bawić. Następna kompozycja - "Ogień" - jest jednym z moich ulubionych momentów płyty. Z początku mamy tu dużo szybkich gitar. W połowie następuje wyciszenie, na plan pierwszy wysuwa się bas, wokal Blackiego też się uspokaja - tylko po to, żeby za chwilę kontrolę nad wszystkim przejęła naprawdę fajna solówka. "Nie zmienisz mnie" to kolejny hairmetalowy standard, z tekstem idealnie wpisującym się w konwencję gatunku i bardzo chwytliwym refrenem. "Bestia miłości", w jakże charakterystyczny dla hard rocka sposób traktująca o relacjach damsko-męskich, to kompozycja wywołująca dreszcze na plecach. I nie mówię tu tylko o tekście, ale o rewelacyjnie zgranej sekcji rytmicznej i galopującej gitarze. Mogłabym słuchać w kółko. "Alone", typowa glammetalowa ballada, niestety nie zdołała mnie do siebie przekonać. Najzwyczajniej w świecie nie pasuje mi do zespołu i jest zdecydowanie najsłabszym momentem płyty. "Ostatniemu buntownikowi" należy się duży plus za ciekawe bębny i szereg fajnych gitarowych efektów, natomiast "Lucy" to prawdziwa rock'n'rollowa bomba, z genialnym wokalem (miejscami miałam przed oczyma Axla Rose). I przyszła kolej na mój ulubiony fragment płyty - "69 pocałunków". Wszystko jest tu idealnie dopracowane - rewelacyjny tekst, świetny pomysł z miejscowym dograniem drugiego wokalu, wymiatające solówki, bardzo dobrze zgrana sekcja rytmiczna. Nic, tylko zasłuchiwać się bez końca - bardzo dobrze zrealizowana mieszanka wybuchowa. "Tak jak lubię" przyspiesza, ścianie gitar i mocnej perkusji towarzyszy prześmiewczy, przekoloryzowany tekst - taka trochę satyra na życie gwiazdy rocka. Solówka w połowie utworu przypomina mi trochę gitary The Darkness. Ostatnia na płycie pozycja to "She's From High School". To kolejny bardzo mocny moment płyty (swoboda interpretacji angielskiego tekstu wskazana ;) ). Riff jest naprawdę zaraźliwy, podobnie zresztą jak refren - jak już raz wejdzie do głowy, niekontrolowane nucenie nieuniknione. Duży plus za wyciszenie z uwypukloną partią basu i gitarowo-wokalnym call-and-response.

Na debiutanckim krążku Silver Samurai można znaleźć wszystko to, co w rocku najważniejsze i najlepsze - masę pozytywnej energii, bunt, krzyk. Zaraz po odpaleniu płyty słychać, że zespół robi to, co kocha. Praktycznie każda minuta muzyki przepełniona jest pasją i radością tworzenia. Naprawdę cieszę się, że pojawiło się czterech facetów, którzy nie bojąc się ryzyka, postawili wszystko na jedną kartę i wrócili do rytmicznego heavy metalu. Dają rewelacyjne koncerty, są pewni siebie, szybcy i trochę bezczelni - jeszcze będzie o nich głośno.

Komentarze
Dodaj komentarz »
miły
milysnk (wyślij pw), 2010-01-04 21:59:44 | odpowiedz | zgłoś
W końcu grali u mnie trasę na Podkarpaciu !!!!

Pozdr Silver i Go do Przodu !!!
Okkkkkkk
RytraSS (gość, IP: 194.116.253.*), 2009-12-30 23:23:20 | odpowiedz | zgłoś
Fajna recenzja i jeszcze fajniejszy zespół,a mało jest takich, którzy wchodza w te klimaty:)
Nasi
Gie. (gość, IP: 77.253.252.*), 2009-12-30 20:33:17 | odpowiedz | zgłoś
nasi polscy gunsi z Zagłębia :D
re: Nasi
LuciusFox (gość, IP: 89.74.220.*), 2009-12-31 00:07:24 | odpowiedz | zgłoś
to żadne Zagłębie! Oni są z Hanysowa!
re: Nasi
gie. (gość, IP: 83.238.230.*), 2010-01-02 16:32:45 | odpowiedz | zgłoś
niech będzie mój błąd uuuuj. :(
super
libertas (gość, IP: 79.184.249.*), 2009-12-30 14:51:24 | odpowiedz | zgłoś
Super na myspace brzmią, tylko gdzie to można kupic i kto to wydał ?
re: super
Anoda.
Anoda. (wyślij pw), 2009-12-30 16:20:23 | odpowiedz | zgłoś
płyta wydana własnym sumptem. polski nakład się wyczerpał, ale już niedługo światło dzienne ujrzy anglojęzyczna wersja płyty. ;)
pozdrawiam, autorka. ;)
re: super
TormentorTST (gość, IP: 83.22.54.*), 2009-12-30 17:10:21 | odpowiedz | zgłoś
czego autorką jesteś ?
re: super
Anoda.
Anoda. (wyślij pw), 2009-12-30 19:07:34 | odpowiedz | zgłoś
powyższej recenzji.

Oceń płytę:

Aktualna ocena (191 głosów):

 
 
82%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Europe "Last Look At Eden"
- autor: tjarb

Hate "Cain's Way"
- autor: m00n

Heavenwood "Swallow"
- autor: szalony KaPelusznik

Bon Jovi "One Wild Night - Live 1985-2001"
- autor: Tomasz Kwiatkowski

Cinderella "Long Cold Winter"
- autor: Wickerman

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?