- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Shortie "Without A Promise"
Shortie to zespół pochodzący z Sacramento. W roku 2003 wydał płytę "Worthless Smile", a aktualnie na rynku ukazuje się drugie wydawnictwo - "Without A Promise". Muzyka prezentowana na albumie to nowoczesne rockowe brzmienie. Mamy więc zadziorne, niezbyt ciężkie, proste riffy. Mamy miarowo płynącą perkusję i mało słyszalny bas. Mamy wokal, który zamiast na agresję i intensywność, generalnie (bo parę bardziej ostrych wokaliz się znajdzie) stawia na lekkość i melodykę. W sumie wszystko to jest nawet "zjadliwe", tyle tylko, że ciężko znaleźć "haczyk". Bo pomimo tego, że muzyka jest melodyjna, to praktycznie cała płyta nie przekracza magicznej granicy miedzy melodią, która nie drażni, a melodią, która wkręca się w głowę na długi, długi czas. Inaczej mówiąc, jest to muzyka z gatunku "wysłuchaj i zapomnij" - potupać nogą w takt można, coś tam zanucić też się da, ale zaraz po wyłączeniu płyty człowiek po prostu zapomina jak gra Shortie. Bo nutki są niezłe, a niektóre nawet zbliżają się do określenia "fajne" ("Blame" czy "Change Of Heart"), ale tylko tyle. Nie ma tego czegoś, co wyróżniłoby zespół na tle setek innych.
Z braku innych ciekawszych muzycznych propozycji można posłuchać, do samochodu też się nieźle nada (bo niezobowiązująca, rytmiczna i nie odwróci zbytnio uwagi od sytuacji na drodze). I tyle. W obecnych czasach to trochę mało.
Materiały dotyczące zespołu
- Shortie