zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 25 listopada 2024

recenzja: Septic Flesh "Esoptron"

24.09.1997  autor: rick
okładka płyty
Nazwa zespołu: Septic Flesh
Tytuł płyty: "Esoptron"
Utwory: Breaking The Inner Seal; Esoptron; Burning Phoenix; Astral Sea; Rain; Ice Castle; Celebration; Succubus Priestess; So Clean, So Empty; The Eyes Of Set - Narcissism
Wydawcy: Holy Records, Mystic Production
Premiera: 1995
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 7

"Espotron" jest drugą dużą płytą Septic Flesh, pochodzącego ze słonecznej Grecji, kolejnego zespołu, grającego ciężką i ładną odmianę metalu.

Do rzeczy, to jest do płyty. Rzut oka na okładkę sugeruje odwołania do mitologii, zapewne w nieco krzywym zwierciadle - kolumny z nieco nietypowym zwieńczeniem, narysowane niezbyt realistyczną kreską głowy i postać na pierwszym planie. O wiele późniejsze zapoznanie się z tekstami (oczywiście dykcja wokala zalicza się do bezbłędnych - nie można dokładnie nic zrozumieć, mimo, że deathowy ryk nie jest jedynym sposobem śpiewania, tak, tak, śpiewania) potwierdza pierwsze wrażenie. Septic Flesh traktuje nas dawką, pozbawionych krwi i szatana, opowieści z pogranicza snu i pogańskich bajek. Nie teksty są na "Esoptron" najważniejsze, wręcz nie byłyby w ogóle warte uwagi, gdyby nie muzyka.

Skromny skład nie przeszkodził zespołowi w stworzeniu doskonałej, pod względem muzycznym, płyty. Trudno dziś mówić o stuprocentowej oryginalności, odpowiedzialny za komponowanie, Sotris sprawnie unika jednak schematów. Urozmaicone dźwięki upewniają, że death metal w czystej formie nie ma dziś specjalnie racji bytu, warto jednak korzystać z jego osiągnięć, doskonale dzięki temu ubogacając twórczość. Zwykłe instrumentalne intro ustępuje miejsca deathowemu krzykowi i całkiem ładnym riffom gitarowym. Właśnie gitarowe plamy dźwięku, wspomagane klawiszami, powodują, że mogę wielokronie słuchać "Esoptron" bez cienia znudzenia. Wiele fragmentów przywodzi na myśli stary, dobry i wymarły heavy metal sprzed piętnastu lat, inne przypominają twórczość klasyków death metalu, w sumie daje to nową jakość, może nawet już styl zespołu.

Wypada życzyć sobie i ludzkości kolejnych wydzierających się Greków.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Septic Flesh "Esoptron"
pav
pav (wyślij pw), 2013-01-12 23:40:03 | odpowiedz | zgłoś
Trzeci album grekow.Niesamowity klimat i magia.Ja oceniam ta plyte troszke wyzej 9/10.Hail Ellada!

Oceń płytę:

Aktualna ocena (72 głosy):

 
 
76%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?