- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Różni Wykonawcy "Fenriz Presents...The Best Of Old-School Black Metal"
Kim jest Fenriz, najbardziej znany pracownik norweskiej poczty, chyba nikomu wyjaśniać nie trzeba. Tenże perkusista pod szyldem wytwórni Peaceville, niegdysiejszego wydawcy Darkthrone, postanowił przygotować kompilację, która w pewnym sensie zobrazuje blackmetalową ewolucję. Oczywiście widzianą jego oczyma.
W dużej mierze zawartość "Fenriz Presents... The Best Of Old-School Black Metal" stanowią utwory kultowe i absolutne perełki. Wydawnictwo jest niczym fascynująca podróż pokazująca (bynajmniej nie w sposób chronologiczny) rozwój black metalu od zarania po dziś dzień. Od jego pierwszej fali za sprawą takich zespołów jak Venom, Bathory, Hellhammer, Tormentor, Mayhem czy Sarcofago, przez drugą odsłonę w postaci Burzum i Samael po nową generację tego gatunku jak kapele Nattefrost i Aura Noir. "Fenriz Presents..." nie prezentuje jednak jedynie grup ściśle związanych z blackmetalową konwencją. Na płycie swoje miejsce znalazły także zespoły bardziej heavymetalowe i thrashowe. Takie, które wywarły istotny wpływ na black metal, jak chociażby niemieckie Sodom i Destruction, duński Mercyful Fate oraz włoski Bulldozer. W wizji Fenriza nie ma natomiast miejsca na symfoniczne granie na podobieństwo Dimmu Borgir i popierdóły w stylu Cradle Of Filth, dzięki czemu szesnaście tworzących to wydawnictwo utworów stanowi zestaw niemalże doskonały. Choć można z tym oczywiście polemizować.
Nie chcę oceniać "Fenriz Presents... The Best Of Old-School Black Metal", bo zawarte na tym albumie kompozycje gdzieś, kiedyś zostały już osobno poddane ocenie. Z jednej strony jest to przykład składanki, jaką każdy może przygotować sobie na własne potrzeby. Z drugiej jednakże jej zawartość to prawdziwe rarytasy, których być może nigdzie w takich wersjach nie udałoby się wam zdobyć. I właśnie dlatego myślę, że warto mieć to wydawnictwo. Aczkolwiek wybór należy tylko i wyłącznie do was. Fenriz już wybrał.