zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Rotting Christ "Theogonia"

21.09.2007  autor: Cemetary Slut
okładka płyty
Nazwa zespołu: Rotting Christ
Tytuł płyty: "Theogonia"
Utwory: Sign of the Prime Creation; Keravnos Kivernitos; Nemecic; Enuma Elish; Phobos Synagogue; Gaia Tellus; Rege Diabolicus; He, the Aethyr; Helios Hyperion; Threnody
Wykonawcy: Sakis Tolis - gitara, wokal, instrumenty klawiszowe; Andreas - gitara basowa; Themis Tolis - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: Season of Mist, Metal Mind Productions
Premiera: 22.01.2007
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Rotting Christ to twór jedyny w swoim rodzaju, od lat podążający jasno wytyczoną ścieżką. Zespół wyrósł z blackmetalowego podziemia, aby stać się w połowie lat 90. najważniejszym przedstawicielem Grecji na arenie muzyki metalowej. Grupa nigdy nie zeszła poniżej pewnego poziomu, w przeciwieństwie do wielu konkurencyjnych kapel. W styczniu 2007 Sakis i spółka wydali swój dziewiąty album, zatytułowany "Theogonia".

Tytół ów wywodzi się z księgi opisującej powstanie greckich bogów, stąd też mitologiczne wątki w tekstach. Muzycznie nowy album nie jest kontynuacją świetnego poprzednika "Sanctus Diavolos" - elektronika oraz motywy, kojarzące się z ścieżkami dźwiękowymi do nieistniejących filmów grozy, zostały zepchnięte na dalszy plan, bądź nie ma ich wcale. "Theogonia" jest albumem zdecydowanie bardziej piosenkowym, co nie znaczy, że gorszym od poprzedniczki. Płytę otwiera ponura inwokacja w języku starogreckim, by momentalnie przejść w zabójczo szybki riff, który mógł zostać napisany tylko przez Sakisa. Członkowie Rotting Christ, przed wydaniem albumu, często wspominali, że ich nowe dzieło nawiązywać będzie do ich starych wydawnictw i tak w istocie jest. "Sign of a Prime Creation" to typowy stary Rotting Christ, wzbogacony o porcję chórów. Innymi kawałkami, które nawiązują do starych czasów to singlowy "Keravnos Kivernitos", "Phobos's Synagogue" czy świetny "Rege Diabolicus" z refrenem, jakby żywcem wyjętym z debiutu. Na płycie występuje duże natężenie chórów. Nie są już co prawda tak doskonałe, jak na poprzedniczce, ale i tak dodają rewelacyjnej, złowieszczej atmosfery. Szczególnie należy wyróżnić ich partie w "Gaia Tellus" - tajemnicza, łacińska inwokacja, łącząca się z drapieżnymi gitarami, nadaje utworowi niesamowitego klimatu. Zresztą to zaledwie jeden przykład, bo ten album pełen jest takich sekwencji! Weźmy na przykład "Enuma Elish" (mój zdecydowany faworyt) - szybki, szarpany riff, okraszony skrzeczeniem Sakisa, przeradza się w cudowny orientalny motyw, z damskim, operowym głosem w tle, a potem wzbogaca go świetne, gitarowe solo. Solówek na albumie jest więcej, warto zwrócić uwagę szczególnie na tę w "Helios Hyperion", która jest bardzo pokręcona, lecz jednocześnie melodyjna. Jest też trochę folkowych motywów ("Nemecic", "Threnody"), które kapitalnie potęgują niepokojący klimat płyty. Uwagę przykuwa też świetne brzmienie - wszystko na swoim miejscu, bardzo dobrze nagrano werbel oraz gitary. Sakis wokalnie prezentuje to, co zawsze. Prawie zupełnie brak jego czystych partii, używa głównie swojego charakterystycznego skrzeczenia. Minusem tego albumu jest po części jednak jego wtórność - Grecy nie wymyślili tutaj nic nowego, a sama płyta wydaje się momentami podobna do "Genesis".

"Theogonia" pokazuje, że Rotting Christ jest wciąż w dobrej formie. Po prawie trzech latach oczekiwania dostaliśmy naprawdę niezły album, będący poniekąd krokiem wstecz względem "Sanctus Diavolos". Szkoda jedynie, że na tej płycie wycofali się na bezpieczną pozycję "grania w raz przyjętej konwencji". Gdyby tak bardziej rozwinąć motywy znane z poprzedniczki może dostalibyśmy coś epokowego, a tak mamy jedynie solidną dawkę greckiego black/gothic metalu. Lecz nie można narzekać. "Theogonia" to album wart niejednego przesłuchania.

Komentarze
Dodaj komentarz »
Rotting Christ "Theogonia"
zorbax (gość, IP: 83.9.103.*), 2009-03-13 19:51:41 | odpowiedz | zgłoś
rewelacja, rewelacja i jeszcze raz rewelacja !!! i niech mi nikt nie mówi ze nie mozna być już oryginalnym w black metalu. Grecy rządzą !!!
...
stria (gość, IP: 195.229.236.*), 2008-02-14 17:01:11 | odpowiedz | zgłoś
oj miodziowa plyta :)
teksty
theogonia (gość, IP: 77.115.8.*), 2008-02-11 11:53:02 | odpowiedz | zgłoś
Właśnie, co do zawartości tekstowej... Płytę otwiera nie "ponura inwokacja" tylko chyba najbardziej znany fragment "Teogonii" Hezjoda - "Na początku był chaos", której trochę większą część Sakis cytuje w refrenie Chaos Geneto (The Sign of Prime Creation). "Łacińska inwokacja" w Gaia Tellus także nie jest aż taka tajemnicza. Można skojarzyć znaczenie tytułu (w mitologii rzymskiej Gaia/Tellus = Ziemia), żeby bez tłumaczenia łaciny wiedzieć chociaż mniej więcej o co chodzi. Poza tym autor chyba powinien sprawdzić znaczenie słowa "inwokacja" - żadne z obu powyższych nią nie jest. A sam album moim zdaniem jest świetny.
re: teksty
Adam J (gość, IP: 193.95.162.*), 2010-03-26 14:52:21 | odpowiedz | zgłoś
Swoją drogą, ten cytat z Hezjoda otwierający 'The Sign of Prime Creation', jest wyrecytowany zgodnie z zasadami wymowy greki współczesnej, a nie 'starej' greki w której jest napisany. Ale nie powiedziałbym że odejmuje to "mroczności" płycie :) , która i tak jest świetna, i dobrze widzieć, że Sakis i s-ka są nadal w formie. Tyle że kolejny kawałek sformułowania "ponura inwokacja w języku starogreckim" z recenzji okazał się nieprawdziwy :)
fatalna recenzja, kiepsko oddajaca klimat plyty
iztac octli (gość, IP: 83.10.69.*), 2008-02-10 00:09:25 | odpowiedz | zgłoś
wystarczy popatrzec na ocene czytelnikow zeby wiedziec ze poswiecili jej wicej czasu niz recenzent;) zeby chociaz zaglebil sie choc troche w teksty tego konceptu.. ale nie - mozna napisac recenzje na odwal sie i dodac nastepna do swojego konta... a sama plyta swietna... jesli nie najlepsza rotting christ to na pewno na drugim miejscu.
theogonia
Fifor (gość, IP: 89.79.43.*), 2008-01-30 20:50:58 | odpowiedz | zgłoś
jak dla mnie plyta rewelacyjna jak powiedzial autor recenzji nie jest moze epokowym odryciem czy wielkim krokiem na przod ale to kawal solidnie zagranego metalu ciezko teraz o tak dobre plyty

Oceń płytę:

Aktualna ocena (230 głosów):

 
 
90%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Machine Head "The Blackening"
- autor: Mrozikos667

Moonspell "Under Satanae"
- autor: Cemetary Slut

Metallica "Death Magnetic"
- autor: Ugluk

My Dying Bride "The Light at the end of the World"
- autor: Margaret
- autor: Miki(S)
- autor: Gollum

Satyricon "Rebel Extravaganza"
- autor: Megakruk
- autor: Margaret
- autor: Eld

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?