zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku sobota, 23 listopada 2024

recenzja: Rotting Christ "Khronos"

6.02.2001  autor: Nina
okładka płyty
Nazwa zespołu: Rotting Christ
Tytuł płyty: "Khronos"
Utwory: Thou Art Blind; If It Ends Tomorrow; My Sacred Path; Aeternatus; Art Of Sin; Lucifer Over London; Law Of The Serpent; You Are I; Khronos; Fateless; Time Stands Still; Glory Of Sadness
Wydawcy: Century Media Records
Premiera: 2000
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

To moje pierwsze zetknięcie z muzyką Rotting Christ. Pierwsze określenie, jakie przychodzi mi na myśl, to "łagodna", bo jakkolwiek jest to metal, to jest to metal bardzo subtelny.

Jaka jest atmosfera płyty? Tajemnicza, mistyczna, ale nade wszystko melancholijna. I dla mnie to właśnie ta melancholia dominuje na "Khronos". Każdy utwór to nowa wędrówka w krainę emocji, miejsce to dziwne, mroczne, nieco przerażające... Głównie dzięki kreującym ten niesamowity klimat klawiszom...

Z tą łagodną, subtelną muzyką, świetnie komponuje się wokal Sakisa - z pewnością blackowy, ale drapieżności cechującej sporą część jego kolegów po fachu (co tu ukrywać - też jest "łagodny") trudno się dosłuchać - i w tym wypadku to niekłamana zaleta!

Dajmy jednak spokój z tą "łagodnością". Kilka słów na temat tekstów. Jak na to wskazuje tytuł płyty, mają one coś wspólnego z czasem. Szczerze powiedziawszy, określenie jakie mi się nasuwa to "dekadenckie". Mocno wyeksponowany jest tu motyw przemijania. Wystarczy rzucić okiem na kilka utworów... właściwie to na wszystkie, bo nawet cover Current 93 "Lucifer Over London" ma w sobie coś takiego...

Dodatki:

1. Po ostatnim kawałku można posłuchać klawiszowego wyczynu rodem z thrillera dziejącego się gdzieś na pokładzie łodzi podwodnej, a przynajmniej tak mi się to kojarzy. Zazwyczaj zanim ten ukryty utwór się zacznie, zdążam nacisnąć STOP. Szczerze mówiąc nie żałuję tego, bo wcale mi się nie podoba.

2. Można obejrzeć video "After Dark I Feel" i to już jest ciekawsze. Zrobione w tonacji kolorystycznej oscylującej pomiędzy pomarańczem, żółcią i brązem. Pełno w nim świateł, ognia, dziwnych tuneli i jeszcze dziwniejszych postaci. W sumie robi bardzo pozytywne wrażenie i genialnie się komponuje z całym "Khronos".

Bardzo mi się "Khronos" podoba. Nie można tego albumu Rotting Christ nazwać wielce odkrywczym, warto jednak go posłuchać, choćby dla samej tylko atmosfery...

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Rotting Christ "Khronos"
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2016-02-04 21:46:19 | odpowiedz | zgłoś
Trudno nazwać płytę łagodną, rzeczywiście produkcja jest wygładzona, ale to charakterystyczne dla Zgnilców. Łagodna to jest 'Aealo'
Rewelka!
Narcos
Narcos (wyślij pw), 2009-07-27 11:33:35 | odpowiedz | zgłoś
Tak jakoś natknąłem się na ten zespół na last.fm jak ktoś słuchał... i okładka.. przypomniała mi pewną płytę jakiegoś tam zespołu z dawien dawna która królowała w kupowanych przeze mnie w tedy Metal Hammerach i tym podobnych... Ściągłem właśnie ten a nie inny album... No po prostu czapki z głów. Co za wspaniała muzyka! Lubię ambitny metal. Ta kapela a konkretnie ten album zasługuje u mnie na 10/10. Polecam cholernie!
re: Rewelka!
e60 (gość, IP: 83.24.72.*), 2009-07-27 16:15:29 | odpowiedz | zgłoś
"w tedy" ... "sciągłem" - gratuluję
re: Rewelka!
Narcos
Narcos (wyślij pw), 2009-07-28 17:03:07 | odpowiedz | zgłoś
Trudno żeby każdy zespół przeze mnie znany, czy to durny czy to fajny widniał na mojej półce z płytoteką. Behemoth'a poznałem właśnie w ten sposób.. i gdyby nie ten sposób poznawania muzyki to nie poznałbym nigdy Behemotha, nie kupiłbym ich 2ch ostatnich albumów i nie zaliczyłbym koncertu... tak więc wiesz.. wydaje mi się że to forma pewnego markeringu no ale nie chcę opowiadać o tym tutaj. Ty kupujesz każdą płytę zespołu jak chcesz go poznać? Nie jestem za nie kupnem oryginalnych albumów bo swoich wykonawców ulubionych mam już dawno na półce. Nie rób z siebie takiego aniołeczka.. Poza tym mieszkamy w polsce w której króluje bezrobocie a co za tym idzie brak pieniędzy... A nie za granicą... (mówię za siebie) Pozdro.
re: Rewelka!
Wotan
Wotan (wyślij pw), 2010-04-13 23:51:21 | odpowiedz | zgłoś
Osobie powyżej chodziło o Twoją ortografię... Boszszszsz...
re: Rewelka!
grzesznik69 (gość, IP: 83.11.248.*), 2010-04-15 00:27:09 | odpowiedz | zgłoś
Narcos, może zainwestujesz w słownik poprawnej polszczyzny? Spędzisz nad nim kilkanaście wieczorów i już nie będziesz więcej przynosił sobie wstydu podczas wypowiedzi.

Oceń płytę:

Aktualna ocena (183 głosy):

 
 
90%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Machine Head "The Blackening"
- autor: Mrozikos667

Metallica "Death Magnetic"
- autor: Ugluk

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?