- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Roman Kostrzewski "Woda"
Wszystko, jak głosił Tales, ma swój początek w wodzie. O ile z tym ogólnym twierdzeniem można się spierać, bezsporne jest to, że w "Wodzie" ma mieć początek cykl solowych nagrań Romana Kostrzewskiego, poświęconych siłom natury. Płyta ta ukazała się na rynku pod koniec 2007 roku, w momencie, w którym spodziewaliśmy się zapowiadanego nowego wydawnictwa Kata - macierzystej formacji Kostrzewskiego. Nie jest to jednak w żadnym wypadku zastępstwo, bo ani muzycznie nie ma z Katem nic wspólnego, ani też nie można traktować tego albumu jako danego na odczepkę towaru drugiej kategorii.
"Woda" została zrealizowana w pełni przez Kostrzewskiego - poczynając od wokalu, przez wszystkie partie instrumentalne, na realizacji nagrania kończąc. Jest to cykl elektronicznych utworów spiętych wspólnym konceptem tekstowym i brzmieniowym. Konceptem, warto dodać, dojrzałym i przemyślanym, nie sprawiającym wrażenia sztucznie narzuconej myśli przewodniej. Wszystkie kompozycje są proste, acz wdzięczne, dominują senne, chilloutowe klimaty w średnich tempach. Głównym atutem całości są dobre, melodyjne linie wokalne, dodatkowo świetnie i z charakterem zaśpiewane.
Kiedy mowa o Kostrzewskim, nie sposób nie nawiązać do warstwy lirycznej. Tym bardziej, że teksty na "Wodzie" (wyłączająć budzącą zastrzeżenia przygodę z łaciną) są naprawdę znakomite - głębokie(sic!), dość, jak na Romana, poważne, pięknie splatające poetycki, chwilami nieco archaiczny język ze współczesną potoczną mową, neologizmami i odrobiną bełkotu. Połączenie dobrego, charakterystycznego wokalu z dobrymi tekstami sprawia, że jest na tym albumie wiele poruszających momentów.
W warstwie instrumentalnej płyta jest dobrze zrealizowana, aczkolwiek w doborze barw czasem strasznie staroświecka i kiczowata. Zestaw landrynek w postaci sztucznej harfy, pianina i smyczków (a nawet pojawienie się nieśmiertelnego shakuhachi) potrafi swoim odniesieniem do zespołów pokroju Enigmy skutecznie odstraszyć. Prawdę mówiąc, moja pierwsza reakcja była, właśnie przez tę cukierkową instrumentację, alergiczna. Do tego dochodzi automat perkusyjny w stylu z lat osiemdziesiątych XX wieku i zaczyna się mieć wrażenie, że to jakieś stare, zapomniane nagranie w niezbyt ambitnej stylistyce. Na szczęście są od tej reguły ciekawe odstępstwa. W grupie brzmień melodycznych to przede wszystkim barwy przesterowane. W perkusji zwracają uwagę mocno przetworzone dźwięki w "Nava Ratna" i "Kijance", ciekawie spogłosowane bębenki w "Dwóch fontannach" i pomysł z użyciem plusku wody jako elementu perkusji (ponownie "Kijanka"). Sample z odgłosami wody pojawiają się zresztą wielokrotnie i często mają duże znaczenie w kompozycjach. Na uwagę zasługuje tu "Wędrówka Chmurnika", w której wokal Kostrzewskiego rozbrzmiewa na tle takich wodnych sonoryzmów, wspartych tylko subtelnym burdonem. Równie ciekawe wrażenie robi też głośny szum fal w "Nava Ratna".
Jeśli uda się przebić przez odstraszające z początku brzmienie, "Woda" jawi się jako świetna płyta, polecam więc wszystkim przynajmniej kilkukrotne jej przesłuchanie. Ja sam już czekam na kolejne części cyklu, po cichu licząc, że może Kostrzewski nawiąże współpracę z kimś poruszającym się w bardziej odkrywczych elektronicznych klimatach. Zestawienie jego wokalu, tekstów i kompozycyjnych pomysłów z bardziej oryginalnym zmysłem do brzmienia dałoby naprawdę porywający efekt.
...chociaż na ta muzyke kazda pora dnia jest dobra. Ocena 20!! na 10 ;)
Tylko kiedy doczekamy się kontynuacji cyklu...?
Materiały dotyczące zespołu
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Kat "Ballady"
- autor: Argesh
Metallica "Death Magnetic"
- autor: Ugluk
Kat & Roman Kostrzewski "Biało-czarna"
- autor: Do diabła
Behemoth "Evangelion"
- autor: Megakruk
- autor: Kępol
Acid Drinkers "Verses of Steel"
- autor: Lubek
- autor: don Corpseone
fraktale mew........