- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Red Harvest "Internal Punishment Programs"
Od dziesięciu lat z okładem na norweskiej scenie metalowej "urzęduje" Red Harvest, którego dyskografia liczy sześć dużych wydawnictw, o EPkach i mini-albumach nie wspominając. I choć stażem zespół dorównuje chociażby Darkthrone, mam wrażenie, że przez długi czas grupa ta stała gdzieś na uboczu, w cieniu swoich rodaków, za co winić prawdopodobnie należy kiepskie działania promocyjne poprzednich wydawców kapeli. Na szczęście dzięki podpisanemu kilka lat temu kontraktowi z Nocturnal Art Productions Norwegowie wypływają na szersze wody, są nominowani do nagród muzycznych w swoim kraju, a my możemy delektować ich kolejnymi dobrymi albumami. Tym razem jest to rewelacyjny "Internal Punishment Programs".
Następca "Sick Transit Gloria Mundi" (2002) serwuje kilkadziesiąt minut oldschoolowego, industrialnego death metalu silnie "skażonego" dokonaniami takich kapel jak Godflesh, O.L.D., Voivod, G.G.F.H. i Ministry. Myliłby się jednak ten, kto myślałby, że najnowsza płyta Red Harvest to po prostu wypadkowa tychże czy też ich marna kopia. Na "Internal Punishment Programs" znajdziemy prawdziwą esencję industrialno-metalowej klasyki - Norwegowie czerpiąc co najlepsze ze swych wzorców, łączą je w dość śmiały sposób, czego efektem jest świetny materiał, który poraża ciężarem i schizofrenicznymi brzmieniami. Red Harvest wykorzystując ciężkie i "zakręcone" gitary, rzężący bas, solidną dawkę programowania oraz agresywne wokale tworzy muzykę klaustrofobiczną i psychodeliczną o chłodnym, "odhumanizowanym" obliczu. Muzykę, będącą idealnym przykładem "przesterowanego" cybernetycznego czadu, "odjechanego" i wyśmienicie wyprodukowanego.
Tak znakomite industrialno-metalowe albumy jak "Internal Punishment Programs" należą dziś do rzadkości. Nowa płyta Red Harvest to jedno z najlepszych wydawnictw tego roku, nie tylko w swojej stylistyce. Perfekcja w każdym calu, nic dodać, nic ująć. Dziesięć punktów bez mrugnięcia okiem.
Materiały dotyczące zespołu
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Moonspell "Under Satanae"
- autor: Cemetary Slut
Machine Head "The Blackening"
- autor: Mrozikos667
Wielka szkoda, że ten niedoceniony zespół już niestety nie funkcjonuje...