zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Queens Of The Stone Age "Songs For The Deaf"

17.02.2004  autor: ad
okładka płyty
Nazwa zespołu: Queens Of The Stone Age
Tytuł płyty: "Songs For The Deaf"
Utwory: You Think I Ain't Worth A Dollar But I Feel Like A Millionaire; No One Knows; First It Giveth; A Song For The Dead; The Sky Is Fallin'; Six Shooter; Hanging Tree; Go With The Flow; Gonna Leave You; Do It Again; God Is In The Radio; Another Love Song; A Song For The Deaf; Mosquito Song; Everybody's Gonna Be Happy
Wydawcy: Interscope Records
Premiera: 2003
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 10

Na wstępie zobligowany jestem ostrzec wszystkich potencjalnych czytelników tej recenzji, iż jest ona bardzo subiektywna, z przyczyn ode mnie niezależnych. Queens Of The Stone Age są bowiem jedną z najlepszych istniejących obecnie grup rockowych i niepopadanie w zachwyt podczas oceniania ich twórczości byłoby zbrodnią przeciwko muzyce, jak również wyrazem wielkiej ignorancji i dyletantyzmu muzycznego.

Zespół założyli twórcy stoner rocka zaraz po rozpadzie ich macierzystej kapeli Kyuss - gitarzysta i wokalista Josh Homme oraz basista Nick Oliveri. Queens Of The Stone Age mają formę otwartą - na każdej płycie prezentują się, poza wymienianą powyżej dwójką, w odmienionym składzie personalnym. Tym razem Homme'a i Oliveriego wspomagają Mark Lanegan (obecny również przy poprzednim nagraniu, "Rated R"), wszędobylski Dave Grohl (niegdyś Nirvana, teraz Foo Fighters, Killing Joke, Tenacious D, Probot), jak również okazjonalnie Troy van Leeuwen, a także pełniący rolę radiowych didżei (wstawki pomiędzy piosenkami) przyjaciele zespołu Chriss Goss (Masters Of Reality), Twiggy Ramirez (Marylin Manson, A Perfect Circle) i Dave Catching. To tylko sławniejsze nazwiska tej potężnej formacji.

W porównaniu do dwóch poprzednich krążków, "Pieśni Dla Głuchych" są na pewno najdojrzalszym dokonaniem zespołu pod względem kompozycyjnym i brzmieniowym. W przeciwieństwie do "Mexicoli" i "Rated R", piosenki są mniej przebojowe i nie wpadają tak łatwo w ucho. Z początku utwory na zawarte na płycie mogą wydawać się proste - zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, iż żeby w pełni docenić tę płytę, trzeba ją przesłuchać przynajmniej ze 20 razy. "Songs For The Deaf" najbardziej przypominają legendarny Kyuss, gdyż przez całą płytę pobrzmiewają echa narkotycznego stoner rocka. Porównanie takie jest jednak sporym uproszczeniem. Możemy znaleźć tu prawie wszystko - oprócz tradycyjnego brzmienia muzycy bawią się w parodiowanie innych gatunków (np. genialne deathowe "Six Shooter"). Chwalenie poszczególnych piosenek mijałoby się z celem, gdyż na wyróżnienie zasłużyły absolutnie wszystkie.

Bezkonkurencyjna płyta roku 2003, dystansująca wszystkich konkurentów do tego zaszczytnego miana o co najmniej trzy długości. Na horyzoncie można jeszcze dojrzeć zdyszane Radiohead, The White Stripes i The Mars Volta... A gdzie The Darkness? No tak - zostało w blokach startowych.

Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Queens Of The Stone Age "Songs For The Deaf"
Boomhauer
Boomhauer (wyślij pw), 2013-02-05 11:31:49 | odpowiedz | zgłoś
Wszystko fajnie, tylko ta płyta wyszła w 2002, a dokładnie 27 sierpnia. No i trochę lakoniczna ta recenzja, o co w ogóle chodzi z tym porównaniem do The Darkness? Ten ich debiut wyszedł przecież prawie rok po SFTD. Komuś się lata pokićkały. A tak poza tym to jest płyta dekady i ostatnia póki co wielka płyta rocka.
re: Queens Of The Stone Age "Songs For The Deaf"
binadra
binadra (wyślij pw), 2013-02-04 21:36:29 | odpowiedz | zgłoś
Tylko 10 !? Powinno być 11.
to jedna z kilku najlepszych nowych płyt jakie słyszałem w ostatnich 10 latach
Zbigniew Synopa (gość, IP: 77.254.16.*), 2010-09-03 20:42:40 | odpowiedz | zgłoś
To jedna z najlepszych nowych płyt (jeżeli można powiedzieć o niej nowa) jakie słyszałem w ciągu ostatnich 10 lat. Ten zespół jest oszałamiający. Dzięki takim grupom jak ta i takim płytom, człowiek nadal może wierzyć w muzykę rockową.
Jestem pod ogromnym wrażeniem a to nie łatwe dla fana rocka od 30 lat i melomana a także zbieracza płyt.
Nie mogę tylko zrozumieć jednego, dlaczego ten zespół nie jest tak promowany w Polsce jak na to zasługuje, np. w takim Teraz Rock.

Oceń płytę:

Aktualna ocena (318 głosów):

 
 
92%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Armia "Pocałunek mongolskiego księcia"
- autor: Robert Waliś

Metallica "Death Magnetic"
- autor: Ugluk

Kyuss "Blues For The Red Sun"
- autor: RaMoNe

2Tm2,3 "888"
- autor: Mojżesz

Iron Maiden "Brave New World"
- autor: Tomasz "YtseMan" Wącławski
- autor: piolo
- autor: Tomasz Kwiatkowski
- autor: Piotr Legieć
- autor: Rafał "Negrin" Lisowski
- autor: Marcin Bochenek

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?