- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Patologicum "Hecatomb Of Aberration"
Open mind gore grind... tak, dosłownie i w przenośni. Już na dzień dobry zespół serwuje nam otwartą głowę (konkretnie przepołowioną), zamkniętą w gablocie. I już od razu możemy domyślić się co zostanie zaserwowane naszym uszom. Brutalna rzeźnia rodem z drugiej strony wielkiej kałuży. Słychać tutaj wpływ takich "mistrzów" gatunku jak chociażby Mortician. Panowie jednakowoż szukają swojego stylu, próbują kombinować i to z dobrym skutkiem, gdyż płyta nie nudzi i wręcz zaciekawia (tu jest owa przenośnia otwartego umysłu właśnie).
Brutalny death/grind, nieźle wyprodukowany, okraszony dobrze dobranymi wstawkami z filmów - bardzo nastrojowymi, momentami wręcz niepokojącymi. Zespół sięgnął przy tym także do rodzimych zasobów - w utworze "Against Tolerance" wykorzystany został fragment jednego z programów z serii 997 (tak przynajmniej wydaje się mojemu spaczonemu umysłowi). Bardzo dobrze zgrało się to z tematyką w jakiej poruszają się chłopaki z Patologicum.
Prawie trzydzieści minut świeżego mięsa prosto z rzeźni, podanego w krwistym sosie, bardzo dobry debiut, bardzo mocna 8-ka! Oby tak dalej, z niecierpliwością czekam na kolejne wydawnictwa. Grind your mind!