- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: The Offspring "The Offspring"
"The Offspring" dostałem od taty, a on otrzymał ją z SONY MUSIC PL. Nie mam jej ze sklepu, ponieważ brak na połkach sklepowych Offspringa (!!paranoja!!), po prostu ni kaj ni ma!!! Płyta ma dość nietypową okładkę, jest na niej coś typu "alienowatego". Cały papier jest ciemno kobaltowy, granatowy. Na samej górze żółte litery ułożone w napis... THE OFFSPRING. Po drugiej stronie pudełka wykaz utworów (jak zawsze) oraz niezły obrazek, przedstawiający cienie tego wspaniałego kwartetu. Sama płytka jest cała czarna z napisem "The Offspring". Tworzeniu płyty (mam tu na mysli kompozycję "Black Ball") asystował chórek pracowników z EPITAPH!
To ich najlepsza płyta. Dexter ze swojego gardła wyciąga wszystko, co się da ("Black Ball" oraz "Kill The President)" i jak zawsze melodyjne śpiewanie przechodzi w dziki ryk i psie wycie. To jest świetne! Noodles z Gregiem rżną na gitarach, jak ruski CeKaEm (ciężki karabin maszynowy, choć nie jak katjusze, bo to byłaby przesada). Naprawdę dają ostro i to nie byle jak. Jedyną denerwującą rzeczą jest cichy dzwięk perkusyjnego talerza, powtarzający się z prędkoscią, oczywiscie, ruskiego karabinu maszynowego (za to potrąciłem 0,5 punkta, a szkoda, bo wynik byłby rewelacyjny), Ron wykazał się niezwykłą siłą, uderzając w bębny, dźwięk perkusji przebija się przez spiew Dexa i gitary Noodlesa oraz Grega. Efekt jest piorunujący. Rzadko kto tak pociska jak Ron.
Płyta ta wiąże ze sobą niektóre gatunki muzyki na przykład metal i rock. Jesto taki mały, ale zajebisty eksperyment - "I'll Be Waiting". Zaczyna się zupełnie spokojnie, ale pózniej... to trzeba usłyszeć, tak samo z "Out On Patrol". Muzyka nie przypomina niczym ładodnych dźwięków z późniejszich płyt. Krążek jest oryginalnie wydany (kolory itp.), oryginalny również pod względem muzycznym. To wszystko sprawia, że często jej słucham (aż za często) - wszyscy sąsiedzi oraz moi rodzice nienawidzą punka! Muszę czekac aż gdzieś pojadą i wtedy... zaczyna się rąbanie głową i rękami w stół (dozwolone dla dzieci od lat hmm... 14!!!), nie muszę opisywać szczegółów, wtajemniczeni wiedzą o czym piszę. uczuciu. Polecam tę płyte wszyskim którzy lubią punka i gatunki pochodne do niego.
Materiały dotyczące zespołu
Najchętniej czytane recenzje
Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje
Marilyn Manson "Mechanical Animals"
- autor: Kornik
Nine Inch Nails "The Fragile"
- autor: Kornik
- autor: Baton
Slipknot "Iowa"
- autor: kaRel
Therion "Deggial"
- autor: szalony KaPelusznik
- autor: ULC
- autor: Do diabła
- autor: Miki(S)
- autor: Margaret
Armia "Czas i byt"
- autor: ad
W każdym razie wkradł tu się chyba mały błąd, ponieważ płyta została wydana w roku 1989, wprawdzie pierwotnie na winylu, więc być może z tym 1995 chodziło Ci o to, że wtedy wydali to jeszcze raz na CD.
Pozdrawiam, Notoryczna Słuchaczka TO;)