zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 21 listopada 2024

recenzja: Nile "Ithyphallic"

21.08.2007  autor: Norveg
okładka płyty
Nazwa zespołu: Nile
Tytuł płyty: "Ithyphallic"
Utwory: What Can Be Safely Written; As He Creates So He Destroys; Ithyphallic; Papyrus Containing The Spell To Preserve; Eat Of The Dead; Laying Fire Upon Apep; The Essential Salts; The Infinity Of Stone; Language Of The Shadows; Even The Gods Must Die; As He Creates So He Destroys (bonus); Papyrus Containing The Spell To Preserve (bonus)
Wykonawcy: Karl Sanders - gitara, wokal; Dallas Toler - Wade - gitara, wokal; George Kollias - instrumenty perkusyjne
Wydawcy: Nuclear Blast Records
Premiera: 2007
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 5

Nowy album Nile od razu wzbudził wiele zamieszania. "Ithyphallic" znalazł tyle samo wielbicieli, co zajadłych przeciwników. I nie ma się co dziwić. Gdy dzierży się "brzemię" bogów death metalu, trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że fani nie znają litości i przede wszystkim nie uznają kompromisów.

"Ithyphallic" to rzetelnie nagrana, spójna płyta. Jest miażdżąco, agresywnie, brutalnie i bezkompromisowo. Warto zwrócić uwagę na "Eat Of The Dead", który może kusić przyjemną aranżacją i czytelnym brzmieniem. Jest również pełny majestatycznego klimatu "Even The Gods Must Die", wyciszający "The Infinity Of Stone" oraz przepełniony energią tytułowy "Ithyphallic". Rozpoczynający płytę "What Can Be Safely Written" wprowadza ciekawy nastrój, który kończy się niespodziewanie wraz z nadejściem "As He Creates So He Destroys" - utworem, który mogę zakwalifikować do grupy tych bardziej nużących i irytujących niż intrygujących. Zaliczają się do niej również "Papyrus Containing The Spell To Preserve", "Laying Fire Upon Apep" oraz "The Essential Salts", które charakteryzują się jakąś dziwną bezpłciowością, brakiem porywczości i zwyczajnym "oklepaniem", przyprawiającym o wszechogarniające uczucie nudy.

Mimo plusów, największym problemem nowego albumu Nile jest zanik świeżego powiewu, nowości, jakaś przedziwna stagnacja i brak jakiejkolwiek odkrywczości. Nie doświadczymy na "Ithyphallic" zróżnicowanych aranżacji pokroju "I Whisper In The Ear Of The Dead", "In Their Darkened Shrines: II. Invocation To Seditious Heresy" czy "In Their Darkened Shrines: IV. Ruins" z płyty "In Their Darkened Shrines". Nie ma co liczyć również na klimat i energię rodem z "User-Maat-Re", "Lashed To The Slave Stick" czy "Spawn Of Uamenti" z przedostatniego albumu "Annihilation Of The Wicked". Chociaż Nile jest świetnym zespołem to jednak na nowej płycie nie porywa innowacyjnością. Czasem można mieć wrażenie, że album został nagrany "na siłę", bez większego polotu i finezji, która towarzyszyła genialnemu "In Their Darkened Shrines".

Komentarze
Dodaj komentarz »
Jak na nich...
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2011-03-17 20:50:11 | odpowiedz | zgłoś
nic szczególnego podobnie z resztą jak "Annihilation Of The Wicked" - do Black Sedds i In Their... startu to nawet nie ma. Niby te same prędkości, te same kompozycje, ale geniuszu tamtych nagrań jakoś brak.
Ithyphallic
Iconoclast (gość, IP: 83.21.248.*), 2010-06-18 21:08:06 | odpowiedz | zgłoś
Jedna z najlepszych plyt tego rodzaju - po czesci rozumiem recenzenta. Kilka lat temu, kiedy pierwszy raz mialem stycznosc z ta plyta, zupelnie nie przypadla mi do gustu. Coz tu duzo mowic... glupi bylem. Z czasem byc moze zglupialem jeszcze bardziej i od ponad pol roku ta plyta kreci sie w odtwarzaczu srednio raz na tydzien, za kazdym razem sprawiajac taka sama przyjemnosc. Warstwa liryczna idealnie wpleciona w muzyke. Klimat, technika, moc - Phallusy w gore!!
re: Ithyphallic
Artus1989 (wyślij pw), 2011-09-19 01:50:02 | odpowiedz | zgłoś
Doskonale Cię rozumiem, mam dokładnie te same odczucia, płyta mocno niedoceniana, nie wpada łatwo w ucho, mało na niej chwytliwych hitów... temu materiałowi trzeba zdecydowanie poświęcić sporo czasu by zrozumieć jak niesamowite dzieło stworzył Karl Sanders, Those Whom the Gods Detes na którym mnóstwo chwytliwych prostych melodyjek nawet nie umywa się do Ithyphallic, no ale ciemny lód wszystko kupi... byle nie wymagało za dużo myślenia.
re: Ithyphallic
Bjorn (wyślij pw), 2012-07-09 15:48:55 | odpowiedz | zgłoś
Ithyphallic jest genialny, ale może być doceniony tak naprawdę tylko przez innych muzyków. I to muzyków z wykształceniem muzycznym, lub zdolnych samouków. Dla zwykłych słuchaczy jest to po prostu zbyt wysoki poziom. To tak jakby piwosz rozprawiał na temat smaku koniaku. Tylko jeden numer mi średnio pasuje na tej płycie. Reszta to majstersztyk. Natomiast na następnej: Those whom the Gods Detest nie ma żadnych słabych numerów i uważam, że jest porównywalna do In Their Darkest Shrines. Jakbyście kiedyś zastanowili się, jak bogate są aranżacje, jak wielka jest wiedza muzyczna Sandersa i Dallasa, z jaką pieczołowitością podchodzą do każdego z tych milionów dźwięków, to byście zrozumieli, że Nile to dzisiejszy Mozart. Po utworach Nile nie mogę niczego innego słuchać, bo wszystko inne jest prowizorką. Nile już nic nie musi. Oni już wszystko zrobili. Amen
dobra recenzja!
tylkokomorowski (gość, IP: 83.7.175.*), 2010-06-18 20:36:40 | odpowiedz | zgłoś
Lapidarny komentarz do każdego utworu, często odwiedzana recenzja, de gustibus...
bardziej nierzetelnej recki dawno nie widziałem..
smyrtin (wyślij pw), 2010-03-01 19:08:46 | odpowiedz | zgłoś
Co to jest? takie recenzje nie powinny mieć tu miejsca, połowa tekstu to nazwy utworów,jeśli według ciebie Essential Salts czy As he creates.. to nużące i oklepane kawałki to nie bierz się za ocenianianie takiej muzyki,bo widocznie nie jest to muzyka dla Ciebie.
Pozdrawiam
re: bardziej nierzetelnej recki dawno nie widziałem..
esthlos (gość, IP: 83.14.4.*), 2010-05-26 06:45:53 | odpowiedz | zgłoś
Recenzja często odwiedzana, oceny zgodne z oceną subiektywną recenzenta. Przejrzałem wszystkie recenzje Norvega, są bardzo popularne. Za słowo "recka" można trafić do sądu - nie wiedziałeś??? To bierz odpowiedzialność za słowo! Albo napisz swoja recenzję!
re: bardziej nierzetelnej recki dawno nie widziałem..
FanDimmu (gość, IP: 83.23.251.*), 2010-05-26 08:53:34 | odpowiedz | zgłoś
racja, same nazwy i ta ocena końcowa, ehh Norveg lubię twoje recki, ale ta jest do bani

Oceń płytę:

Aktualna ocena (761 głosów):

 
 
51%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

- Nile

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Crionics "Neuthrone"
- autor: Norveg

Korpiklaani "Tervaskanto"
- autor: Tomasz "YtseMan" Wącławski
- autor: Norveg

Obituary "Xecutioner's Return"
- autor: Norveg

Nightwish "Dark Passion Play"
- autor: Tomasz "YtseMan" Wącławski
- autor: Norveg

Terhen "Eyes Unfolded"
- autor: Norveg

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?