zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

recenzja: Nightwish "Dark Passion Play"

27.09.2007  autor: Norveg
okładka płyty
Nazwa zespołu: Nightwish
Tytuł płyty: "Dark Passion Play"
Utwory: The Poet And The Pendulum; Bye Bye Beautiful; Amaranth; Cadence Of Her Last Breath; Master Passion Greed; Eva; Sahara; Whoever Brings The Night; For The Heart I Once Had; The Islander; Last Of The Wilds; 7 Days To The Wolves; Meadows Of Heaven
Wykonawcy: Anette Olzon - wokal; Tuomas Holopainen - instrumenty klawiszowe; Jukka Nevalainen - instrumenty perkusyjne; Marco Hietala - gitara basowa; Empuu Vuorinen - gitara
Wydawcy: Nuclear Blast Records
Premiera: 2007
Subiektywna ocena (od 1 do 10): 8

Przez ostatnie miesiące Nightwish porządnie zamieszał na scenie muzycznej. Wyrzucenie z zespołu Tarji Turunen, okres poszukiwań nowej wokalistki oraz nadejście nowej płyty wzbudzały skrajne emocje. Nic więc dziwnego, że "Dark Passion Play" stał się nie tylko jedną z najbardziej wyczekiwanych produkcji, ale również jest sprawdzianem kondycji i możliwości "poreformowych" fińskiego zespołu.

Wyrzucenie Tarji było niezaprzeczalnie śmiałym posunięciem. Groziło rewolucją w twórczości zespołu albo totalną porażką. Wielu fanów nawet nie wyobrażało sobie Nightwish bez Turunen. I trudno się dziwić. Wokalistka stała się niemalże symbolem i marką rozpoznawczą zespołu. Jej wizerunek widniał na singlach i plakatach promocyjnych, a charakterystyczny głos wytworzył unikalny klimat Nightwish. Nie można również zapomnieć o pokaźnej rzeszy fanów, która otaczała ją czymś w charakterze kultu. Dlatego też tak wyczekiwane było ogłoszenie jej następczyni. Szczęściarą okazała się Anette Olzon, której pojawienie się w szeregach Nightwish przez długi czas owiane było tajemnicą. Tamten moment należy uznać za nowy rozdział dla zespołu.

Ponieważ możliwości wokalne Anette różnią się znacznie od możliwości Tarji, logicznym było przypuszczać, że nowy album będzie inny niż poprzednie. "Dark Passion Play" okazał się jednak płytą, która pomimo tego, że zabrakło na niej operowej wokalistki zawiera wszelkie charakterystyczne dla Nightwish elementy. Są klawisze i gitary nadające "nightwishowski" klimat, jest chór i partie wokalne Marco. Całość brzmi jednak nieco odmiennie. Po przesłuchaniu ma się wrażenie, że Anette wniosła do zespołu dużo energii i świeżości. Jej przejrzysty głos ładnie komponuje się z muzyką, dzięki czemu płyta zdaje się być łatwiejsza i lżejsza w odbiorze. I chociaż utwory straciły nieco na swoim mistycyzmie to jednak znajdziemy na albumie parę dobrych kawałków. Mowa tu o rozpoczynającym płytę "The Poet And The Pendulum" - monumentalnej, trwającej ponad 13 minut kompozycji, którą śmiało można określić kwintesencją wszystkiego co w Nightwish najlepsze. Podobnie jest z całkiem przyjemnym "7 Days To The Wolves", porywającym "Cadence Of Her Last Breath" czy z bardzo wymownym w swej treści "Bye Bye Beautiful", który ponoć ma się odnosić do Tarji. Niestety nie obyło się bez słabszych kompozycji. Dla przykładu utwór "Amaranth", który pretenduje do miana najbardziej rozpoznawalnego hitu z płyty, brzmi nieco infantylnie i groteskowo. "Dark Passion Play" to album bardzo chwytliwy. I koniec.

Myślę, że najnowsze dokonanie Nightwish należy uważać jako poważny krok naprzód dla zespołu. Czas pokaże czy był to krok szalony, który przyniósł pożądany skutek czy stał się decyzją godną pożałowania. Inną sprawą jest podejście fanów, którzy podzielili się na zwolenników i przeciwników. Wydaje mi się jednak, że nie należy oceniać Anette przez pryzmat Tarji. Obie są różne od siebie. I choć skłaniam się bardziej ku operze to jednak uważam, że trzeba mieć nie lada odwagę by podołać tak ciężkiej i najeżonej presją funkcji jaką jest zastąpienie pani Turunen.

Komentarze
Dodaj komentarz »
Będą zmiany?
fen (gość, IP: 83.14.4.*), 2010-01-17 12:06:35 | odpowiedz | zgłoś
Recenzja ma już prawie trzy lata. Czy Anette długo zostanie w zespole? Wątpię. Trzeba podtrzymywać popularność zespołu, muszą zaistnieć wydarzenia medialne. Niestety.
tarja
STGórol (gość, IP: 83.29.36.*), 2010-01-10 16:50:25 | odpowiedz | zgłoś
na zywo to porazka...tak nieczysto spiewajacej publicznie kobiety w tym gatunku muzycznym jeszcze nie slyszałem!! do tego drazniaca barwa. anette bardzo cieply glos ktorego moge sluchac ciagle.
hehe
cyco777 (gość, IP: 83.27.123.*), 2010-01-10 11:24:24 | odpowiedz | zgłoś
Płyta bardzo mi się podoba, oczywiście też wolę Tarję i co więcej jak to często w zyciu bywa prędzej czy później Tarja wróci do Nightwish, przeceż z czegoś trzeba żyć, a ta jej solo kariera to sam widzicie jaka jest.
dajcie spokój!
lesnyczlowiek (gość, IP: 83.7.196.*), 2010-01-10 11:16:39 | odpowiedz | zgłoś
Tarja robi karierę jaką chce. Zespół chciał Anette. Ja osobiście cenię Tarję, Anette przy niej wypada miernie. Nie ten głos, nie te umiejętności. Dyskusja pod recenzją płyty oscyluje wokół dwóch wokalistek - i to pomimo upływu lat. "Dark Passion Play" nieczęsto słucham - tylko wtedy, gdy nikt mi nie przeszkadza, w piątkowe wieczory, przy nastrojowym oświetleniu. Kapitalna muzyka, najlepsza do słuchania z zamkniętymi oczami. Płyta bardzo dobra, zróżnicowane utwory, na każdy nastrój słuchającego. Oceniam 9/10. I wolę Tarję...
Tarja jest super
okidoki13 (gość, IP: 83.2.170.*), 2009-12-18 19:46:52 | odpowiedz | zgłoś
Dla mnie Tarja była jest i będzie zawsze wyjątkowa. Jest wspaniały wokal mnie zachwyca. Chciałabym tak jak ona śpiewać głosem operowym!!!
Do anette nic nie mam ale nie może się równać z Tarją. Ona wprowadza do tej muzyki odrobinkę Pop-u - nie sądzicie??!!
Anette!
aureaprimasata (gość, IP: 83.3.219.*), 2009-12-16 09:05:30 | odpowiedz | zgłoś
Już tyle lat śpiewa Anette, jest dobrze. Każdy zespół stara się ewoluować, cos zmieniać. Jest OK!
40plus
rashan (gość, IP: 83.14.4.*), 2009-12-13 13:34:26 | odpowiedz | zgłoś
Jestem stary, nie lubię zmian, przywiązałem się do Pani Turunen.
re: 40plus
vaderhead (gość, IP: 79.191.105.*), 2009-12-13 14:28:43 | odpowiedz | zgłoś
Anette Olzon jest 6 lat starsza od Tarji Turunen, hehe a poza tym to moim zdaniem obie panie dysponują niezłym vocalem, a skoro Tarja odeszła to co mieli zrobić, a następczyni to godna, chociaż oczywiście zawsze zmiana na stanowisku vocalisty budzi największe emocje
Nightwish
Animemaniaczka (gość, IP: 77.253.103.*), 2009-11-12 11:36:12 | odpowiedz | zgłoś
Mi sie płyta bardzo podoba... I jak dla mnie Anette jest lepsza od Tarji... Ale to moje zdanie...
Passion !
centrum silver (gość, IP: 83.9.165.*), 2009-11-11 14:53:15 | odpowiedz | zgłoś
Więc to już dwa lata, jak ten czas leci. Recenzja "zaangażowana", płyta super, moje rodzina słucha i Anettę Olzon i Tarję Turunen.

Oceń płytę:

Aktualna ocena (970 głosów):

 
 
80%
+ -
Jak oceniasz płytę?

Materiały dotyczące zespołu

Lubisz tę plytę? Zobacz recenzje

Crionics "Neuthrone"
- autor: Norveg

Terhen "Eyes Unfolded"
- autor: Norveg

Korpiklaani "Tervaskanto"
- autor: Tomasz "YtseMan" Wącławski
- autor: Norveg

Obituary "Xecutioner's Return"
- autor: Norveg

Amorphis "Silent Waters"
- autor: Norveg

Napisz recenzję

Piszesz ciekawe recenzje płyt? Chcesz je publikować na rockmetal.pl?

Zgłoś się!
Na ile płyt CD powinna być wieża?