- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
recenzja: Mynta "Nandu's Dance"
Posłużę się wkładką: "Mynta to szwedzko-hinduska formacja, która dokonała wspaniałego muzycznego połączenie kultur - europejskiej (nordyckiej) i hinduskiej, wzbogacając całość wpływami muzyki afrykańskiej i jazzu. Mynta istnieje od 1979 r. Obecny skład zespołu uformował się w 1989 r. Jego brzmienie można usłyszeć na albumach: "Hot Madras" (1991) i "Nandu's Dance" (1994). Hindusi Fazal Qureshi (tabla) i Nandkishor Muley (santoor) są wirtuozami klasycznej muzyki indyjskiej. Występowali na całym świecie z takimi muzykami jak Hariprasad Chaurasia, Shivkumar Sharma i Zakir Hussain (Fazal jest młodszym bratem Zakira). Artyści szwedzcy to znane i uznane osobowości szwedzkiej sceny muzycznej. Mają na swoim koncie liczne tournee i nagrania. Występowali w międzynarodowych składach m. in. z New Jungle Orchestra, Egba i Yggdrasil. Zespół Mynta licznie koncertował na całym świecie. Brał udział m.in. w festiwalach w Montreux, Singapurze, Indiach, Argentynie itd."
Ale co tak naprawdę przynosi ze sobą ta płyta... Na pewno 11 świetnie zagranych utworów, utrzymanych brzmieniowo w konwencji folkowej, choć melodie często zahaczają o wspomniany jazz, czy ogólnie pojętą muzykę europejską. Muzyka Mynty promieniuje radością grania i dużym obyciem artystów z instrumentami. Wiele tam wirtuozerskich popisów, choć muzyka jest bardziej ambientowa, niż nastawiona na melodie. Takie płynące indyjsko-jazzowe progresywne klimaty.
Naprawdę dużo dają oryginalne instrumenty - saz, tabla, santoor, bambusowy flet, czy jews harp (harfa żydowska ??? ;). Jest tu oczywiście i wokal, ale jak to w muzyce indyjskiej, nie góruje on nad instrumentami - współpracuje z nimi i tworzy wielką plamę dźwiękową.
Bardzo interesująca propozycja. Daje możliwość posłuchania wesołej i miłej muzyki, która jednak niesie ze sobą jakieś ambicje i dużą dawkę progresywności. Nie słuchajcie muzyki środka! Słuchajcie folku!
Materiały dotyczące zespołu
- Mynta